Jak wiele matek, Melissa Huff uwielbiała być w domu ze swoim dzieckiem – tak bardzo, że zaczęła się zastanawiać nad sposobami uniknięcia tradycyjnej pracy od dziewiątej do piątej. Kiedy niechętnie wróciła do pracy, jako kierownik sprzedaży w wypożyczalni w Calgary, oddała swoją córkę, Brooklyn, do domowej opieki dziennej. Ale po czterech miesiącach pracy Huff zaczęła szukać zmian. Od dawna chciała pracować z dziećmi. Jeśli otworzyłaby własną domową opiekę dzienną, pomyślała, zaoszczędziłaby na kosztach opieki nad dzieckiem i miałaby swobodę bycia swoim własnym szefem.

Zdecydowała się na to. Rozpoczęcie działalności, jak mówi, było łatwe. Uzyskała policyjne zaświadczenie o niekaralności, kupiła zabawki i sprzęt oraz zmieniła aranżację przestrzeni życiowej na strefy aktywności. Odkryła, że jeśli prowadzisz tak zwaną nielicencjonowaną lub nieuregulowaną domową opiekę dzienną, nie potrzebujesz specjalnego szkolenia ani dyplomu z zakresu wczesnej edukacji. W rzeczywistości jest bardzo mało wymagań, które trzeba spełnić, mimo że nielicencjonowane domowe przedszkola są legalne. Umieściła ogłoszenia na Kijiji, aby przyciągnąć swoich pierwszych klientów, a jej przygoda się rozpoczęła.

Licencjonowane vs. nielicencjonowane

W zależności od prowincji lub gminy, istnieje dłuższa lista kontrolna kwalifikacji dla opiekunów, którzy licencjonują swoje domy, co jest drogą zalecaną przez wielu ekspertów. Ale według większości szacunków, jest więcej nielicencjonowanych niż licencjonowanych dostawców usług opieki dziennej, mówi Gillian Doherty, konsultant ds. opieki nad dziećmi w Oakville, Ont. Każda prowincja w Kanadzie zezwala nielicencjonowanym opiekunom na przyjęcie pewnej liczby dzieci, zazwyczaj pięciu lub sześciu. (Maksymalny limit w Kolumbii Brytyjskiej jest nietypowo niski – tylko dwoje dzieci. Manitoba zezwala na maksymalnie czworo, a Saskatchewan na ośmioro, niezależnie od tego, czy jesteś licencjonowany czy nie). Poza tymi limitami, nie ma żadnych innych zasad, których musiałyby przestrzegać domy bez licencji. „Ale to nie znaczy, że wszystko jest dozwolone,” mówi Doherty. Urzędnicy prowincji zamkną dom, jeśli uznają go za niebezpieczny – na przykład, jeśli opiekunowie stosują surowe techniki dyscyplinowania lub mają złe praktyki higieniczne. Ale władze nie mają tendencji do dowiadywania się o tych sprawach, ponieważ nie przeprowadzają wizyt kontrolnych w nielicencjonowanych domach, chyba że zostanie złożona formalna skarga.

Reklama

W przeciwieństwie do tego, licencjonowane domy muszą spełniać wiele zasad. Obejmują one zakres od wielkości przestrzeni fizycznej i liczby posiłków i przekąsek serwowanych, do polityki w sprawie anulowania, gdy dostawca jest chory. Większość prowincji jest dość wymagająca. W Manitobie, na przykład, dostawcy rodzinnej opieki nad dziećmi muszą ukończyć 40 godzin szkolenia, za które pobierają opłatę w wysokości do 400 dolarów. Są również zobowiązane do ustalenia kodeksu postępowania dla wszystkich w domu, oraz karty bezpieczeństwa, która określa jak postępować w nagłych wypadkach. Licencjonowane domy są monitorowane przez władze prowincji lub przez agencje opieki nad dziećmi, w zależności od prowincji. Będą oni przeprowadzać zarówno zaplanowane, jak i niezapowiedziane wizyty, podczas których będą obserwować interakcje opiekuna z dziećmi i sprawdzać bezpieczeństwo domu.

Dostawcy licencjonowani przez agencję otrzymują wiele pomocy zarówno przy zakładaniu działalności, jak i w codziennych sprawach. Mogą pracować przez agencję rządową, prywatną agencję taką jak Wee Watch (w Ontario), lub grupę non-profit taką jak YMCA.

