May 19, 2015

Contact: Carol McKay, NCL, 412-945-3242, [email protected]
Paul Miller, Australian Olive Association, +61 41-285-4974, [email protected]
Mary Flynn, Brown University, 401-793-4707, [email protected]

Washington, DC- National Consumers League (NCL) opublikowała wyniki testów krajowych marek oliwy z oliwek extra virgin (EVOO), stwierdzając, że – z 11 produktów objętych próbą – sześć nie spełniło standardów EVOO podczas oceny przez wysoko akredytowane australijskie laboratorium. Na początku stycznia tego roku, grupa konsumencka zakupiła 11 różnych odmian oliwy z oliwek, wszystkie oznaczone jako extra virgin, w czterech głównych sklepach detalicznych w Waszyngtonie (Whole Foods Market, Trader Joe’s, Safeway i Giant). Z tych 11 produktów, sześć nie spełniło standardów Międzynarodowej Rady Oliwy (IOC) wymaganych do uznania za jakość extra virgin; tylko pięć zostało uznanych za prawdziwe oliwy z oliwek extra virgin.

„Jednym z priorytetów NCL jest ocena, czy żywność w naszych supermarketach są dokładnie oznakowane,” powiedziała Sally Greenberg, dyrektor wykonawczy NCL. „Wyniki naszych badań oliwy z oliwek pokazują, że podczas gdy konsumenci kupują i płacą ekstra za oliwę z oliwek oznaczoną jako EVOO, zbyt wiele oliwy z oliwek kupowanej na półkach sklepowych nie jest prawdziwym produktem. Jest ona błędnie oznakowana lub uległa degradacji w trakcie procesu transportu i przechowywania. Kiedy tak się dzieje, konsumenci płacą najwyższą cenę za etykietę EVOO, nie otrzymując korzyści zdrowotnych i smakowych.”

Oliwa z oliwek jest klasyfikowana na podstawie jej składu chemicznego, profilu smakowego i obecności wad, i jest oznaczana (od najlepszej do najgorszej jakości) jako extra virgin, virgin, ordinary i lampante. Oliwa z oliwek, która posiada jakiekolwiek wady nie może być klasyfikowana jako „extra virgin”. Na drugim końcu spektrum, lampante jest klasyfikacją, którą U.S. Department of Agriculture, wraz z innymi organami ustalającymi standardy, wykorzystuje do wskazania, że oliwa nie nadaje się do spożycia przez ludzi.

Niedługo po zakupie w styczniu, NCL wysłał próbki do Australian Oil Research Laboratory (AORL), jednego z wiodących na świecie ośrodków badawczych akredytowanych przez IOC i American Oil Chemists’ Society. NCL zleciło AORL kompleksową analizę olejów z zastosowaniem różnorodnych testów, w tym ocenę sensoryczną (zwaną również organoleptyczną) w celu identyfikacji profili smakowych i wad olejów.

Stwierdzono, że pięć następujących produktów nie posiada wad smakowych i może być zakwalifikowanych jako extra virgin:

  • California Olive Ranch „Extra Virgin Olive Oil”
  • Colavita „Extra Virgin Olive Oil”
  • Lucini „Premium Select Extra Virgin Olive Oil”
  • Trader Joe’s. „Extra Virgin California Estate Olive Oil”
  • Trader Joe’s „100% Italian Organic Extra Virgin Olive Oil”

Niektóre z zakupionych marek były dostępne u wielu sprzedawców detalicznych, podczas gdy inne były sprzedawane pod prywatną marką detalisty. Butelki zostały wybrane z tyłu niższych półek, aby upewnić się, że nie zostały uszkodzone przez ekspozycję na naturalne lub sztuczne oświetlenie.

„W oparciu o mój przegląd danych, zarówno organoleptyczne (sensoryczne lub testowanie smaku) i testy chemiczne wspierają ten sam wniosek, że tylko pięć z 11 próbek testowanych były „extra virgin”, jak reprezentowane na etykiecie”, powiedział Richard Cantrill, główny oficer naukowy i dyrektor techniczny American Oil Chemists 'Society (AOCS), globalnej sieci naukowców olejowych uważanych za wiodące stowarzyszenie tłuszczów i olejów na świecie. „Organ przeprowadzający testy próbek NCL – Australian Oil Research Laboratories – posiada pełną akredytację zarówno w zakresie stosowanych metod sensorycznych, jak i chemicznych, a metody te są naukowo uzasadnione i znajdują odniesienie w różnych normach dotyczących oliwy z oliwek na całym świecie.”

