Czy to słyszysz, czy nie, to tam jest: gładkie elektroniczne tony Auto-Tune cicho pracujące dalej, porządkując nuty, których rzekomo utalentowani artyści po prostu nie mogą trafić. To plaga ogarniająca całą muzykę. Jeden z branżowych insiderów, Daniel Griffiths, twierdzi, że słyszy Auto-Tune w 99% hitów numer jeden. Na pierwszy rzut oka Auto-Tune jest nieszkodliwy; nie powoduje biedy ani nie rozprzestrzenia chorób, ale czy nie zdziera z konsumentów. Katy Perry, Will.I.am, Ke$ha, Britney Spears, Justin Bieber, Snoop Dogg, Cher, Kanye West, Nicki Minaj… to tylko niektóre ze znanych twarzy, które użyły Auto-Tune w pewnym momencie swojej kariery. Nie jest niczym niezwykłym słyszeć o artystach, którzy nie radzą sobie wokalnie podczas występów na żywo, pozostawiając publiczność rozczarowaną. Więc czy są oni po prostu naprawdę złymi śpiewakami, czy też postrzegamy ich naturalny głos jako niedopuszczalny, ponieważ jesteśmy tak przyzwyczajeni do słyszenia jego nadprodukowanej wersji?
Ale zanim zaczniemy oceniać śpiewaków, musimy najpierw wyjaśnić kilka szarych stref. Pierwszą z nich jest to, czym jest Auto-Tune. Auto-Tune jest tak naprawdę marką stworzoną przez kalifornijską firmę o nazwie Antares. Podczas gdy istnieje coraz więcej konkurentów, oprogramowanie Antares pozostaje liderem w tym sektorze. Sektor ten to oprogramowanie do efektów wokalnych. Pierwsze komercyjne wykorzystanie Auto-Tune miało miejsce w 1998 roku przez Cher w jej przeboju numer jeden Believe. Użyła go, aby dodać efekt robota podczas dwóch wersów i efekt echa podczas refrenu. To jest dokładnie to, do czego Auto-Tune był przeznaczony; do dodawania efektów do głosu artysty. Jednak w trzydziestej piątej sekundzie piosenki na słowach „can’t break through” w wersie „You keep pushing me aside and I can’t break through”, słychać wyraźne elektroniczne drżenie w jej głosie. Jest to zamierzone – nie dlatego, że nie mogła zaśpiewać tych nut – ale dlatego, że zmiany są zbyt szybkie, by osiągnąć je naturalnie. Śpiewała tylko jedną nutę, w tym przypadku D, a jej producent zwiększał (zmieniał) wysokość dźwięku na taką, jaką chciała. Bardzo szybko jednak ta metoda gięcia wysokości dźwięku do jakiejkolwiek notatki jest pożądany był używany do zmiany piosenkarzy „płaskie i ostre notatki, aby je wydawać się „pitch perfect”.
Believe jest teraz ponad dwadzieścia lat, więc co się stało od tego czasu? Niektórzy artyści podkreślają, że nie potrzebują lub nie używają Auto-Tune bardzo często lub wcale, jak Adele czy Lewis Capaldi. Inni używają go na wyłączność, albo w sposób jawny, jak Will.I.am, albo podstępnie, jak Ke$ha czy Britney Spears. Większość używa Auto-Tune’a tylko po to, by uporządkować kilka nut tu i tam, lub zrekompensować to, jeśli mają zły dzień. Przykłady tych artystów? Cóż, wszyscy. Od Taylor Swift i Katy Perry do Justina Biebera i Olly’ego Mursa, artyści uwielbiają poprawiać i doskonalić swoje brzmienie. Co jest w porządku… dopóki nie przyjdą wykonać piosenkę na żywo i są płaskie przez całą drogę, lub unikają wysokich tonów. To pozostawia fanów z niesmakiem w ustach i jeszcze gorszym dźwiękiem w uszach! Czasami może to być spowodowane tym, że artyści stają się rozproszeni lub zdyszani podczas wykonywania choreografii, albo po prostu mają zły dzień. Bardziej prawdopodobne jest to, że po prostu nie są w stanie odtworzyć krystalicznie czystego dźwięku, który został wyprodukowany w studio. Dlatego wielu decyduje się na synchronizację z ustami podczas części lub całości występu. Ale teraz, bardziej niż kiedykolwiek, zły występ lub bycie przyłapanym na lip-syncingu może być degradującym doświadczeniem, dzięki Internetowi. Jeśli nie jest to bycie oznaczonym w obraźliwych Tweetach to jest to pełne nienawiści komentarze pozostawiane na ich teledyskach na YouTube.
Co z tymi, którzy unikają używania Auto-Tune? Cóż, większość, którzy nie używają go nie potrzebują go, a kiedy przychodzą do wykonywania na żywo, nawet jeśli nie brzmią idealnie, jest mniej do narzekania, ponieważ brzmią one znacznie bardziej jak w studio. Dzieckiem z plakatu, które nie używa Auto-Tune jest Adele. Jej debiutancki singiel Chasing Pavements został wydany w 2008 roku i już wtedy ludzie byli w stanie rozpoznać, jak wspaniały jest jej głos. Spędził dwadzieścia pięć tygodni na listach przebojów i osiągnął szczyt na pozycji numer dwa. Od tego czasu udowodniła, że naturalne, surowe brzmienie jest bardziej przyjemne niż jakieś nadprodukowane bzdury. Jej serdeczne teksty i opadające szczęki wokale są widokiem lub dźwiękiem do zobaczenia.