Jo-Ann Gillan, kierownik programu Domowej Opieki nad Dzieckiem w mieście Waterloo, Ontario, wyjaśnia jak proces działa w jej regionie. Po pierwsze, dostawca, który dzwoni w celu zarejestrowania swojej domowej opieki dziennej w agencji Home Child Care w Regionalnym Urzędzie Miasta Waterloo otrzyma wizytę domową. Wizytator przeprowadza wywiad z potencjalną opiekunką, aby ocenić jej wiedzę na temat rozwoju dziecka i zarządzania jego zachowaniem, sprawdza, czy w domu jest wystarczająco dużo miejsca dla dzieci i czy jest on czysty. Inne pozycje na liście kontrolnej obejmują referencje i badania kryminalne, inspekcję bezpieczeństwa oraz szkolenie z pierwszej pomocy i resuscytacji. Pracownicy programu będą współpracować z opiekunem, aby ustalić menu obiadowe i plany zajęć, jak również codzienne harmonogramy, które obejmują zabawę na świeżym powietrzu i czas na odpoczynek. „To jest prawie to samo, co jest wymagane od naszych prowincjonalnych ośrodków opieki dziennej,” mówi Gillan. Nielicencjonowane domowe ośrodki opieki dziennej nie otrzymują tego rodzaju wsparcia w planowaniu.

Becoming small-business savvy

Jeśli rozważasz otwarcie opieki dziennej, musisz sprawdzić swoje lokalne przepisy zagospodarowania przestrzennego, które dyktują czy możesz prowadzić biznes z twojego miejsca zamieszkania. Na poziomie federalnym, istnieją zasady podatkowe, aby dowiedzieć się. Osoby prowadzące domową opiekę dzienną są uważane za samozatrudnione, co oznacza, że musisz zadeklarować dochody, ale możesz również odliczyć wydatki związane z działalnością, takie jak jedzenie i zaopatrzenie. (Sprzęt, jednakże, jest tylko częściowo odliczany, jako ulga od kosztów kapitałowych). Możesz również odliczyć część kosztów prowadzenia domu, takich jak media, podatek od nieruchomości i odsetki od kredytu hipotecznego.

Rodzice rozpoczynający pracę w tym zawodzie będą już wiedzieć o podstawowych zabezpieczeniach dla dzieci: bramki na schodach, lekarstwa w zamkniętej szafce, bezpieczny zatrzask na ogrodzeniu podwórka. Ale jest jeszcze jedna część minimalizowania ryzyka, o której możesz nie myśleć: posiadanie wystarczającego ubezpieczenia. W Albercie, na przykład, władze prowincji zalecają, aby rodzinne domy dziennego pobytu posiadały ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w wysokości co najmniej 2 milionów dolarów na każde zdarzenie. Koszt tego pokrycia wynosi od 100 do ponad 400 dolarów rocznie, oprócz regularnych składek na ubezpieczenie domu.

Reklama

Znajdź mentora

Jeśli rozważasz zostanie opiekunem, Doherty sugeruje znalezienie sieci wsparcia i formowanie mentorów przed przyjęciem pierwszego dziecka. Karen Sowman, mama dwóch nastolatków i dwudziestokilkulatka z Barrie, Ont., zrobiła właśnie to, gdy w 2005 roku porzuciła pracę w przemyśle samochodowym. Znalazła swoją sieć kontaktów, zapisując się na wieczorny kurs rozwoju dziecka, skierowany do opiekunów domowych. Kurs był nieobowiązkowy, ale ludzie, których poznała pomogli jej podjąć kilka kluczowych decyzji biznesowych. „Jedna z koleżanek powiedziała mi, że ma listę oczekujących” – mówi Sowman. To było dla niej intrygujące. „Nigdy nie sądziłam, że ludzie będą czekać. Szybko nauczyłam się, że jeśli masz program wysokiej jakości, o tak, będą.”

Sowman również nauczyła się być strategicznym o wieku pięciu dzieci, które przyjmuje. Niektórzy opiekunowie lubią, aby ich dzieci były w podobnym wieku, aby mogły się ze sobą bawić, ale Sowman przyjmuje dzieci w różnym wieku. W ten sposób nie straci połowy biznesu naraz, gdy wszystkie dzieci osiągną wiek szkolny i nie będą już potrzebowały opieki. „Prowadzę swój biznes jak biznes,” mówi. „

Dobre, złe, brzydkie

While Huff mówi, że nie żałuje i znajduje pracę satysfakcjonującą, ostrzega rodziców rozważających ten rodzaj biznesu, że może być dość ciężko. Ona opiekuje się pięciorgiem dzieci w wieku od jednego do pięciu lat, pięć dni w tygodniu, plus jej malutka córka. Jest to duża odpowiedzialność, którą trzeba wziąć na siebie i może to być przytłaczające. Huff nie zapomina pierwszego razu, kiedy cała szóstka dzieci zaczęła płakać w tym samym czasie. „Po prostu stałam tam i pytałam: 'Czy popełniłam błąd? Nie wiem, jak sobie z tym poradzić.”

