Harrison Ford – Han Solo, Indiana Jones, nominowany do Oscara, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Hollywood, notoryczny gbur, były stolarz Joan Didion, miłośnik rozbijania własnych samolotów, Mr. Ally Macbeal, jeden z najgorętszych podbojów Carrie Fisher – kończy dziś 78 lat. Wszystkiego najlepszego!
Podczas gdy obecna pandemia zmusiła nas wszystkich do zwolnienia tempa, sam Ford nie ma takich planów. Ma w przygotowaniu PIĄTY film o Indianie Jonesie, w którym James Mangold przejmie stery reżyserskie od Stevena Spielberga. Mamy nadzieję, że cieszy się dzisiejszym dniem, ale bądźmy realistami, dzisiejszy dzień był głównie pretekstem dla Twittera i zboczonych jednostek takich jak ja, aby uwolnić pułapki pragnienia.
Słuchaj, czasy są ciężkie, pozwól mi to mieć.
Poza tym, to nie jest tak, że „Harrison Ford jest mega gorący” jest kontrowersyjną opinią. Mam teorię, że każdego – KAŻDEGO – pociąga przynajmniej jedna wersja Harrisona Forda, czy to Indy, czy Han, czy Rick Deckard, czy Jack Trainer z Working Girl, czy cokolwiek innego, co pływa po Twojej łodzi. Ja dałem znać światu o moim ahem… uznaniu dla tego wspaniałego teatru, kiedy tylko okazja tego wymaga.
Mówiąc o naszej zmarłej królowej Carrie…
Zrób to, dziewczyno.
Dzisiaj są też 80 urodziny Patricka Stewarta, więc desperacko próbowałem znaleźć zdjęcie Solo i Picarda razem. I oto jest!
Come on, Pajibans. Przynieście dziś wdzięczność. Wszystkim nam przydałaby się radosna przerwa.
.