Ale skutki auto-tune mają szersze konsekwencje sięgające. Pre Auto-Tune piosenkarzy i zespołów są teraz do czynienia z ogromnym problemem. Ludzie wracają do swoich piosenek tylko po to, by stwierdzić, że nie potrafią śpiewać. Zwłaszcza w przypadku muzyki bluesowej, której kluczowym elementem jest naturalna zabawa z wysokością dźwięku. Muzyka bluesowa jest czasami celowo płaska, aby wyrazić emocje w tym powolnym, zawodzącym stylu, który jest synonimem tego gatunku. Ale ludzie po prostu nie postrzegają jej już w ten sposób.
W mojej opinii im bardziej „przyjazny dla radia” jest utwór, tym bardziej prawdopodobne jest, że nadużywa on Auto-Tune. Weźmy na przykład hit Katy Perry Hot 'n’ Cold, wydany w 2008 roku. W tym samym roku co Chasing Pavements i podobnie jak Chasing Pavements, poradził sobie wyjątkowo dobrze na brytyjskich listach przebojów. Dotarł do czwartego miejsca i spędził na liście przebojów aż czterdzieści jeden tygodni. To wraz z I Kissed a Girl pomogło Perry osiągnąć status supergwiazdy. Mieszanka jej wesołego wokalu, który w tamtym czasie miał w sobie więcej niż nutę punk rocka, z lekko ryzykownymi tekstami i mocnym, napędzającym bitem, pokazała to, co najlepsze w Katy Perry w jej wczesnych latach. Ale to wszystko jest Auto-Tune. Nie wierzycie mi? Posłuchajcie jej słynnego, pozbawionego tonu występu w NBC’s Today Show. Ona jest ostra, płaska i ekstremalnie zdyszana. To nie był szczególnie dobrze przyjęty występ, ale sprawy pogorszyły się dla Perry po tym, jak wersje występu zostały udostępnione online, gdzie jej wokal został wyizolowany. To wideo uzyskało ponad 630 tysięcy wyświetleń na YouTube i trzeba przyznać, że sekcja komentarzy nie jest komplementarna. Jednak Perry ma na swoim koncie dobre występy na żywo; moim zdaniem są dwa wyróżniające się. Pierwszy z nich to występ w X-Factor UK w 2011 roku, gdzie zaśpiewała akustyczną wersję The One That Got Away. Był to doskonały występ, jej głos był czysty, surowy i harmonijny, przypominający trochę Kalifornijkę Karen Carpenter z rodzeństwa The Carpenters. Prawdopodobnie najlepszym momentem Katy Perry był występ podczas Super Bowl Halftime Show w 2015 roku, gdzie wykonała bezbłędny 12-minutowy medley swoich największych hitów. Oprócz tych występów Katy Perry używa teraz mniej Auto-Tune’a w studio. Na wielu z jej najnowszych utworów, takich jak Witness czy Never Really Over, jej głos jest krystalicznie czysty, a efekty są minimalne. Skąd więc ta poprawa? Cóż, może to być spowodowane tym, że Perry uspokoiła się na scenie. Podczas występu w Today Show Katy tańczyła tak, jakby użądliła ją pszczoła. Podczas występu w X-Factor stała nieruchomo i grała na gitarze, a podczas Super Bowl jej choreografia była starannie dopracowana, aby nie dostała zadyszki. But honestly, I think Katy Perry just learnt how to sing properly.
However, despite they’re being a huge list of reasons of why to not use it, for the foreseeable future at least, artists will continue to use Auto-Tune. Dla mnie jest to odpowiednik sportowca biorącego leki poprawiające wydajność i tak jak w przypadku narkotyków, kiedy już zaczniesz, bardzo trudno jest przestać. Nie zrozumcie mnie źle, Auto-Tune ma swoje miejsce jako efekt. Ale kiedy jest używany do poprawiania nut i wygładzania szorstkich tonów, czuję, że odrywa się od piosenki. Ale taki jest nienasycony apetyt konsumentów na „head-bangery”; „boy bandy” i „haki”, że ma sens używanie oprogramowania do efektów wokalnych. Zwłaszcza jeśli dzięki niemu brzmisz lepiej lub skracasz czas pracy nad piosenką. Rozumiem, dlaczego piosenkarze i producenci używają tego oprogramowania i mam wiele szacunku dla każdego, kto wydaje piosenkę, nie jest to łatwe zadanie. Ale wiele pozostaje do powiedzenia o prawdziwych wokalnych znakomitościach: Van Morrison, Aretha Franklyn, Tina Turner, Adele, Celine Dion, Frank Sinatra, Susan Boyle, Elton John, czy Beyoncé… Mógłbym tak wymieniać dalej. Może pewnego dnia ich surowe i niefiltrowane głosy zostaną ponownie w pełni docenione, a te brzęczące elektroniczne dźwięki znikną…
Image credit
-
Cher Believe – Pop til You Puke blog
-
Adele – Kristopher Harris
-
Katy Perry – „Katy Perry” by Nadine Miller is licensed under CC BY-SA 2.0
-
Feature Image – „Levels” by Vegansoldier is licensed under CC BY-SA 2.0
.