Lato to pora roku, kiedy lubimy ochłodzić się zanurzając się w wodzie. Dla niektórych jest to w lokalnym lub podwórkowym basenie, ale inni wolą słoną wodę oceanu.
Czasami określane jako „dzikie pływanie”, dzieje się to na wielu plażach, zatokach, zatoczkach lub ujściach rzek w Australii.
Ale dzikie pływanie jest nie tylko dobre dla naszego zdrowia, może być również dobre dla oceanu i ekologii plaży też.
Zdrowe zanurzenie w oceanie
Roczna konkurencyjna pływanie w oceanie, takie jak Byron Bay Winter Whales i Bondi do Bronte, są ostoją wielu australijskich nadmorskich miast i przedmieść. Codzienne i tygodniowe rekreacyjne grupy pływackie są również dobrze ugruntowane na wielu naszych plażach.
W kulturach europejskich, zanurzenie w słonej wodzie od dawna uważa się za dobre dla zdrowia ludzkiego i kurorty nadmorskie tam pozostają popularne.
Pływacy oceaniczni często wosk liryczny o zdrowie i dobre samopoczucie korzyści, które otrzymują od swoich regularnych pływaków oceanicznych. A badania zarówno z dziedziny nauk humanistycznych jak i ścisłych potwierdzają te twierdzenia.
Powszechnie słyszy się, że pływacy opisują swoje problemy i lęki zmywające się w wodzie. Jak po codziennym oczyszczeniu, wychodzą z wody z energią, spokojem i gotowością do zmierzenia się ze swoimi dniami.
Dziennikarka i nadawczyni Julia Baird napisała o tym, jak jej codzienne pływanie w Sydney inspiruje poczucie podziwu, które zmienia jej sposób radzenia sobie z innymi wyzwaniami w życiu.
Inne badania mówią o pływaniu jako procesie „terapeutycznej akrecji”, dzięki któremu przyjemności płynące z naszych regularnych krótkich zanurzeń i dłuższych kąpieli w oceanie nakładają się na nas i „budują prężne samopoczucie”.
W Wielkiej Brytanii ruchy internetowe, takie jak #risefierce i Mental Health Swims promują regularne pływanie jako pozytywną praktykę dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.
Częścią tego jest zaakceptowanie faktu, że warunki w oceanie mogą zmieniać się z dnia na dzień. Niektóre dni są spokojne i czyste, inne są dzikie z falami i wiatrami. Jeśli chcemy pływać, musimy nauczyć się nawigować w warunkach, w których się znajdujemy.
Ta zdolność do podejmowania decyzji w obliczu wyzwań jest pomocna dla poczucia pewności siebie i odporności – coś, co było jasne podczas blokad COVID-19 na całym świecie.
Spotkania z dziką naturą
Dla pływaków woda oferuje inne nagrody.
Pływanie, podobnie jak inne sporty oceaniczne, takie jak surfing i nurkowanie, to sposób na zanurzenie się w ekologii i kontakt ze zwierzętami, roślinami, pogodą, falami i skałami w sposób, którego nie możemy kontrolować.
Możemy spotkać ryby, ptaki, płaszczki, żółwie, głowonogi i inne zwierzęta. Wszystkie one podobno pomagają w osiągnięciu dobrego samopoczucia. To podkreśla, jak jesteśmy częścią tych ekologii zbyt.
Niedawny film My Octopus Teacher rezonans z wielu ludzi, którzy pływają i którzy regularnie spotkać te same zwierzęta.
Niektórzy pływacy nawet odnoszą efekt pływania do zwierząt, które żyją w oceanach. W badaniu na temat pływania w Wielkiej Brytanii, jeden pływak wyjaśnił, jak „wszedł jak zdenerwowany lew morski i wyszedł jak uśmiechnięty delfin”.
Dbałość o oceany
Bycie częścią ekologii oznacza, że mamy też obowiązki. W Australii, musimy wziąć przykład z rdzennych Australijczyków, aby dbać o kraj morski, w którym pływamy.
Plastik oceaniczny, ścieki i antybiotyki w spływach rolniczych są potencjalnym problemem dla naszego zdrowia, ponieważ pływamy w zanieczyszczonych oceanach.
Nasze spotkania ze zwierzętami, które żyją blisko brzegu, również mogą mieć wpływ na ich zdrowie, więc musimy pamiętać, by szanować ich przestrzeń.
Wiele kultur jest świadomych wzajemnych powiązań między ludźmi a środowiskami, w których żyją. Na przykład badacze rdzennych Hawajczyków i Māori piszą o swoich powiązaniach z oceanami, a kobiety Ama w Japonii łączą się z podwodnymi krajobrazami dźwiękowymi, gdy nurkują dla abalonów.
W Australii Aborygeni i mieszkańcy Wysp Cieśniny Torresa są głęboko świadomi powiązań między zdrowiem ludzi a ziemią, morzem i niebem krajów, na których żyją.
Ludzie nie mogą być zdrowi, jeśli kraj nie jest zdrowy, ani kraj nie może być zdrowy, jeśli ludzie nie są.
I właśnie dlatego dzikie pływanie może być dobre dla ekologii oceanu i plaży też. Im więcej dowiadujemy się o wpływie ekologii oceanów i wybrzeży na zdrowie i samopoczucie, tym bardziej powinniśmy czuć się zaangażowani w dbanie o nie.
Pływajmy razem
Brak kontroli, jaką mamy nad warunkami panującymi w wodach oceanu, może być przerażający, a te same spotkania, które porywają niektórych ludzi, są przerażające dla innych.
Nawet dla doświadczonych pływaków utonięcie jest bardzo realnym ryzykiem. W okresie od lipca 2019 r. do czerwca 2020 r., 248 osób utonęło w Australii, przy czym 125 z tych przybrzeżnych zgonów utonięcia.
Dla innych ich strach przed atakami rekinów i spotkaniami jest wystarczający, aby utrzymać je z dala od wody oceanicznej.
So jeśli chcesz dać oceanu spróbować tego lata, wiele osób znaleźć komfort i bezpieczeństwo przez dzikie pływanie z innymi. Odzwierciedla to wzrost grup pływackich.
Strony internetowe, takie jak oceanswims.com i Swim Sisters listy grup pływania oceanicznego i swims konkurencji wokół Australii. Łatwo jest znaleźć informacje poprzez swoją lokalną społeczność też.
Pływanie w morzu może być tak proste jak pierwsze zanurzenie się w wodzie po kolana, lub tak wymagające jak wielogodzinny maraton wzdłuż wybrzeża. Cokolwiek wolisz, poświęć czas, aby cieszyć się zanurzeniem w wodnym świecie.