- Raving solo nie musi być koszmarem. Zapoznaj się z tymi pięcioma wskazówkami, które pomogą Ci przygotować się do Twojego pierwszego solowego rave’u!
- Jak się okazało, absolutnie wszystko.
- Po pierwsze, wiedz, na co się pakujesz.
- Następnie, upewnij się, że wiesz, dlaczego tam jesteś.
- Jeśli chcesz połączyć się z ludźmi, być może będziesz musiał wykonać trochę więcej pracy.
- Nie zapomnij znaleźć swojego flow.
- Na koniec, naucz się odpuszczać.
Raving solo nie musi być koszmarem. Zapoznaj się z tymi pięcioma wskazówkami, które pomogą Ci przygotować się do Twojego pierwszego solowego rave’u!
Mój pierwszy festiwal był wszystkim, czego oczekujesz od swojego pierwszego doświadczenia rave. Nocturnal Wonderland 2016: poznanie nowych ludzi, zobaczenie fajnych rzeczy i dużo i dużo tańca. Dwóch przyjaciół, którzy byli na scenie rave od dłuższego czasu, oprowadziło mnie po festiwalu, wprowadzając mnie w kluczowe pojęcia, takie jak handel kandi, pozostawanie nawodnionym i dlaczego trzymanie dobrego miejsca na głównej scenie było tak ważne. To była idealna noc.
Ale mój drugi festiwal był trochę mniej… utopijny. Przyjaciel, który zabrał mnie na Nocturnal był w szpitalu, a ja nie znając nikogo innego na scenie, zdecydowałem się pojechać na Escape, nie zrażony. To miał być mój pierwszy solowy rave i wymyśliłem genialny plan: Przylecę z San Diego wcześniej w ciągu dnia, spędzę całą noc na festiwalu, prawdopodobnie poznam kilku ludzi, mam nadzieję, że się u nich rozbiję, a jeśli nie, wrócę do domu po wszystkim. Co mogłoby pójść nie tak?
Jak się okazało, absolutnie wszystko.
Myślałem, że wiem, jak będzie wyglądało ravingowe solo. Cała zabawa z Nocturnal, tylko bez przyjaciół, prawda? Ale myliłam się. Skończyło się na tym, że goniłam za uczuciami, które miałam podczas ravingu z moją grupą, uczuciami, których nie mogłam odtworzyć solo, a to doprowadziło mnie w niebezpieczne miejsce. Negatywne emocje i substancje odurzające nie łączą się ze sobą, a to co wymyśliłem było prawdziwym przepisem na katastrofę. Wyszedłem z Escape trochę wstrząśnięty, niepewny czy raving solo to coś dla mnie.
Ale zamiast popadać w obsesję na punkcie tego co złe, skupiłem się na tym co dobre. Poznałem kilku naprawdę fajnych ludzi, doświadczyłem kilku niesamowitych rzeczy i połączyłem się z muzyką jak nigdy wcześniej. Po prostu podszedłem do tego ze zbyt dużymi oczekiwaniami i zdałem sobie sprawę, że jeśli uda mi się zawęzić to, czego chciałem, to nadal będę mógł się dobrze bawić. A ponieważ moi przyjaciele z SD nie wybierali się na żadne festiwale w przyszłości, wyglądało na to, że od tej pory wszystko będzie dla mnie solowe. Więc nauczyłam się jak się dostosować i wkrótce chodziłam na większość moich rave’ów sama, ale nie było to łatwe. Oto kilka wskazówek, które chciałabym znać, gdy zaczynałam.
Szukasz co zrobić, gdy stracisz przyjaciół na festiwalu? Sprawdź nasz pomocny przewodnik!
Po pierwsze, wiedz, na co się pakujesz.
Raving solo to inna bestia niż chodzenie z grupą. Jest bardziej skupione na muzyce niż na społeczności i odnajdywaniu momentów znaczenia i błogości w każdym secie. Zamiast spotykać się z przyjaciółmi, aby mieć niesamowite wspólne doświadczenie, chodzi o znalezienie miejsca w sobie, aby odpuścić i cieszyć się nocą, mieć świetny czas i tańczyć do upadłego, szaleć i rozmyślać. Jeśli to jest coś, co nadal Cię interesuje, wtedy raving solo jest dla Ciebie.
