Gdy Hebrajczycy opuścili Egipt około 1240 roku p.n.e., zabrali ze sobą do Izraela wiedzę i praktykę perfumeryjną. Ich świątynie zawierały dwa rodzaje ołtarzy, jeden na ofiary całopalne, a drugi na kadzidła. Babilończycy również wykorzystywali rośliny aromatyczne i stali się głównym dostawcą materiałów roślinnych do innych krajów. Zarówno Babilończycy, jak i Sumerowie cenili dla swoich bóstw drzewo cedrowe, cyprys, mirt i sosnę. Asyryjczycy lubili aromaty do rytuałów religijnych i użytku osobistego, a Mezopotamczycy przy zbieraniu ziół stosowali ceremonie i specjalne zaklęcia. W XIII wieku p.n.e. Mykeńczycy używali olejków zapachowych do czczenia bóstw, a także do wyrobów grobowych. W całym starożytnym świecie informacje przepływały z jednej kultury do drugiej, a w II wieku p.n.e. kwitł handel ziołami, przyprawami i olejkami między Europą, Bliskim Wschodem, Indiami i Azją.
Najwcześniejsze pisma z Indii, znane jako Wedy (około 1500 p.n.e.), zawierają pochwały dla świata przyrody wraz z informacjami o aromatach, w tym cynamonie, kolendrze, imbirze, mirrze, drzewie sandałowym i spikenardzie. Praca z ziołami była, i do pewnego stopnia nadal jest, uważana w Indiach za święte zajęcie. Ostatecznie rozwinęło się to w medycynę ajurwedyjską, która uważana jest za najstarszy system leczenia. Jej nazwa pochodzi ze świętego języka sanskrytu, gdzie ayur oznacza „życie”, a veda „wiedzę”. Napisana przez lekarza Charakę w 700 r. p.n.e., Charaka Samhita wyszczególnia około 350 roślin i do dziś jest szeroko konsultowana. Oprócz leczenia, olejki odgrywają ważną rolę w religijnych rytuałach Indii. Namaszczanie perfumowanymi olejkami jest używane do oczyszczania czcicieli z duchowych nieczystości. W przygotowaniu do stosu pogrzebowego, ciała są oczyszczane drzewem sandałowym i kurkumą. Chociaż dziesięciowieczny bliskowschodni lekarz Avicenna (980-1037) jest często przypisuje się odkrycie procesu destylacji, archeologiczne dowody z doliny Indusu w północnych Indiach wskazują, że destylacja roślin aromatycznych do olejków została tam osiągnięta około 3000 lat p.n.e.
Zioła są również integralną częścią tradycyjnej medycyny chińskiej, która sięga około 200 lat p.n.e. w tekście zwanym Klasyką Medycyny Wewnętrznej Żółtego Cesarza. Ten system leczenia jest oddzielony od chińskiej medycyny ludowej, która obejmowała wykorzystanie aromatów w rytuałach religijnych. Zioła były również ważne dla zachowania urody i higieny. Chińscy zielarze mieli wpływ na praktyki stosowane w Japonii i Korei, ponieważ buddyjscy mnisi z V wieku przenosili duchowe i lecznicze informacje podczas swoich podróży. Feniccy kupcy handlowali olejkami zapachowymi w regionie śródziemnomorskim, przynosząc aromatyczne skarby ze Wschodu do Europy – przede wszystkim do Greków i Rzymian.
Grecki historyk Herodot (ok. 484-425 p.n.e.) i pitagorejski filozof Demokrates (ur. ok. 460 p.n.e.) odwiedzili Egipt, a następnie rozpowszechnili mądrość perfumiarstwa, którą tam znaleźli, na cały świat. Wraz ze wzrostem popularności perfum wśród Greków, lecznicze właściwości ziół i olejków stały się powszechnie znane. W przeciwieństwie do Egipcjan, Grecy na wszystkich poziomach społecznych używali olejków zapachowych. Grecy używali aromatów, by czcić bóstwa podczas uczt, i używali olejków zapachowych na sobie, by sprawić przyjemność bogom, ponieważ wierzyli, że wszystko, co wyekstrahowane z roślin, posiada duchowe właściwości. Grecki lekarz i botanik Pedanius Dioscorides (ok. 40-90 r. n.e.) sporządził pierwszy w Europie manuskrypt o ziołach, De Materia Medica, który służył jako główny punkt odniesienia aż do XVII wieku. Starożytni Rzymianie kontynuowali greckie wykorzystanie roślin do celów leczniczych i perfumeryjnych. Ponadto, zapach ich całe otoczenie, z ich ciała, ubrania i domy do publicznych łaźni i fontann.
