Dni po tym, jak Philadelphia Flyers odcięli więzi z Kate Smith, zakrywając jej pomnik i grzebiąc jej wykonanie „God Bless America” w Wells Fargo Center, Derek Dennis Frazier opiera się udanym wysiłkom mającym na celu wzniesienie pomnika jego ojca poza Xfinity Live! w pobliżu. Kompleks rozrywkowy znajduje się na uświęconej ziemi zajmowanej niegdyś przez Spectrum, gdzie Joe Frazier poprowadził pierwszą imprezę bokserską w tym miejscu w 1967 roku.

Mistrz świata wysłał Dereka, swojego najmłodszego syna, do Valley Forge Military Academy & College w ósmej klasie. Chciał pomóc chronić swoje dziecko i przygotować je do życia w świecie – nie wiedząc, choć może przeczuwając, że on sam nie będzie miał na to czasu. Derek jest teraz dyrektorem ds. przyjęć do akademii w swojej macierzystej uczelni. Zdjęcia na jego biurku obejmują jeden z jego ojca z wpływowym trenerem Filadelfii Yancey „Yank” Durham.

Frazier zmarł 7 listopada 2011 r., po walce z rakiem wątroby. Miał 67 lat. Wychowany w North Philadelphia, Derek był trzymany na dystans od ojca w jego ostatnich tygodniach. Nigdy się z nim nie pożegnał. Teraz pragnie być wzorem młodego człowieka, jakim kiedyś był Joe Frazier – nawet jeśli jest to tylko przekazanie wiadomości, że można wybaczyć, ale nigdy nie należy zapominać.

Joe Frazier miał 11 dzieci z sześcioma kobietami. Mamą Dereka była Sherri Gibson, która poznała fightera, gdy znalazła klucze, które zgubił. Jego ojciec ożenił się tylko z Florence Frazier, matką jego pierwszych pięciorga dzieci. W tym miesiącu kończy 77 lat, a rodzina czuwa nad jej zdrowiem.

Legenda boksu Joe Frazier trzymający syna Dereka, gdy ten był młody Legenda boksu Joe Frazier z synem Derekiem w Akademii Wojskowej Valley Forge

Zdjęcia dzięki uprzejmości Dereka Fraziera.

Podobnie jak Derek, Joe był najmłodszym dzieckiem, wychowanym na farmie Beaufort, S.C., gospodarstwo Dolly i Rubin Dennis Frazier z 12 innych rodzeństwa. W wieku 20 lat zdobył złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w 1964 roku. Sześć lat później został mistrzem świata w wadze ciężkiej, pokonując przez TKO w czwartej rundzie Jimmy’ego Ellisa w Madison Square Garden. Jako zawodowiec Frazier osiągnął bilans 32-4-1, z 27 nokautami. 8 marca 1971 roku, jego lewy sierpowy w 15 rundzie znokautował Muhammada Ali w pierwszej z trzech epickich walk. Została ona nazwana „Walką stulecia.”

Jedyna publiczna próba Dereka w boksie była walką pokazową dla reality show MTV Made z 2013 roku. Stracił 50 funtów do walki, trenując w siłowni swojego ojca w North Philadelphia. „Jestem Frazierem”, powiedział w tym czasie. „Chciałem zobaczyć, czy mogę to zrobić.”

W wieku 27 lat Derek jest najmłodszym z rodzeństwa o dekadę. Dwóch z jego sześciu braci zmarło w tej dekadzie. Brandon, kolejny najmłodszy, dwa lata temu doznał udaru mózgu. Hector – który spędził swoje życie na ringu i w więzieniu – odszedł pięć lat temu. „Tata nie chciał, żebym się do niego zbliżał” – mówi Derek o Hectorze. „Nie był dobrym przykładem.”

Derek uczęszczał do szkoły podstawowej w St. Francis Xavier w Filadelfii i obwinia szofera ojca za to, że spóźniał się „każdego cholernego dnia.”

„Moim ojcem był Joe Frazier i każdy chciał uścisnąć mu dłoń, albo zatrzymać się i zrobić sobie z nim zdjęcie”, mówi Derek.

Kiedy Derek był w drugiej klasie, jego ojciec usiadł z nim, aby przejrzeć niektóre z jego walk – w szczególności trylogię Alego. „To była wielka sprawa, a on wszystko mi wyjaśnił, w tym wołowinę (między dwoma wojownikami),” wspomina.

