Originally published in the June 2015 issue of Road & Track.

Mam wielu przyjaciół, którzy pracują przy samochodach na życie. Można ich nazwać mechanikami, ale ja myślę o nich jako o supersleuthach. Mógłbym napisać książkę o niektórych tajemnicach, które rozwiązali, takich jak zepsute wycieraczki spowodowane wadliwymi pompami paliwa lub kontrola stabilności, która odmawia pracy z powodu zanieczyszczonego oleju silnikowego. Dzisiejsze samochody są tak połączone elektronicznie, że problemy objawiają się najbardziej dziwacznymi symptomami. Oto jeden z nich: Turbosprężarki BMW zabijają akumulatory w poszukiwaniu oszczędności paliwa.

BMW nie jest obce dziwnym problemom. Firma ma godne podziwu osiągnięcia w zakresie wprowadzania nowych technologii. Niestety, nowe technologie mają tendencję do bycia zawodnymi na początku. Najnowszym przykładem, który przyprawia dział gwarancyjny BMW o zawrót głowy, jest N63 twin-turbocharged V8, wprowadzony w 2008 r.

BMW of North America rozpoznało kilka elementów N63 o wysokim wskaźniku awaryjności, w tym łańcuchy rozrządu, które rozciągają się i pękają, nieszczelne przewody odpowietrzania skrzyni korbowej i przewody paliwowe oraz nieprawidłowo działające wtryskiwacze paliwa, czujniki masowego przepływu powietrza i pompy próżniowe. Zamiast czekać, aż się zepsują, BMW NA proaktywnie wymienia te części na ulepszone komponenty w ramach sprytnie nazwanego pakietu opieki nad klientem (Customer Care Package, CCP). To nie jest wycofanie, ponieważ wycofanie dotyczy bezpieczeństwa pojazdu. Zamiast tego, jak twierdzi BMW, CCP reprezentuje „zobowiązanie do zapewnienia długoterminowej niezawodności naszych najbardziej zaawansowanych technologicznie produktów”. Jest to niezaprzeczalnie dobry ruch w zakresie obsługi klienta.

Silnik, Osobisty samochód luksusowy, Pojazd luksusowy, Część silnika samochodowego, Węgiel, Zestaw samochodowy, Samochód wyczynowy,

BMW

BMW również po cichu obniża częstotliwość serwisowania oleju w modelu V8 z 15 000 do 10 000 mil. Nie z powodu obaw o trwałość oleju, ale po to, aby ukryć apetyt N63 na olej silnikowy. Skracając czas pomiędzy wymianami oleju (i przemycając dodatkową kwartę do miski olejowej), zmniejsza się prawdopodobieństwo, że klienci otrzymają ostrzeżenie o niskim poziomie oleju. Wtajemniczeni z BMW w Niemczech twierdzą, że zużycie oleju zdarza się klientom, którzy nigdy nie eksploatują swoich potężnych, turbodoładowanych V8 wystarczająco mocno, aby je w pełni rozgrzać. Ironia losu.

Wreszcie, CCP oferuje sposób na zatuszowanie nawyku N63 do przeżerania baterii: Zawiera techniczny biuletyn serwisowy, aby wymieniać je przy każdej wymianie oleju. To jest, gdzie rzeczy stają się mylące. Dlaczego po prostu nie naprawić podstawowego problemu elektrycznego? Jak się okazuje, BMW nie może.

Jako część swojego EfficientDynamics push, samochody BMW są ładowane z drogich systemów, aby zaoszczędzić paliwo, gdziekolwiek jest to możliwe. Jeden z nich, system inteligentnego ładowania, działa w oparciu o założenie, że można nieco zwiększyć oszczędność paliwa poprzez ładowanie akumulatora tylko podczas jazdy na biegu wstecznym. Niestety, amerykańscy kierowcy nie jeżdżą na biegu wstecznym, my jeździmy tempomatem, więc system mordował akumulatory. Rozwiązanie BMW polegało na wyrzuceniu pieniędzy w błoto, zastępując akumulatory jednostkami AGM (Absorbent Glass Mat), które radzą sobie z głębszymi i częstszymi cyklami rozładowania.

Niestety, nowa technologia ma tendencję do bycia zawodną na początku.

To działało do czasu, gdy V8 zyskało turbosprężarki. Z dwiema bardzo gorącymi turbosprężarkami w bardzo gorącej dolinie, układ chłodzenia N63 musi pracować jeszcze długo po wyłączeniu silnika. Pobór mocy przez ten układ jest większy, niż mogą sobie z tym poradzić akumulatory, więc BMW wymienia teraz stare 90-Ah AGM na 105-Ah i ma nadzieję, że przetrwają one co najmniej 10 000 mil.

Prostym rozwiązaniem byłoby przeprogramowanie komputerów silnika, aby utrzymywać stan naładowania akumulatorów na wyższym poziomie. Ale w nowoczesnych samochodach wszystko wpływa na coś innego, często w najbardziej nieprawdopodobny sposób. Częstsze ładowanie akumulatora wpłynęłoby na zużycie paliwa, co wymagałoby od BMW ponownej certyfikacji samochodów przez EPA. Zmienione wartości zużycia paliwa byłyby nieuchronnie niższe niż te reklamowane. Witaj, pozew zbiorowy.

Więc BMW nie może faktycznie naprawić problemu z akumulatorem, może go tylko zamaskować. Chociaż może to być sprzeczne z intuicją, że turbodoładowanie spowodowało, że silniki są tak niedoładowane, że nigdy się nie docierają, jest to zrozumiałe. Ale kto by pomyślał, że dodawanie turbosprężarek w poszukiwaniu lepszej ekonomii paliwowej może przypadkowo zwiększyć zużycie baterii? Współczuję facetowi, który musiał to rozgryźć.

Jason Cammisa jest starszym redaktorem w R&T. Czasami, gdy kicha, wyłączają się światła w biurze.

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią, a importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.