To nie znaczy, że nie ma żadnego wspólnego aspektu do tego. Prawdopodobnie spotkasz nowych ludzi, poznasz nowych przyjaciół i będziesz robił wiele z tych samych rzeczy, które robiłbyś w grupie. Ale ważną częścią ravingu solo jest to, że czujesz się komfortowo będąc, cóż, solo. Prawdopodobnie będziesz spędzał długie odcinki samotnie, tańcząc, chillując lub czekając w kolejce, a bycie komfortowym z samym sobą jest najważniejszym pierwszym krokiem, który oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Aby rave solo, naprawdę musisz dostać się do miejsca, gdzie nie obchodzi cię co inni ludzie o tobie myślą, i że jesteś tam dla siebie i nikogo innego. Aby dobrze się bawić, naprawdę musisz zostawić bagaż swojego życia za sobą i iść w ciemno. Jest to wyzwalające i jest świetnym sposobem, aby stać się bardziej komfortowym z tym, kim jesteś jako osoba, ale na początku jest to zdecydowanie onieśmielające.
Następnie, upewnij się, że wiesz, dlaczego tam jesteś.
Ta następna wskazówka jest w rzeczywistości ostrzeżeniem. Zanim kupisz bilet na swój pierwszy solowy rave, zastanów się dlaczego tam idziesz. Jakie są twoje oczekiwania co do imprezy? Jak bardzo są one osiągalne, realistycznie? Jedną z rzeczy, które myślałem, że się wydarzą na moim pierwszym solowym evencie było to, że znajdę idealną grupę rave’ową i że wszyscy się zjednoczymy i będziemy nierozłączni. Tak się nie stało, i to zmiażdżyło moją pierwszą noc Escape, prowadząc do pewnych wątpliwych wyborów przez cały weekend.
Bez nikogo, kto mógłby cię podnieść, gdy upadniesz, rzeczy mogą szybko pójść na południe. Więc upewnij się, że przekonfigurujesz swoje oczekiwania na inny poziom niż z przyjaciółmi. Czy spotkasz mnóstwo niesamowitych ludzi? Tak, może, ale nie zakładaj się o to. Czy będziesz się świetnie bawić tańcząc do niesamowitej muzyki? Absolutnie, tak. I to, samo w sobie, może być wystarczające.
Jeśli chcesz połączyć się z ludźmi, być może będziesz musiał wykonać trochę więcej pracy.
Wciąż, spotykanie ludzi na rave jest ważne i znalazłem jego znacznie trudniejsze do zrobienia, jeśli jesteś solo. Przez kilka moich pierwszych festiwali solo, dąsałem się, zdezorientowany i zirytowany, że nikt nie podchodzi i nie rozmawia ze mną. Powód jest prosty: jeśli nie dasz ludziom powodu do interakcji z tobą, nikt tego nie zrobi. Jeśli jesteś modelką sportową, piękną i pewną siebie jak pomniejszy bóg z greckiego panteonu, to prawdopodobnie nic ci się nie stanie. Ale jeśli jesteś taki jak ja, a nie jesteś, polecam zainwestować w (i uzyskać dobry w) Flow Toy.
Widziałeś prawdopodobnie najbardziej popularny Flow Toy przez teraz: Rękawica, używane do „gloving” lub dając „pokazy”, gdzie ludzie poruszają swoje ręce przed tobą, podczas gdy twoje oczy toczą się z powrotem do głowy i twój umysł jest zdmuchnięty. Każda z zabawek Flow Toy pełni tę samą podwójną funkcję, pozwalając Ci połączyć się z muzyką, a jednocześnie dawać „pokazy” ludziom w tym samym czasie. Ponieważ każda z zabawek Flow Toy jest wyposażona w diody LED, raversi lgną do nich jak ćmy do płomienia. Daj komuś pokaz, porozmawiaj, wymień się kandi, pobądź z nim trochę, przejdź dalej, powtórz… jest to cykl, który, jak się przekonałem, działa całkiem dobrze dla mnie na imprezach.
Jeśli chodzi o same zabawki, polecam zaopatrzyć się w Pixel Whip. Rękawice są zakazane na wielu eventach, więc wybrałbym jakąś alternatywę. Bicze są dość łatwe w użyciu bez zbytniej praktyki i są bardziej „interaktywne” niż inne zabawki, pozwalając ci na owijanie ich wokół siebie i twojej publiczności.
Sprawdź Kosmiczne Bicze od GloFX i zacznij ćwiczyć do następnego wydarzenia!