Podczas gdy różne inne rodzeństwo Dereka dorastało z Joe Frazierem bokserem, on był w zasadzie jedynym dzieckiem Joe Fraziera ojca. „Z wiekiem nie skupiał się na treningach czy zarabianiu pieniędzy” – mówi Derek. „Poświęcał czas na przekazywanie mądrości – nie tylko mi, ale każdemu. Jak się zachowywać, mieć szacunek, postępować z ludźmi i być pokornym. Wiedziałem, że mamy pieniądze, ale nadal mieszkaliśmy w dzielnicy, a on pomógł mi to zrozumieć. Pozwalał mi podejmować własne decyzje, ale mówił, żebym rozumiał konsekwencje. Chciał też, żebym zrozumiał wartości, dlatego powiedział: 'Wysyłam twój tyłek do Valley Forge’.”

♦ ♦ ♦

Trudna dekada dobiegła końca dla Valley Forge Military Academy & College minionej wiosny – naznaczona spadkami zapisów, stratami finansowymi, zwolnieniami, obrotem administracyjnym, pogłoskami o znęcaniu się nad kadetami i napaścią na tle seksualnym wśród studentów, a także skargą złożoną przez byłego oficera ds. zgodności szkoły z Title IX. Prezydent Walter T. Lord, emerytowany generał armii i wybitny absolwent, zrezygnował mniej niż rok po objęciu roli zbawiciela w ostatniej uznanej akademii wojskowej, która pozostała w Pensylwanii. Lord stał się trzecim prezydentem w ciągu czterech lat, aby odejść, inicjując pozew złożony w Sądzie Rejonowym Stanów Zjednoczonych, który dąży do przywrócenia stabilności w szkole wśród upadającego przywództwa przez jej zarząd.

Potem było sześć ataków zgłoszonych na kampusie w jeden weekend – przynajmniej jeden wynik nieporozumienia związanego z piciem alkoholu przez nieletnich. Nie było również pozew złożony przez byłego ucznia, który twierdził, że urzędnicy szkoły były rażące zaniedbania w obsłudze i zgłaszania nadużyć uczniów, które były „poważne i wszechobecne” i „szalejące od lat.” Pozew twierdzi, że administratorzy byli bardziej zainteresowani ochroną publicznej reputacji szkoły.

„Jest tyle dobrego w tym miejscu i nie może być przyćmione przez negatywne”, mówi Frazier, który zaczął tam pracować w pełnym wymiarze godzin w 2016 roku przed jego awansem w październiku ubiegłego roku. „Niektórzy mówią, że szkoła idzie w dół, ale tak wcale nie jest. Wiem, że Valley Forge to dobre miejsce dla dzieci. Wiem, że im pomagamy. Czy jesteśmy idealni? Nie. Ale jesteśmy lepszą opcją.”

„Niektórzy mówią, że szkoła upada, ale tak wcale nie jest. Wiem, że Valley Forge to dobre miejsce dla dzieci. Wiem, że im pomagamy. Czy jesteśmy idealni? Nie. Ale jesteśmy lepszą opcją.”

Wiele z najtrwalszych wspomnień Dereka o ojcu wiąże się z Valley Forge. „Zawsze był tam w odwiedzinach”, mówi Derek. „Szkoła sprawiała, że był szczęśliwy. Uwielbiał kampus i ludzi, a także fakt, że był tam ktoś jeszcze, kto dawał mi lekcje życia i wspierał mnie. On i moja mama wysłali mnie tam, bo wiedzieli, że potrzebuję więcej.”

Przed ukończeniem szkoły przez Dereka, jego ojciec przemawiał na kampusie na temat rozwoju charakteru. Do tego czasu wiele osób na widowni nie miało pojęcia o sławie Dereka. „Nie powiedziałbym, że trzymałem to w tajemnicy”, mówi. „Jeśli wiedzieli, to wiedzieli. Jeśli nie wiedzieli, nie wiedzieli.”

Tak to się odbywa również dzisiaj. Pułkownik Stuart Helgeson mówi, że Frazier jest zakłopotany, gdy ktoś wspomina o jego ojcu. „Wielu rodziców dowiaduje się o tym po fakcie, więc on w ogóle o tym nie mówi,” mówi dyrektor VFMAC, który nadzoruje przyjęcia.

Jednakże jest to dobry temat do rozmowy, jeśli się pojawi. „Mówię im, niestety, nie ma go tutaj, ale ja jestem – i nie byłbym tutaj jako absolwent, gdybym nie myślał, że szkoła jest dobra dla dziecka”, mówi Derek.

Helgeson, 30-letni weteran piechoty morskiej, mógł odejść z kampusu na stanowisko przyjęć, ale zamiast tego stuknął Fraziera. „Nie miał długiej kadencji rekord toru, ale widziałem wyniki w półtora roku pracy z nim,” mówi. „Derek jest bardzo sympatyczny, co bardzo dobrze wpływa na rodziców, jest też dobry w identyfikowaniu i pokonywaniu obiekcji. Teraz robi kolejny krok jako lider.”

