Koń wojenny był istotną częścią europejskiej średniowiecznej machiny wojskowej. Szarże kawaleryjskie ciężko opancerzonych rycerzy sprawiły, że ataki konne stały się przerażającą częścią działań wojennych, a zdolność koni jako zwierząt pociągowych pozwoliła armiom podróżować dalej i szybciej niż pieszo. Ale ile tak naprawdę wiesz o średniowiecznych koniach wojennych?
- Good Horses Were Worth as Much as Land
- Podatki mogły być płacone końmi
- Heavy Warhorses Were a Late Development
- Hiszpania produkowała wspaniałe konie
- Konie miały własne statki
- Saddle Design Affected Combat
- Każdy region miał swój własny styl jazdy
- Henryk II wybierał swoje konie do wyzwań
- War Horses Were Not Always Battle Horses
- Dla templariuszy konie były prawie tak samo ważne jak modlitwa
- Arabowie uderzyli krzyżowców tam, gdzie bolało – w konie
Good Horses Were Worth as Much as Land
Kontrola ziemi miała fundamentalne znaczenie dla średniowiecznej gospodarki i polityki. Ranga, status i bogactwo były jej pochodną.
Najlepsze konie były tak cenne, że w XI wieku handlowano nimi na wielu połaciach ziemi. W 1030 r. opactwo w Jumièges zapłaciło hrabiemu Amiens sześć wysoko wycenionych koni za terytorium w Genainville, podczas gdy w poprzedniej dekadzie kupiło ziemię i przywileje w Rouvray od biskupa Bayeux za cenę jednego konia.
Podatki mogły być płacone końmi
Dziesięciny, podatki płacone lokalnym kościołom, były powszechnie płacone w dowolnych dobrach, które płatnik uprawiał na swojej ziemi. W rezultacie dziesięcina była czasem płacona w koniach, a hrabia Chester czynił to przez dwadzieścia cztery lata od 1077 do 1101 roku. Trybut dla lordów i królów mógł być również płacony w koniach, co monarchowie wykorzystywali do utrzymywania własnych zapasów.
Heavy Warhorses Were a Late Development
Wyróżniające się ciężkie konie wojenne związane z walką rycerską były stosunkowo późnym wynalazkiem, podobnie jak zbroje płytowe, które nosili ich jeźdźcy. Normanowie, którzy przenieśli walkę rycerską do Brytanii, jeździli na koniach podobnych do klaczy arabskich. Miały około 15 rąk wysokości i lekko krępą budowę, ważyły 800-1000 funtów. Dopiero później pojawiły się prawdziwie masywne konie.
Hiszpania produkowała wspaniałe konie
Zajmowane zarówno przez chrześcijan, jak i muzułmanów, społeczeństwo hiszpańskie było tyglem, podobnie jak jego stado koni. Hiszpańskie konie były generalnie lekkie i bardziej zwinne niż te hodowane w innych częściach Europy, ale większe i cięższe niż konie arabskie. Używano ich do ulepszania pogłowia w innych częściach kontynentu.
Konie miały własne statki
Transport jakichkolwiek towarów na duże odległości najsprawniej odbywał się drogą wodną. Konie najlepiej transportować w innych statkach niż żołnierzy, którzy na nich jeździli, lub towary, które miały zaopatrywać armie. Normańskie armie uczyły się od Bizantyjczyków, używając do transportu swoich wierzchowców statków zwanych dromondami. Obrazy tego typu można zobaczyć na gobelinie z Bayeux, przedstawiającym konie wyprowadzane ze statków przed bitwą pod Hastings.
Specjalistyczne statki konne były nadal rozwijane przez całe średniowiecze. W 1246 r. armia krucjatowa króla Francji Ludwika IX zamówiła w stoczni w Genui tuzin okrągłych statków. Miały one być wyposażone w żłoby, szyny do stajni i inne urządzenia do bezpiecznego transportu koni na Morzu Śródziemnym.