Nie zapomnij znaleźć swojego flow.
Odkąd jesteś solo, festiwale stają się wszystkim o tobie i muzyce. Jedną z najwspanialszych rzeczy, na których możesz się skupić, jest wzmocnienie tego połączenia poprzez znalezienie swojego flow. Co to jest flow? Flow to stan transu, który prawdopodobnie czułeś już wcześniej – to wtedy, gdy dostajesz się „w strefie”. Wikipedia wymienia kilka różnych definicji, ale jeśli chodzi o muzykę taneczną, to w skrócie wygląda to tak: opróżnij swój umysł, skup się całkowicie na muzyce i nigdy nie przestawaj tańczyć. To otwiera twój mózg na nowe doświadczenia w sposób, który jest trudny do osiągnięcia w normalnym otoczeniu. W najbardziej redukcyjny sposób, jest to haj bez bycia na haju. Spróbuj.
Tutaj te zabawki Flow Toys przydają się po raz kolejny. Pomagają one wejść w swój, cóż, flow, łącząc światło z dźwiękiem, aby twój umysł i ciało były w pełni zaangażowane w muzykę. Kiedy biczuję się, często wpadam w stan, w którym moje ruchy są tak zsynchronizowane z muzyką, że wszystko inne się rozpływa i ogarnia mnie intensywna euforia (a jestem trzeźwy, nie mniej!). Kiedy już tam jesteś, możesz Nie jestem pewien, co to jest, ale widząc światła LED ripple out przed tobą jest jak uścisk dla twojego mózgu.
Wiem, że to może brzmieć jak jakieś prawdziwe hippy-dippy gówno, ale zaufaj mi, to działa! To twój najlepszy zakład, aby uzyskać jak najwięcej ze swojego doświadczenia rave podczas solo.
Na koniec, naucz się odpuszczać.
Kiedy nie uczestniczę w rave’ach, pracuję podczas nich jako Ground Control dla Insomniac. Oprócz tego, że jest to niesamowite doświadczenie zawodowe, nauczyło mnie to również wielu dobrych wskazówek dotyczących ravingu solo. Mamy kilka jednogodzinnych przerw w ciągu nocy, a podczas nich możemy włóczyć się po festiwalu i spotykać z kim tylko chcemy. Problemem jest oczywiście to, że nie możemy wybrać, kiedy są te przerwy, więc przegapienie artystów, których chcemy zobaczyć jest niezwykle częste.
Na początku było to łamiące serce i demoralizujące – chciałam złapać ten set Portera Robinsona, do cholery! – ale po pewnym czasie, dało mi to pewien rodzaj zen. Pozwala mi to zrezygnować z pokładania całej swojej nadziei w konkretnych DJ-ach, którzy mają sprawić, że moja noc będzie udana, a zamiast tego skupić się na radości płynącej z muzyki i tańca. Za każdym razem, gdy to robiłam, zawsze natrafiałam na jakiegoś artystę, którego nigdy wcześniej nie słyszałam, a który zawrócił mi w głowie i nadal świetnie się bawiłam. To dało mi wiarę, aby zaufać festiwalom, aby zapewnić niesamowite doświadczenie, nawet jeśli brakuje mi ludzi, których bardzo chciałem zobaczyć.
Jak więc osiągnąłbyś swój festiwalowy zen? Zacząłbym od wypisania swoich obowiązkowych punktów. Kim są DJ-e, na których absolutnie musisz się pojawić? Następnie zadaj sobie pytanie, co by się stało, gdyby coś innego dobrego stanęło Ci na drodze. Co jeśli po drodze mijasz mniejszą scenę z nieznanym DJ-em, który daje czadu? Nie ma sprawy – zostań, posłuchaj, ciesz się chwilą. Nie jesteś już przywiązany do tego, kogo chcą zobaczyć twoi przyjaciele, ani do oczekiwań, które sam sobie wyznaczyłeś. Po prostu bądź tam, teraz, w tej chwili i przepływaj z tej chwili do następnej, i tak dalej. Robiąc to, znajdziesz kieszenie błogości tam, gdzie nigdy się ich nie spodziewałeś. Praktycznie to gwarantuję.
Wskazówka bonusowa: Chodzenie solo oznacza również, że możesz odejść, kiedy tylko chcesz! Źle się bawisz? Zbyt zmęczony po długim dniu w pracy? Wracaj do domu! Teraz sam ustalasz swoje własne harmonogramy.