Kilka innych autorytatywnych źródeł przetestowało EVOO w ciągu ostatnich kilku lat i dokonało podobnych ustaleń. W lipcu 2010 roku UC Davis Olive Center opublikowało raport, z którego wynika, że 69 procent importowanych oliw z oliwek oznaczonych jako „extra virgin” nie spełniło standardów sensorycznych IOC – innymi słowy, oliwy te były wadliwe i nie spełniały międzynarodowych standardów dla oliwy z oliwek extra virgin. We wrześniu 2012 roku, Consumer Reports opublikował wyniki testów próbek z etykietą EVOO i stwierdził, że tylko 9 z 23 spełnia standardy EVOO. Dobrą wiadomością jest to, że wszystkie próbki przetestowane przez NCL okazały się być w 100 procentach oliwą z oliwek, a żadna z nich nie była krojona z olejem rafinowanym lub olejem z nasion, co jest formą oszustwa w przypadku EVOO. Kilka z marek, które nie spełniły standardów EVOO w testach NCL, nie spełniły ich również w testach przeprowadzonych przez inne instytucje.

„Opierając się na moim doświadczeniu i obserwacjach, uważam, że istnieje powszechne błędne oznakowanie oliwy z oliwek extra virgin”, powiedział Paul Miller, prezes Australian Olive Association. „W wielu przypadkach, firmy pakujące produkty EVOO mogą świadomie rozprowadzać starsze oliwy, które mogły być kiedyś extra virgin, ale mają małe szanse na pozostanie extra virgin do czasu, gdy oliwa trafi na półki sklepów spożywczych. W najgorszych przypadkach, oliwa prawdopodobnie nie była zbliżona do jakości extra virgin, kiedy została zapakowana. Daty przydatności do spożycia mogą być niedokładne, co sprawia, że konsumenci otrzymują oliwę oznaczoną jako „extra virgin”, która jest złej jakości, nieświeża i pozbawiona smaku, a także pozytywnych właściwości zdrowotnych prawdziwej oliwy z oliwek extra virgin. W krajach, gdzie prawo jest egzekwowane, takich jak Włochy, Kanada, Australia i Niemcy, te problemy są znacznie ograniczone, ale Stany Zjednoczone obecnie nie są jednym z tych krajów.”

Amerykańscy konsumenci często szukają oliwy z oliwek extra virgin ze względu na jej korzyści zdrowotne. Badania wskazują również, że oleokantal, jeden ze związków fenolowych występujących w oliwie z oliwek extra virgin, może oferować właściwości zwalczające choroby.

„Oliwy z oliwek extra virgin zawierają związki zwane polifenolami, które są odpowiedzialne za wiele z ich rzekomych korzyści zdrowotnych. Ogólnie rzecz biorąc, im świeższa oliwa z oliwek, tym większa zawartość polifenoli” – powiedziała Mary Flynn, czołowa badaczka oliwy z oliwek na Uniwersytecie Browna. „W miarę starzenia się oliwy lub wystawienia jej na działanie ciepła, światła lub tlenu, zawartość polifenoli maleje. Wiele badań wykazało, że oliwa z oliwek extra virgin z wyższą zawartością polifenoli jest związana z większymi korzyściami zdrowotnymi. Oliwa sklasyfikowana jako „zwykła”, znana również jako „oliwa z oliwek”, nie posiada praktycznie żadnych z tych korzyści. Lampante” to po włosku „olej do lamp” i nie nadaje się do spożycia przez ludzi.”

„Kiedy konsumenci kupują butelki z etykietą „oliwa z oliwek extra virgin”, oczekują, że w pełni otrzymają pozytywne efekty zdrowotne i doskonały smak. Nasze testy pokazują, że jest inaczej” – powiedział Greenberg z NCL. „Ponad połowa przetestowanych przez nas oliw z półek sklepowych była niedokładnie oznakowana.”

