W tym tygodniu jest to kolejne ukulele, które potrzebowało czasu, aby pojawić się na tych wybrzeżach. W tym tygodniu do Wielkiej Brytanii trafia Kala KA-BMB-C All Bamboo ukulele.
Minęło trochę czasu odkąd prezentowałem Kala, więc miło jest mieć tę markę z powrotem na Got A Ukulele. Jak już mówiłem, ten zajął trochę czasu, aby przybyć, ponieważ są one w USA przez jakiś czas teraz. Być może to pandemia spowodowała opóźnienia w pojawieniu się nowych linii, tak jak to miało miejsce w przypadku ukulele Fender Fullerton, których pojawienie się również zajęło wieki. To jest część trio bambusowych ukuleli, które występują w wersji sopranowej, koncertowej i tenorowej i są pierwszym (jak sądzę) przypadkiem użycia przez Kala prawdziwego bambusa.
Użycie bambusa do budowy ukulele nie jest właściwie nowością. Około 2010 roku Kiwaya (chyba) wprowadziła na rynek uke 'Paulele’ wykonane z tego samego materiału. Moi przyjaciele z Wielkiej Brytanii, którzy prowadzą klub ukulele Mosele, również stworzyli swoje własne „klubowe modele”, z początkową serią wykonaną z laminatu bambusowego i późniejszą, która była w pełni wykonana z bambusa. Było też kilka innych laminowanych bambusów. Nie jest to więc nic nowego ani wyjątkowego i można się zastanawiać, co zajęło Kali tyle czasu!
(Na początek nudna uwaga na temat konstrukcji, ponieważ widziałem sporo dyskusji na ten temat od czasu ich ogłoszenia. Strona Kali wymienia je jako „solidne bambusowe” i wydaje się, że wywołało to pewną konsternację co do tego, czy „solidne” to właściwe słowo. Argumentem, który widzę, jest to, że z powodu wielu użytych kawałków, czyni je to laminatem. Moje zdanie: Bambus jest trawą, a nie drewnem. Sposób, w jaki bambus rośnie i jest układany w arkusze oznacza, że jest on naturalnie wykonany z wielu cienkich kawałków materiału połączonych ze sobą. Można to zrobić w bloki lub arkusze, które w przypadku instrumentów muzycznych mogą być następnie rozcieńczone do arkuszy drewna tonowego. Z tego powodu zgadzam się, że określenie „solidny” może być tutaj nietrafione i być może nie jest mądre w przypadku uke wykonanego z trawy. Ale widzę też metodę. Po pierwsze, jeden z uke Moselele, o których wspomniałem powyżej, BYŁ laminatem – był to korpus ze zwykłej sklejki pokrytej fornirem bambusowym. To jest moim zdaniem ewidentny laminat. Nie sądzę jednak, żeby to nam pomogło. To JEST zrobione z czystych kawałków bambusa od przodu do tyłu. To, że są one połączone w pasy nie jest winą bambusa – po prostu tak rośnie! Więc jasne – jest laminowany z boku na bok, ale nie wydaje mi się, żebyśmy mieli tu do czynienia z dezinformacją. Hej, większość uke z litego drewna ma wiele kawałków (aczkolwiek dwa z nich) połączonych na czubkach! Yadda yadda… yawn… W każdym razie, zanim zaśniesz, rzućmy okiem…)
Wszystkie trzy modele z tej serii są tradycyjne w kształcie podwójnego buta, wycięte według tego samego szablonu, co większość innych ukuleli Kala, więc bardzo standardowe i bardzo znajome! Ten model należy do serii ukuleli Kala 'Exotic Wood’, obok takich gatunków jak Bocote, Ebony i Ziricote. Wszystkie one są laminatami i w wielu przypadkach są droższe od tego modelu. Paski bambusa użyte na wierzchu, spodzie i bokach mają około 1 cm szerokości i są wklejone w arkusze drewna tonowego. Wszystkie kawałki są oczywiście „wielokrotnościami”, ale boki są wykonane z dwóch pasków tych wielokrotności, wygiętych i połączonych u podstawy. Tył jest bardzo lekko wygięty w łuk. Jedna rzecz, której nie jestem pewien, to czy ukulele zbudowane z tego materiału jest bardziej odporne niż płyty z litego drewna (tj. odporne na temperaturę i wilgoć). Jest to z pewnością mocne włókno naturalne (do diabła, w niektórych krajach buduje się z niego szkielety domów!). Nie wiem jednak wystarczająco dużo o nim jako o drewnie tonalnym, więc jest to punkt do własnych badań!
Materiał mostka nie jest określony przez Kala konkretnie, ale kiedy czytasz dalej i widzisz, że dosłownie wszystko inne tutaj jest wykonane z bambusa, okazuje się, że jest. A już na pewno tak wygląda. Mostek wyposażony jest w czarne siodełko Graph Tech NuBone, a osłony śrub są również czarne. Jak zauważycie w dalszej części recenzji, wykorzystanie czarnych materiałów jest ładnie wykorzystane także w innych miejscach. Całość jest bardzo schludna i pomimo „skrzydełek” wspólnych dla wielu ukulele Kala i lekko szarpanej krawędzi, nie jest zbyt duża, jak sądzę.