♦ ♦

W swoim ostatnim telefonie do najmłodszego syna, Joe Frazier zasugerował, że może mieć zatrucie pokarmowe. Po tym telefon ojca zablokował połączenia Dereka. Do weekendu Halloween 2011, Derek wiedział, że jego tata był hospitalizowany, choć nie miał pojęcia gdzie. Bezskutecznie „polował” z przyjaciółmi na siedem różnych szpitali w Filadelfii, aż w końcu dowiedział się, że jego ojciec zmarł, gdy siostra zadzwoniła do niego w drodze powrotnej na uczelnię. „To smutne, jak to się potoczyło” – mówi teraz. „Myślałem, że mój ojciec jest niezwyciężony, mimo że miałem starszą wersję. Siedziałem na pogrzebie i to było jak rozmazana plama. Oni mieli niezłego kopa, wiedząc, że nie przeżyłem z nim ostatnich chwil. Gdyby miał mi coś do powiedzenia, albo do przekazania, wszyscy wiedzą, że mój ojciec dałby mi wszystko – swój łańcuszek, swój pierścionek.”

Przyznając się do różnic zdań wśród rodzeństwa, Derek mówi, że wciąż próbuje zrozumieć, jak zginął jego ojciec. „Do dziś nikt nie dał mi papieru, który pokazuje, na co zmarł mój rodzic”, mówi.

Śmierć Fraziera jeszcze bardziej podzieliła rodzinę. Było nawet trochę dramatu wokół planów sprowadzenia ciała boksera Hall of Famer do domu w Beaufort w celu ostatecznego pochówku. Jacqui Frazier-Lyde, była zawodowa bokserka, która obecnie jest sędzią miejskim w Filadelfii, chciała go tam pochować – choć nie oddzwoniła w tej sprawie. „Wszyscy z nas są tutaj, i chcieliśmy go tak blisko, jak to możliwe, więc nie sądziłem, że moja siostra wygra ten jeden,” mówi Derek.

Nie wygrała. Frazier jest pochowany na cmentarzu Ivy Hill w Filadelfii. „Wszyscy mamy w sobie trochę walki, ale dostajemy ją od niego”, mówi Derek. „To mentalność walki chemicznej”

Legenda boksu Joe Frazier z najmłodszym synem Derekiem na 50. urodzinach

Joe Frazier z Derekiem na 50. urodzinach. Zdjęcie dzięki uprzejmości Dereka Fraziera.

Wielka część gniewu Dereka jest skierowana na menedżera biznesowego jego ojca, Lesa Wolffa – i inni członkowie rodziny Frazierów również go skrytykowali. „Nic, co wychodzi z ust, nie jest prawdą”, powiedział Wolff innym mediom, utrzymując, że Joe utrzymywał ścisły wewnętrzny krąg. „Jest dumnym człowiekiem”, powiedział długoletniemu pisarzowi bokserskiemu Philadelphia Daily News Bernardowi Fernandezowi.

„Les jest najbardziej przebiegłą osobą, jaką kiedykolwiek znałem”, mówi Derek. „Nikt nigdy nie miał nic dobrego do powiedzenia o tym człowieku. Mój tata miał wielkie serce, więc nigdy nie myślał, że ktoś może go wykiwać.”

Weatta Frazier Collins jest współwykonawcą majątku ojca. „Jeśli zobaczysz węża na ziemi, musisz upewnić się, że go miniesz” – mówi. „Nie nazywam tego, bo lubię szanować ludzi. Ja go szanuję. To, co lubię mówić o panu Lesie, to to: Trzymaj go po drugiej stronie miasta, gdzie ja jestem.”

Weatta opisuje swojego brata jako niezwykłego, kreatywnego i kochającego. „Derek to Derek,” mówi. „To wstyd, że nasz ojciec nie jest tutaj, aby zobaczyć, czym się stał.”

Ale ona również wyznaje, że jego osobowość wtedy i jego matki – była „niewłaściwa”, więc podjęto decyzję rodzinną, aby ich wykluczyć. „To był duch, który nie był zdrowy, aby mieć wokół kogoś, kto jest chory”, mówi Weatta. „Gdyby miał tam przyjść, byłby wściekły. Wszyscy byliśmy w różnym stopniu trzymani w niewiedzy, a było też inne rodzeństwo, które nie zdążyło się pożegnać.”