Gdziekolwiek na świecie, rdzenni mieszkańcy Australii ściśle zintegrowane ich kultury z ich medycyny i opracowała wyrafinowane zrozumienie rodzimych roślin. Ich lekarstwa z eukaliptusa i drzewa herbacianego są obecnie stosowane na całym świecie. W Ameryce Południowej i Środkowej starożytni Majowie, Inkowie i Aztekowie mieli tradycje zielarskie, które były splecione z obrzędami religijnymi. Niektóre z praktyk kultur Azteków, Majów i Hiszpanów rozwinęły się we współczesnym ziołolecznictwie meksykańskim. Na północ od Rio Grande, rośliny były również wykorzystywane zarówno do leczenia, jak i rytuałów przez rdzennych Amerykanów. Europejscy osadnicy w Nowym Świecie zaadaptowali niektóre z tych praktyk ziołowych do własnych, a afrykańscy niewolnicy przynieśli swoje tradycje ziołowe i religijne, co jeszcze bardziej wzbogaciło ten melanż. Wpływ Jorubów z Afryki Zachodniej stworzył bogatą kulturę afro-karaibską i ziołolecznictwo, które nadal zachowuje odrębną tożsamość.
Po upadku Cesarstwa Rzymskiego, użycie perfumerii osłabło, ponieważ Europa pogrążyła się w Ciemnych Wiekach. Aby uciec przed wstrząsami, wielu lekarzy i innych uczonych przeniosło się do Konstantynopola (dzisiejszy Stambuł, Turcja), a wraz z nimi zniknął magazyn wiedzy. Gdy cywilizacja europejska upadła, dzieła Hipokratesa, Dioscoridesa i innych zostały przetłumaczone i szeroko rozpowszechnione na Bliskim Wschodzie. Eksperymenty z roślinami trwały nadal, a dziesięciowieczny lekarz Awicenna ekstrahował esencję roślinną, wytwarzając otto (lub attar), czyli olejek z kwiatów – w tym przypadku z róż. Gdy kultura europejska powoli się odbudowywała, praktyka perfumiarstwa została rozpowszechniona przez Maurów z Bliskiego Wschodu w Hiszpanii, gdzie stała się popularna. Po wyprawach krzyżowych, perfumy z Arabii były bardzo poszukiwane na całym kontynencie, a w XIII wieku kwitnący handel między Bliskim Wschodem a Europą został ponownie ustanowiony.
Do połowy XVI wieku, perfumiarstwo dokonało silnego powrotu w Europie. We Francji zapach był używany tak jak w starożytnym Rzymie: na osobie, w domu i w publicznych fontannach. Eksperymentując z lokalnymi roślinami, Europejczycy zaczęli destylować olejki lawendowe, rozmarynowe i szałwiowe. Mieszanki olejków eterycznych były popularne do maskowania nieprzyjemnego zapachu ciała, ale stosowano je również w medycynie. Jałowiec, wawrzyn i sosna były szeroko stosowane w walce z chorobami, w tym z dżumą. W Anglii, lekarz i mistrz zielarstwa Nicholas Culpeper (1616-1654) opublikował swój wielki traktat zielarski „Angielski lekarz” (The English Physitian). Edycja tej książki była pierwszą zielarską publikacją w amerykańskich koloniach w 1700 r.
Przez pewien czas stosowanie ziół i perfumerii było tłumione podwójną siłą: uniwersytety i rodzący się establishment medyczny walczyły o to, by wyjąć zioła z rąk tak zwanych niewykształconych, a kościół chrześcijański odsuwał ludzi od osobistych ozdób, starając się utrzymać władzę nad życiem ludzi. W rezultacie używanie aromatów, a nawet posiadanie olejków i olejków unguents stało się sposobem na identyfikację czarownic, a kultura znów zrobiła krok wstecz. Za czasów króla Wielkiej Brytanii Jerzego III, który rządził w latach 1760-1820, używanie przez kobiety zapachów i eliksirów było utożsamiane z uwodzeniem i zdradą, i spotykało się z „takimi samymi karami, jakie obowiązują wobec czarownic.”
W końcu praktyki ziołowe i perfumiarstwo powróciły wraz ze zmianą postaw, ale w połowie XIX wieku olejki eteryczne zostały zastąpione przez chemikalia w medycynie. Do XX wieku perfumy i kosmetyki zawierały głównie syntetyczne substancje zapachowe, które były tańsze i łatwiejsze w produkcji. Jak na ironię, francuski chemik, Rene-Maurice Gattefosse, był odpowiedzialny za wskrzeszenie stosowania olejków eterycznych w latach dwudziestych XX wieku. Po poparzeniu ręki w swoim laboratorium, chwycił za najbliższą butelkę z płynem, którym okazał się olejek lawendowy. Zaintrygowany szybkim działaniem leczniczym olejku, poświęcił resztę swojej kariery na badanie olejków eterycznych i nazwał swoje odkrycie aromaterapią.
.