Nie ma żadnych ozdób na instrumencie, co oznacza, że trzeba powiedzieć, że jest to bardzo prosta sprawa. To może sprawić, że dla niektórych będzie to uke marmitowe pod względem wyglądu, ale mi osobiście podoba się prostota i brak ozdób. W zasadzie tylko czarne elementy, o których mówiłem, tworzą jakiś kontrast, i choć uważam, że robią to z doskonałym skutkiem, to cała reszta jest bardzo prosta. Myślę, że coś takiego jak prosta rozeta otworu dźwiękowego w kolorze czarnym doskonale by go podkreśliła. Ale naprawdę się czepiam.
Wnętrze jest tradycyjne i niezwykle schludne. Nie mogę dostrzec żadnego bałaganu. Okładziny są nacinane, a klamry delikatnie rzeźbione aż do cienkich wiórków na końcach. Bardzo dobrze, naprawdę.
Korpus jest wykończony bardzo gładką satyną, która sprawia wrażenie świetnej, jeśli nie trochę „fabrycznej”, jeśli wiecie co mam na myśli. Jedyną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę jest czarny metalowy przycisk do przypinania paska. Patrząc na stronę Kali, wydaje się, że coraz więcej ich instrumentów jest w standardzie, co uważam za zaletę z kilku powodów. Po pierwsze drażnią one purystów, którzy lubią jęczeć na wszystko co nowe, ale również pamiętając, że tak wiele osób używa teraz pasków i martwi się o zamontowanie przycisku. (To nie jest takie trudne!!!) wydaje się to rozsądne. Jeszcze słowo o tym wykończeniu. Choć sprawia ono wrażenie nieco „fabrycznego”, to naprawdę jest nieskazitelne i świetnie leży w dłoni. Górne krawędzie są lekko sfazowane, co sprawia, że cały korpus jest naprawdę wygodny w trzymaniu. Wygląd i wykończenie sprawiają, że można by pomyśleć, że jest to bardzo drogi instrument. Wygląda na to, że Kala poszła na łatwiznę jeśli chodzi o końcowe wykończenie QC.
Szyjka jest również wykonana z bambusa, co widać po usłojeniu. Ma starannie ukryte złącze przy główce i nadmierne dwa złącza przy pięcie. Nie jestem pewien, czy ma to coś wspólnego z tym, jak bambus się piłuje, ale jest to oczywiste. Również ona jest wykończona satynowo i naprawdę przyjemnie leży w dłoni. Przy nakrętce jest to typowo dalekowschodni, zaokrąglony profil, ale nie za bardzo miotłowy. Nakrętka ma przeciętne 35mm i 28mm od G do A. Dla moich rąk jest wystarczająco wygodna na koncert, choć chciałbym, aby była nieco szersza lub bardziej płaska.
Podstrunnica wykonana jest z bambusa (ależ oczywiście!!) i zarówno wygląda jak i jest przyjemna w dotyku, choć nieco „inna”. Ma 18 progów połączonych na 14 i są one wykończone, choć muszę przyznać, że są „na krawędzi”. Nie ma żadnych ostrych krawędzi, które mógłbym wyczuć, ale jest bardzo blisko! Nie ma też żadnego binding’u na krawędziach. Kropki pozycjonujące w kolorze czarnym znajdują się na 5-tym, 7-mym, 10-tym i 12-tym miejscu, a także na bokach.
Poza czarną nakrętką NuBone znajduje się główka typu slothead. Nietypowo, Kala umieściła ten styl na wszystkich dostępnych skalach, w tym sopranowej. Sam uważam, że są one trochę nie na miejscu na sopranie, ale tutaj wyglądają świetnie. Na górnej krawędzi mamy logo Kala nadrukowane na czarno i uważam, że całość jest bardzo przyjemna dla oka.
Stroiki to niemarkowe otwarte zębatki, zamontowane z boku i również całe w czerni. Przyciski są w stylu vintage i wyglądają tak, jak powinny i ostatecznie wiążą ten czarny z bladym wyglądem, który jest na całej długości. Przyglądając się im dokładniej, metaloplastyka nie jest okazyjna, ale wyczułem odrobinę „luzu” w jednym z nich. Nie jest to jednak nic strasznego.