Wśród nich był najstarszy syn, Marvis, który we wrześniu skończy 59 lat. Był w szpitalu, ale wziął pociąg do domu do Waszyngtonu, D.C., być może, aby uniknąć nieuniknionego. „Powiedział, że musi wrócić po więcej ubrań. Powiedziałam: 'Załóż tatusiowe'”, wspomina Weatta. „Musiałem zadzwonić i powiedzieć, 'Tata odszedł, aby być z Panem w niebie’.”

Dla Dereka, pogrzeb był niewiarygodnie niezręczny w najlepszym przypadku. „Teraz, gdy jestem starszy, wybaczam im, ale nie zapominam o tym, co się stało”, mówi. „Nie mogę żywić urazy, ale mogę wykorzystać ją do opowiedzenia mojej historii i wyciągnięcia z niej wniosków. Muszę być dżentelmenem i pójść na kompromis, wybaczyć i iść naprzód.”

„Teraz, gdy jestem starszy, wybaczam im, ale nie zapominam o tym, co się stało. Nie mogę żywić urazy, ale mogę wykorzystać to, aby opowiedzieć swoją historię i wyrosnąć z niej.”

Dziedzictwo zostało uregulowane w 2015 roku i mniej więcej wszystko, na co dzieci mogły się zgodzić, to podział równych praw do spuścizny, podobizny i wizerunku ich ojca w przyszłych projektach. Jest to ważna kwestia dla Dereka, ponieważ jego wykształcenie to telewizja, radio i film, ukończył Cabrini College.

Teraz 55, pracując na pełny etat w branży ubezpieczeniowej i mieszkając z mężem Garym Collinsem w Maple Glen, Weatta honoruje humanitaryzm ojca i reputację jako niedojdy i oportunisty z The Legacy Exists, która zapewnia stypendia dla zagrożonej młodzieży w wieku 13-19 lat. Do tej pory organizacja przyznała 41 stypendiów w rejonie pięciu hrabstw. „Spotkałem młodego człowieka, który mieszkał w północnej Filadelfii i nie potrafił mi powiedzieć, kim jest Joe Frazier” – mówi o inspiracji. „Ale mógł mi powiedzieć, kim byli Ali i Mike Tyson. Dla mnie to było trochę nie na miejscu – i trzeba było to poprawić.”

Joe Frazier często walczył o szacunek jako jeden z wielkich sportowców miasta – czego jego syn nigdy do końca nie rozumiał. „Może to dlatego, że nie chciał być stawiany na piedestale” – przypuszcza Derek. „Tata zawsze uważał, że wszystko, czego potrzebuje, to on sam i jest gotowy do działania, więc nie promował się jak Ali. Nie był też gadułą.”

Mimo to, hołdy nadeszły. Właśnie ukazała się biografia Marka Krama Jr. Smokin’ Joe: The Life of Joe Fazier, a w Fairmount Park są plany dla Szlaku Bokserów – ścieżki, na której wielu w sporcie było znanych z treningów. „Gdyby nazwano ją Joe Frazier Trail, tata nie byłby zadowolony” – mówi Weatta.

W pracach jest również mural, który znajdzie swoje miejsce spoczynku w Strawberry Mansion w pobliżu Dell Music Center, a około rok temu Greenwood Avenue w Północnej Filadelfii została przemianowana na Smokin’ Joe Boulevard.

W bardziej bezpośrednim następstwie jego odejścia, konserwatorzy uzyskali status historyczny dla byłej siłowni Fraziera (obecnie sklep meblowy), ruch, który pomaga ją zabezpieczyć. „Gdybym trafił na loterii, odzyskałbym tę siłownię” – mówi Derek. „Wiem, że by mu się to spodobało.”

Chociaż jego szczątki były początkowo przechowywane w nieoznaczonym mauzoleum, Frazier został ostatecznie złożony na odpoczynek w wyszukanej krypcie, w większości ufundowanej przez boksera Floyda Mayweathera Jr. W grobowcu znajduje się zdjęcie Fraziera udrapowanego w swój złoty medal olimpijski i noszącego swój pas mistrzowski wagi ciężkiej. Derek pomógł go odsłonić.

Statua Joe Fraziera zadebiutowała na zewnątrz Xfinity Live! w dniu 12 września 2015 roku. Derek ma plany na swój własny dokument, a może nawet pełnometrażowy film. Na jego prawym bicepsie tatuaż przedstawiający rękawice bokserskie i nazwisko Frazier. Planuje rozbudować go o portret swojego ojca, który rozciągałby się aż do pleców. „Pamiętam, skąd pochodzę i kim jestem” – mówi. „Jestem dumny z bycia Frazierem”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.