Saddle Design Affected Combat
Europejscy ludzie broni jeździli w siodłach, które były wyżej umieszczone niż te, w których jeździli azjatyccy łucznicy konni, z krótkimi siedzeniami i strzemionami wysuniętymi do przodu. Pomagało to zapewnić stabilność podczas jazdy i walki w ciężkiej zbroi, ale również ograniczało możliwości walki, zmuszając jeźdźców do jazdy na prostych nogach. W sumie ułatwiało to wyprowadzanie silnych pchnięć lancą i ataków mieczem, które charakteryzowały walkę rycerską. Utrudniało to jednak również reakcję konia, a tym samym osiągnięcie szybkich, zwinnych manewrów charakterystycznych dla innych kultur konnych wojowników.
Każdy region miał swój własny styl jazdy
Tak jak ludzie, konie różniły się w Europie w zależności od regionu. Poza słynnymi końmi hiszpańskimi, konie węgierskie również miały reputację szczególnie dobrych, choć często poddawano je okrutnym zabiegom, które miały poprawić ich wydajność, w tym podcinaniu nosów i znakowaniu. Duńskie konie były małe, piękne i silne jak na swój rozmiar, pasowały do bardziej surowej skandynawskiej scenerii.
Henryk II wybierał swoje konie do wyzwań
Król Anglii Henryk II nie był zadowolony z powolnej jazdy na powolnym, powłóczystym koniu. Miłośnik dworskich sportów, takich jak polowania i polowania na jastrzębie, jeździł na koniu bardziej skłonnym do kłusu, ponieważ dawało mu to więcej ruchu.
War Horses Were Not Always Battle Horses
Konie były prawie zawsze elementem średniowiecznej armii. Pozwalały żołnierzom na szybszą podróż i świeższe dotarcie na miejsce walki. Były ważniejsze w tej strategicznej roli niż na polu bitwy. W 1151 roku Henryk II był w stanie przemieścić swoją armię o ponad 400 mil przez francuską wieś w sześć tygodni, żerując i oblegając po drodze zamki. Taka prędkość posuwania się naprzód nie byłaby możliwa bez koni.
Po dotarciu na miejsce bitwy żołnierze często zsiadali z koni, by walczyć. Była to standardowa praktyka dla walijskich i angielskich łuczników, gdy mieli szczęście posiadać wierzchowce, a pancerni czasami zsiadali z koni, by walczyć u boku piechoty. W bitwie pod Crécy wszyscy angielscy rycerze i większość francuskich walczyła pieszo, zamiast próbować szarż kawalerii w ciasnych i błotnistych warunkach.
Dla templariuszy konie były prawie tak samo ważne jak modlitwa
Podczas krucjat w Ziemi Świętej powstały zakony rycerskie, których reguły kształtowały się pod wpływem zarówno rycerstwa, jak i zakonów. Reguły jednego z tych zakonów, templariuszy, zawierają ponad sto zasad dotyczących opieki nad końmi i ich wyposażeniem. Jedyną czynnością, która zajmuje więcej miejsca w regułach, jest modlitwa i kult. Określono nawet, jakie konie powinni otrzymywać starsi templariusze.
Arabowie uderzyli krzyżowców tam, gdzie bolało – w konie
Walcząc z dala od domu, zdobycie jakiegokolwiek zaopatrzenia mogło być trudne dla rycerzy krzyżowych. Konie, jako drogie, niezbędne do prowadzenia wojny i trudne do transportu, były szczególnie ważne. Ich przeciwnicy doskonale to wykorzystywali, grabiąc konie z chrześcijańskich obozów i pastwisk, gdy tylko nadarzyła się okazja.
Saladin, najsłynniejszy muzułmański generał epoki, powołał jednostkę specjalnie do tego celu. Wynajął 300 arabskich bandytów, których zadaniem była kradzież koni i mułów krzyżowcom.
Więcej informacji o średniowiecznych koniach wojennych można znaleźć w książce The Medieval Warhorse from Byzantium to the Crusades autorstwa Ann Hyland.