Welcome to Foreign Policy’s China Brief.
The highlights this week: Lista członków Komunistycznej Partii Chin jest nadmiernie nagłaśniana przez zagraniczne media, pracownik Bloomberga zostaje aresztowany w Pekinie, a także dlaczego prezes Disneya nie będzie prawdopodobnie kolejnym ambasadorem USA w Chinach.
Jeśli chcesz otrzymywać China Brief w każdą środę, zapisz się tutaj.
A China Scare That Doesn’t Stand Up
W tym tygodniu, the Australian, Sky News Australia, i Britain’s Daily Mail wszystkie historie o liście członków Komunistycznej Partii Chin (CCP) w Szanghaju. Lista, która wydaje się pochodzić z 2016 roku, jest interesującym źródłem danych dla badaczy. Ale nieco histeryczny ton tych historii pokazuje, jak łatwo można wywołać niepotrzebną panikę, nawet w odniesieniu do tak poważnej kwestii jak wpływy KPCh.
Historie opisywały „sponsorowany przez państwo pierścień szpiegowski”, nazywały obecność członków partii w zagranicznych firmach „infiltracją” i przedstawiały listę jako dramatyczny nowy rozwój. Nic z tego nie jest prawdą.
Obecność komórek KPCh w zachodnich firmach prowadzących oddziały w Chinach jest nie do przecenienia. Konstytucja partii wymaga, aby firmy posiadające trzech lub więcej członków tworzyły komórki. Komórki są znacznie mniej rozpowszechnione w firmach zagranicznych niż w firmach krajowych. W większości przypadków spotkania komórek to żmudne wypełnianie rubryk, choć pod rządami prezydenta Xi Jinpinga stają się one coraz częściej narzędziem bezpośredniego wpływu na prywatny biznes. Zagraniczne firmy zgłaszały obawy dotyczące wpływu komórek partyjnych na decyzje biznesowe w nowym reżimie, ale ich obecność jest dobrze znana.
Również konsulaty i ambasady zawsze były świadome, że niektórzy pracownicy są członkami KPCh, ale to nie czyni ich większym ryzykiem niż innych lokalnych pracowników. Wszyscy obywatele Chin kontynentalnych są poddawani presji szpiegowskiej ze strony państwowych sił bezpieczeństwa, a zagraniczne ambasady zdają sobie z tego sprawę. Australijczycy twierdzą, że zatrudnianie pracowników konsulatów w Szanghaju odbywa się za pośrednictwem instytucji rządowej. Ale to jest przypadek w każdym chińskim mieście – zarówno dla konsulatów, jak i zagranicznych mediów – tak jak to było, odkąd zaczęły one działać w Chińskiej Republice Ludowej.
Traktowanie członkostwa w KPCh jako oznaki lojalności wobec państwa jest również wątpliwe. Ludzie przede wszystkim wstępują do partii jako wzmocnienie CV, często na studiach lub zaraz po nich. Nie ma możliwości odejścia, można jedynie zostać wyrzuconym. Anglojęzyczny, wyższej klasy średniej pracowników zagranicznych firm są prawdopodobnie bardziej prawdopodobne, aby być członkami partii niż większość ludzi, po prostu ze względu na warstwy społecznej często pochodzą.
Kwestie chińskiego wpływu będą głównym tematem debaty w ciągu najbliższych kilku lat. Istnieją rzeczywiste problemy z chińskim wpływem w Australii i innych krajach zachodnich, ale muszą być dyskutowane ostrożnie. Kluczowe będzie wyznaczenie jasnych granic tego, co jest ważne lub groźne, co jest jedynie niepokojące, a co jest histeryczne lub rasistowskie. Spodziewajcie się podobnych historii w przyszłości – i bądźcie przygotowani na ich krytyczną lekturę z uwzględnieniem kontekstu.
What We’re Following
Członek personelu Bloomberga aresztowany. Haze Fan, utalentowana chińska reporterka, która pracuje jako asystentka Bloomberga w Pekinie, została aresztowana pod zarzutem narażania bezpieczeństwa narodowego w ostatni piątek. Zgodnie z prawem, chińscy pracownicy zagranicznych organizacji informacyjnych mogą być zatrudniani tylko jako asystenci, ale w praktyce często to oni wykonują większość pracy. Wewnętrznie Bloomberg jest jednym z najuczciwszych pracodawców zatrudniających chińskich pracowników. Dobrze płaci i publikuje wiele historii pod ogólnym tytułem newsroom zamiast dawać zagranicznym pracownikom kredyt na kawałki wykonane przez chińskich pracowników.
Aresztowanie Fana niepokojące na kilku frontach. Jest to część ogólnego ataku na wolność prasy, a zwłaszcza prasy zagranicznej, który miał miejsce w ciągu ostatniego roku. Ponieważ Fan jest obywatelką Chin, Bloomberg niewiele może zrobić, by ją chronić. Od czasu ukarania za ujawnienie bogactwa rodziny Xi, Bloomberg jest ostrożny w kontaktach z władzami, m.in. przenosząc część swoich pracowników za granicę. Jest możliwe, że sprawa Fan jest powiązana z zatrzymaniem obywatela Australii Cheng Lei, jej przyjaciela, na początku tego roku.