Nie dostajemy nic innego w standardzie (coś, w czym Kala może pozostawać w tyle za konkurencją, szczerze mówiąc – woreczek przynajmniej wydaje się standardem na tym poziomie) bar jako zestaw strun Aquila. Mówiąc to, trzeba wziąć pod uwagę cenę i wiarygodność nazwy. Te trafiły na brytyjskie ulice w cenie od 120 funtów w Southern Ukulele Store (skąd to pochodzi i najlepsze jakie widziałem) do około 140 funtów u innych dealerów. Na obu końcach tej skali uważam, że jest to bardzo dobra cena za bardzo ładnie prezentujące się, solidne ukulele. Jest ono również sporo tańsze od wielu swoich laminatowych kolegów z „egzotycznego drewna”. Dla moich czytelników spoza Wielkiej Brytanii, RRP Kali wydaje się wynosić 170$, a oni sami, co dziwne, mają je przecenione na swojej stronie do 140$ (co sprawia, że zastanawiasz się jak ich amerykańscy dealerzy konkurują…) Parytet dolara do funta wyjaśniałby górną cenę brytyjską, którą znajdziesz. W każdym razie, nie wikłając się w to całe transatlantyckie gniazdo żmij cenowych… ( © Alan Partridge ) – uważam, że to bardzo dobra cena…
Pamiętajcie, że w całym tym opisie nie znalazłem żadnej wady, poza nieco prostym wyglądem. Jest miły w dotyku, lekki i bardzo dobrze wyważony. Uważam jednak, że szyjka jest trochę niewygodna jak na mój gust. Bywało dużo gorzej, ale muszę o tym wspomnieć. Oczywiście jest to kwestia czysto subiektywna. Mogę żyć z chunky jeśli orzech jest szerszy i vice versa.
Nie mam zastrzeżeń co do głośności czy sustainu, które są dobre. Jasne, zdarzało mi się czuć większy rezonans w instrumentach, ale to naprawdę nic złego.
Ton mnie zaskoczył, ale szczerze mówiąc nie grałem na wielu bambusowych instrumentach i minęło trochę czasu od ostatniego, więc nie do końca pamiętam czego się spodziewałem. Jest tu prawdziwa ostra jasność, ale brzmienie, które na szczęście jest nieco zrównoważone przez środek, który kieruje je w stronę „prawie, ale nie całkiem” bogatego brzmienia. Usłyszycie to sami na filmie, gdzie jestem pewien, że wyczujecie ostrą jaskrawość. Jeśli mam być szczery, to bardzo mi się to podoba, kiedy grają na niej dźwięki, które dają dużo radości i są bardzo ładne. Poszczególne struny są naprawdę przejrzyste i nie wydają się tracić równowagi. Fingerpicking jest odrobinę zbyt jasny jak na mój gust, ale trudno nazwać to obraźliwym. Mówiąc to, podczas kręcenia filmiku zacząłem zauważać trochę więcej średnich tonów, więc może moje zdanie zmieni się po dłuższym czasie. Wiele osób lubi ostre, jasne brzmienie i oczywiście je pokocha. Ogólnie rzecz biorąc, jestem tu bardzo wybredny, ponieważ uważam, że jest to przyjemne brzmienie i przynajmniej dla moich uszu bije ono na głowę kolegów ze stajni Kala 'Exotic Wood’, którzy nie tylko są prawdziwymi laminatami, ale są również o wiele drożsi. Kala KA-BMB-C Concert Ukulele back” height=”186″ src=”https://1.bp.blogspot.com/-23bBMQ71oZM/X0o4_zlbc-I/AAAAAAAAXiw/6HOqKOt-jPQUkgO8B3Y8p1LBjVGU78RpwCLcBGAsYHQ/s280/DSCF8885.JPG” width=”280″>
UKULELE SPECS ROUND UP
Model: Kala KA-BMB-C
Scale: Concert
Korpus: Wszystkie lite kawałki bambusa
Mostek: Bambus, tie bar
Siodło: Black NuBone
Szyjka: Bamboo
Podstrunnica: Bamboo
Frezy: 18, 14 do korpusu
Nuta: Black NuBone
Szerokość nuty: 35mm, 28mm G do A
Tunery: Unbranded side mounted black gears
Stringi: Aquila
Extras: Przycisk paska bazowego
Waga: 560g
Cena: RRP £140
UKULELE PROS
Doskonała konstrukcja i wykończenie
Dotykowe krawędzie i satynowa powłoka
Lekka i zbalansowana
Lubię czarne elementy
Zaskakująco czysty dźwięk
Dobra głośność i sustain
Wspaniała cena
UKULELE CONS
Może być prosta dla niektórych?
Może potrzebuje więcej dekoru?
Tunery trochę generyczne
Wolałbym nieco szersze nakrętki lub bardziej płaski profil
OCENY
Wygląd – 9 na 10
Sprzęt i wykończenie – 8.5 na 10
Dźwięk – 8.5 na 10
Wartość za pieniądze – 9.5 out of 10
OVERALL UKULELE SCORE – 8.9 out of 10
UKULELE VIDEO REVIEW
© Barry Maz
GOT A UKULELE IS NOT BRAND SPONSORED – DONATIONS KEEP THE SITE GOING!
THANKS!