Niektóre stany wprowadzają surowsze normy oznakowania i klasyfikacji oliwy z oliwek. Kalifornia niedawno zatwierdziła zasady, które zawierają bardziej precyzyjne wymagania dotyczące testowania zafałszowań. Podczas gdy surowsze standardy Kalifornii są mile widziane, stan ten dostarcza tylko 2 procent całkowitej ilości oliwy z oliwek w Ameryce.

„Stany Zjednoczone potrzebują ściślejszego nadzoru i egzekwowania etykiet i standardów EVOO”, powiedział Greenberg. „Ponieważ ani FDA, ani USDA nie przeprowadziły skutecznych badań punktowych i nie egzekwowały przepisów, konsumenci mają niewielką ochronę na tym rynku. Sprzedawcy detaliczni i producenci, od których kupują, muszą zobowiązać się do uporządkowania rynku w Ameryce. Jeśli Włochy, Kanada, Australia i Niemcy mogą pracować nad uporządkowaniem swojego przemysłu EVOO, to my też możemy. Konsumenci muszą wiedzieć, że kiedy widzą „oliwę z oliwek extra virgin” na produkcie, to rzeczywiście otrzymują to, za co zapłacili.”

„Poinformowaliśmy sześć firm, których oliwy nie przeszły testów na EVOO, o wynikach i odmówiliśmy opublikowania ich nazw, aby dać im możliwość zajęcia się sytuacją, w której ich oliwy nie trafiają na półki konsumenckie jako reprezentowane, extra virgin, i oczyszczenia ich łańcuchów dostaw i/lub praktyk produkcyjnych, aby spełnić standardy obowiązujące w Stanach Zjednoczonych. Jeśli oliwa jest oznaczona jako extra virgin na półce sklepowej w USA, powinna być testowana jako extra virgin zgodnie z amerykańskimi standardami w testach poza półką”, powiedział Greenberg. „Rozważymy, w przyszłym roku, ponowne testowanie produktów, przy użyciu tej samej metodologii symulacji doświadczeń konsumentów, i mamy nadzieję i oczekujemy, że te wyniki poprawią się w następnej rundzie testów.”

Porady dla konsumentów

Dla konsumentów, kupowanie oliwy z oliwek extra virgin z zaufaniem w Stanach Zjednoczonych jest wyzwaniem, według Greenberga. „Z obecnym brakiem off-the-shelf testowania i egzekwowania standardów USA, to jest trudne dla konsumentów, aby wiedzieć, prawdziwe od nie tak extra virgin. Wybór marek, które konsekwentnie przechodzą testy to dobry początek.”

Według NCL, konsumenci powinni:

  • Check for „best by” dates, or – even better – harvest dates.
  • Avoid zakupu olejów w butelkach z jasnego szkła lub z górnej półki, które mogą być bardziej prawdopodobne, aby być zdegradowane. Ale, ostrzega NCL, nawet to nie jest niezawodne, a kupowanie oliwy w puszkach lub ciemnych butelkach nie oznacza, że jest tam oliwa extra virgin.
  • Pamiętaj, że etykieta USDA Organic nie jest również wskazówką autentyczności, a fakt, że oliwa jest z Włoch lub innego kraju produkującego nie jest również dobrym wskaźnikiem.

O pracy NCL w zakresie błędnego etykietowania żywności i oszustw

NCL od dawna pracuje nad zwalczaniem oszustw żywnościowych w całej 115-letniej historii organizacji. Na przykład, na Światowych Targach w 1904 roku, NCL wystawiło zieloną fasolkę, która została zabarwiona na zielono. Najnowsze prace NCL nad badaniem etykietowania żywności obejmowały testowanie butelek z etykietą „100% prawdziwego soku cytrynowego”, które okazały się być dalekie od 100% soku cytrynowego. Ostatnio NCL wniosła pozwy przeciwko kilku piekarniom i krajowym sieciom restauracji za stosowanie wprowadzających w błąd etykiet na swoich produktach, które prowadziłyby rozsądnych konsumentów do przekonania, że mają one większą zawartość pełnego ziarna niż w rzeczywistości.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.