Radzenie sobie z innymi rodzicami i ich różnymi filozofiami wychowywania dzieci i dyscypliny to kolejna duża część pracy. Podczas gdy ty jesteś na czele, jeśli chodzi o trzymanie dzieci w ryzach, rodzice mogą traktować cię jak pracownika, którym mogą rządzić. W twojej społeczności może to być dziwna zmiana roli. Mama z Ottawy, Kerri Taylor*, wie z pierwszej ręki, jak to, co nazywa „problematycznymi rodzicami”, może przyćmić radość z pracy z dziećmi. W pierwszych miesiącach po otwarciu domowego przedszkola kilka razy zastanawiała się nad rezygnacją. Pewien tata pozwalał swojemu 15-miesięcznemu dziecku na drzemkę przed przyjściem do przedszkola, co oznaczało brak przerw dla Taylor. Potem była mama, która wycofała swoje dziecko z opieki bez uprzedzenia i bez zapłacenia za dwa tygodnie, które jej się należały. Taylor nalega teraz, aby rodzice przestrzegali jej zasad dotyczących rutyny i harmonogramu snu. Wymaga również, aby zapłacili jej z góry i podpisali umowę (pobrała ją z daycarebear.ca). Jeśli zdecydujesz się pracować przez agencję, jedną z zalet jest to, że ich personel może obsługiwać niektóre z tych aspektów pracy dla Ciebie, w tym egzekwowanie zasad lub ściganie spóźnionych płatności.

Dostosowanie się do nowych rutyn

Połączenie Twojego biznesu i domu może być stresujące. Wielu rodziców pracujących poza domem wykorzystuje czas dojazdu do pracy, aby przestawić się z trybu biurowego na rodzinny, ale opiekunowie dzienni nie mają tego luksusu. Dzień Huff jest długi – pierwsze dziecko przychodzi o 6 rano, a ostatnie wychodzi o 18. Po odebraniu dziecka Huff robi obiad, kładzie swoją córkę Brooklyn do łóżka i wraca do pracy. „Spędzam godzinę lub więcej na czyszczeniu zabawek, sprzątaniu domu i upewnianiu się, że jest gotowy na następny dzień,” mówi.

Reklama

Innym utrudnieniem jest córka Huffa. Czasami nie chce dzielić się swoją mamą z innymi dziećmi, a kiedy źle się zachowuje, Huff mówi, że czasami karze ją bardziej surowo niż inne dzieci. „Mam wobec niej wysokie oczekiwania” – przyznaje. „Ale nie chciałabym, żeby Brooklyn czuła, że mama się jej czepia”. Stara się więc dawać jej dodatkowe pochwały za dobre zachowanie – to ciągła rekalibracja.

Mimo tych wyzwań Huff czuje, że podjęła właściwą decyzję – taką, która pozwala jej spędzać więcej czasu z córką, a jednocześnie wykonywać pracę, którą kocha. „Co jest ważniejsze niż uczenie dzieci, patrzenie jak się uczą i świadomość, że jest się tego częścią?” mówi. „Dla mnie, mam najlepszą pracę w historii.”

* Niektóre nazwiska zostały zmienione

Doing the daycare math

Here’s what provider Melissa Huff takes in – and spends – in a typical month:

Miesięczne opłaty za pięcioro dzieci (około 750$ na dziecko w pełnym wymiarze godzin) +$4,000

Reklama

Miesięczne wydatki:
Żywność – $500
Podstawy do sztuki i rzemiosła – $100
Zabawki i książki – $50
Przedszkolny program nauczania – $125
Wynajem, ubezpieczenie i rachunki – $1,600 (w tym koszty niezwiązane z przedszkolem)
Netto przed podatkami: +$1,625

There’s more to consider

Beyond żonglerka garść małych tykes na raz, istnieje kilka innych stresorów, które pochodzą z bycia dostawcą opieki dziennej. Pomyśl o swojej zdolności do tolerowania następujących realiów:

Izolacja
Dostawcy, którzy nie są blisko zasobów społecznych mogą spędzać całe dni w domu bez kontaktu z dorosłymi. Jeśli pracujesz sam, jesteś na służbie przez cały czas – oznacza to brak
przerw na kawę lub lunch.

Długie godziny
Rodzice (jak wszyscy wiemy!) czasami spóźniają się z odebraniem swoich dzieci.

Ryzyko zdrowotne
Mnóstwo chorych i smarkających dzieci to rzeczywistość opieki dziennej. Jako dostawca, Ty i Twoja rodzina możecie chorować częściej.

Reklama

Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym
To może być trudne, aby utrzymać swoje życie domowe i życie zawodowe oddzielnie, jeśli chodzi o przestrzeń, czas osobisty i potrzeby własnej rodziny.

Wersja tego artykułu pojawiła się w naszym numerze z października 2013 r. z nagłówkiem „Chłopcy i książki”, str. 54-9.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.