Obroty mongolskie. Etnicznie mongolski szef Krajowej Komisji do Spraw Etnicznych został zastąpiony nowym przywódcą z Chin Han, co oznacza, że po raz pierwszy od 1954 r. na czele tego organu stanął członek nienależący do mniejszości. Posunięcie to ma miejsce po tym, jak protesty przeciwko językowemu imperializmowi w rządzonej przez Chińczyków Mongolii Wewnętrznej rozpętały nową falę przemocy ze strony państwa. Jest to kolejny znak, że etnonacjonalizm dominuje w polityce KPCh pod rządami Xi.
Jimmy Lai charged. Hongkoński zwolennik prodemokracji i potentat Jimmy Lai został formalnie oskarżony na mocy pekińskiego prawa bezpieczeństwa narodowego, co czyni go jak dotąd najwyżej postawioną ofiarą drakońskich środków. Lai, któremu odmówiono zwolnienia za kaucją, został aresztowany na podstawie sfingowanych zarzutów dotyczących wynajmu jego budynku w sierpniu, a Chiny wydają się być zdeterminowane, by zrobić z niego przykład. Klasa miliarderów z Hongkongu generalnie wspiera Pekin, jednocześnie po cichu dywersyfikując swoje aktywa w innych krajach.
Tech i Biznes
Gamingowe zamieszanie. Polska firma GOG wycofała tajwańską grę Devotion, która została usunięta z głównej platformy gier PC Steam za zamieszczenie w niej obraźliwego wizerunku Xi po tym, jak mieszkańcy kontynentu zbombardowali jej sekcję recenzji. Decyzja spowodowała oburzenie wśród graczy, którzy widzą ruch jako ustępstwa wobec chińskiej cenzury.
To staje się trudną kwestią dla firm z branży gier wideo, jak Chiny stopniowo zalegalizował gry wideo i otworzył swój rynek, nakładając jednocześnie znaczne cenzury. Obawiamy się, że platformy używane do gier wideo staną się niechętnie pozwalają na wszelkie materiały, które krytykują Chiny, nawet poza kontynentem.
Mickey Mouse, ambasador Pekinu. The Hollywood Reporter donosi, że Bob Iger, prezes wykonawczy Disneya, jest brany pod uwagę na stanowisko ambasadora w Wielkiej Brytanii lub Chinach. Pomimo wagi Iger w Hollywood, to wydaje się mało prawdopodobne, nawet w śmiesznym systemie amerykańskim, który wysyła milionerów darczyńców do krytycznych ról dyplomatycznych.
Disney wziął reputacji hit na filmowanie Mulan w Xinjiang i współpracy z chińskimi cenzorami. Nominacja byłaby prezentem dla Partii Republikańskiej, która chce namalować Bidena jako chińskie narzędzie, a Iger zostałby rozerwany na strzępy w procesie potwierdzenia.
Łańcuch pracy przymusowej. Zakres przymusowej pracy Ujgurów – niewolnictwo, skutecznie w rynku bawełny Xinjiang może być większa niż się obawiano, zgodnie z nowymi badaniami, które pokazują ponad pół miliona pracowników przymusowo zmobilizowanych z trzech obszarów sam na sezon zbierania bawełny. Chiny twierdzą, że przymusowa praca to program tworzenia miejsc pracy. Ci, którzy są do niej zmuszani, obejmują jednak dużą liczbę profesorów, liderów biznesu i innych specjalistów.
Zagraniczne firmy odzieżowe są pod zwiększoną presją po dochodzeniach BBC i innych w łańcuchu dostaw.
Co czytamy
Monkey King: Journey to the West, by Wu Cheng’en, translated by Julia Lovell, Penguin Random House, Feb. 9, 2021
Monkey King: Journey to the West, by Wu Cheng’en, translated by Julia Lovell
Julia Lovell w swoim nadchodzącym tłumaczeniu Podróży na Zachód, najbardziej ukochanej chińskiej klasyki, jest pełną życia rozkoszą: autentycznie bardzo zabawna książka otrzymuje należne jej miejsce. (Sun Wukong, Małpi Król, jest tak samo ważną postacią w języku chińskim, jak Robin Hood i Król Artur w angielskim. Jego ledwo powstrzymywany anarchizm jest również dobrym przypomnieniem, że Chińczycy nigdy nie byli potulnymi, posłusznymi postaciami przedstawianymi w orientalizmie.
To tyle na ten tydzień.
Witamy Państwa opinie pod adresem [email protected]. Starsze wydania China Brief można znaleźć tutaj. Aby uzyskać więcej informacji z Foreign Policy, zapisz się tutaj lub zapisz się do innych naszych biuletynów.