• Marie Claire jest wspierana przez swoich odbiorców. Kiedy dokonujesz zakupu poprzez linki na naszej stronie, możemy zarobić prowizję na niektórych pozycjach, które wybierzesz do zakupu.
  • I jak możemy mieć ich więcej?

    Naszymi światami wstrząsnęła ostatnio wiadomość, że ukochany punkt G właściwie nie istnieje, co skłoniło nas do zastanowienia się, czy nie oczekujemy zbyt wiele od orgazmów? Tak się składa, że przyjemność, której doświadczamy podczas seksu, jest w rzeczywistości zasługą czegoś, co nazywa się kompleksem CUV.

    Ale to wciąż nie mówi nam, dlaczego orgazmy czują się tak dobrze.

    Na szczęście nie byliśmy sami w zastanawianiu się nad tą myślą. Nowe badania wykazały, co dokładnie dzieje się z naszym ciałem podczas orgazmu, co skutkuje tym cudownym uczuciem, które wszyscy (miejmy nadzieję) znamy.

    Neurobiolog Adam Safron podjął się badań i przedstawił, w jaki sposób rytmiczna stymulacja zmienia aktywność naszego mózgu podczas kulminacji, co sprawia, że orgazmy są tak przyjemne.

    W skrócie, stymulacja seksualna skupia nasze neurony do punktu, w którym wpadamy w trans. Ten trans pozwala nam skupić się wyłącznie na przyjemnym doznaniu, którego doświadczamy. Porozmawiajmy o intensywności.

    „Seks jest źródłem przyjemnych doznań i emocjonalnego połączenia, ale poza tym jest to w rzeczywistości zmieniony stan świadomości”, wyjaśnia dr Safron.

    Kiedy jesteśmy w tym transie, tracimy wszelką samoświadomość i świadomość i jesteśmy w stanie zablokować wszystkie inne nosy, uczucia i zapachy wokół nas.

    Dla swoich badań, dr. Safron przejrzał powiązane badania i literaturę, które zostały zebrane przez lata i stworzył model, który pokazuje, jak rytmiczny seks aktywnie wpływa na rytmy mózgu.

    Stymulacja poszczególnych nerwów w określony sposób i z określoną prędkością w powtarzalnym ruchu zmusza nasze neurony do skupienia się na aktywności i zsynchronizowania własnej aktywności z nią. Więc oni w zasadzie przyłączyć się do zabawy, jak to było.

    Jak stymulacja przeprowadza, to wspólne w górę synchronizacji rozprzestrzenia się w całym mózgu i pozwala mu skupić się tylko na doznania nasze ciało doświadcza. Jest to znane jako neuronalna rozrywka, która wydaje się być raczej pasującą nazwą, jeśli nas zapytasz.

    Oczywiście, jeśli twój partner ma tę cechę, to prawdopodobnie masz MNIEJSZE szanse na orgazm, niezależnie od tego nowego odkrycia.

    „Przed tym artykułem wiedzieliśmy, co zapala się w mózgu, kiedy ludzie mają orgazmy, i wiedzieliśmy wiele o czynnikach hormonalnych i neurochemicznych u zwierząt innych niż człowiek, ale tak naprawdę nie wiedzieliśmy, dlaczego seks i orgazm odczuwamy tak, jak odczuwamy” – mówi dr Safron.

    Klipy wideo, które możesz polubić:

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.