W ciągu ostatnich kilku dni, stało się oczywiste, że wielu ludzi straciło zdolność do śmiechu. Niektórzy z nas mogli się śmiać w pewnym momencie, ale z powodu ostatnich wydarzeń, stali się niezdolni do tego. Inni z nas, jak się wydaje, nigdy nie potrafili się śmiać. Jest to przewodnik zarówno dla tych, którzy dopiero teraz odkrywają, że nie są zdolni do śmiechu, jak i dla tych, którzy mieli trudności ze śmiechem przez całe życie.
Część I. Żart jest rzeczą, która ma uczynić życie znośnym.
Cierpienie jest wszędzie wokół nas, tak jak meble, kiedy jesteś w sklepie IKEA. Czasami pochodzi ono ze świata przyrody, jak drewno użyte do produkcji mebli, które obecnie otaczają cię w sklepie IKEA. Czasami pochodzi od innych ludzi, jak ludzie, którzy podnoszą rzeczy, a następnie zostawiają je w zupełnie przypadkowych miejscach w sklepie IKEA. Czasami po prostu tam jest i nie wiemy skąd się wzięła, jak ten pies bez właściciela, który podąża za tobą po parkingu IKEA, a potem chce wrócić z tobą do domu, ale kiedy wpuszczasz go do samochodu, robi wszędzie kupę.
Kiedy ludzie żartują, łączą słowa i/lub obrazy w sposób, który ma cię trochę zaskoczyć. Może nawet bardzo zaskoczyć. Te niespodzianki sprawiają, że się śmiejemy, ponieważ się ich nie spodziewaliśmy, a my mimowolnie reagujemy śmiechem, kiedy jesteśmy uwolnieni od stanu niewiedzy, co ma nadejść. Śmiech pozwala nam zapomnieć o cierpieniu, które jest nieuniknioną częścią życia, przynajmniej tymczasowo. Uwalnia nas, by położyć się w łóżku, którego nie posiadamy w IKEA, i spróbować zapomnieć o małym piesku, który na zawsze zmienił sposób, w jaki pachnie nasz samochód.
Część II. Czasami żarty sprawiają, że ludzie są zdenerwowani.
Niezbędnie, w trakcie próby zaskoczenia ludzi, żarty mogą zaskoczyć niektórych ludzi trochę za bardzo. Kiedyś opowiedziałem dowcip Jamesowi Bondowi, kiedy był zawieszony nad zbiornikiem z rekinami, uwięziony w urządzeniu, które zrzuciłoby go do zbiornika, gdyby się roześmiał. On się jednak nie roześmiał, bo jest zawodowym szpiegiem. Ponadto był to żart z bieżących wydarzeń, a on jest fikcyjną postacią z lat pięćdziesiątych, więc nie zrozumiał go, mimo że był naprawdę zabawny, przysięgam. Ludzie często złoszczą się z powodu żartu, który ich zdaniem poszedł za daleko, i wyżywają się na osobie, która im go opowiedziała. Po ucieczce z urządzenia śmiejącego się jak rekin z tanka, James Bond był na mnie dość zdenerwowany.
Ale ci, którzy piszą dowcipy, przychodzą oczekiwać negatywnych reakcji od pewnej liczby ludzi. James Bond nie przychodzi już na żadne z moich występów standupowych, a już na pewno nie wtedy, gdy utknął w urządzeniu do śmiechu w kształcie rekina, co zdarza się zaskakująco często.
Część III. Żarty mogą mówić prawdę o rzeczach.
Niektóre żarty są bardziej niż tylko zaskakujące per se, ponieważ artykułują prawdę o czymś w prawdziwym życiu. Moi przyjaciele żartowali, że nie wiem, co oznacza termin „per se”, ponieważ zawsze używałem go, gdy mówiłem o gruszkach, które mogą mówić. Śmiejemy się z tego typu żartów, a potem, kiedy już skończymy się śmiać, uświadamiamy sobie, że niektóre z rzeczy, które usłyszeliśmy w żartach, odnoszą się do prawdziwego życia. W tym przypadku, zdałem sobie sprawę, że w rzeczywistości używałem „per se” niepoprawnie.
Część IV. Czasami denerwowanie się na żarty pomaga ci nauczyć się nowych rzeczy.
Niektórzy ludzie mają wypaczone przekonania na temat rzeczywistości. Kiedyś zaciekle wierzyłem, że księża i rabini rzadko bywają razem w barach. Kiedy ludzie słyszą dowcipy, które podważają to, co myślą, że wiedzą, mogą się złościć. Czy słyszałeś ten o księdzu i rabinie w barze? Zajęło mi dużo czasu, by się z tym pogodzić. Ale teraz dziwi mnie, że prawie nikt nie wchodzi do baru.
Część V. Żarty mogą być złe.
Niektóre żarty są po prostu zupełnie okropne. Czy słyszałeś ten o niewidomym kapitanie statku? Nie mógł nic dostrzec na morzu. To jest okropny żart. Ale i tak powinienem mieć prawo go opowiedzieć. Tak samo jak ty masz prawo powiedzieć, że to nie jest śmieszne, a potem tymczasowo mnie oślepić i zrobić ze mnie kapitana statku, żeby pokazać mi, jak bardzo jest to nieśmieszne. Właściwie to nie masz prawa tego zrobić – to byłoby fałszywe uwięzienie i spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. To, co naprawdę powinieneś zrobić, to powiedzieć, że to nie jest śmieszne, być może nazwać to nieczułością wobec niewidomych kapitanów statków, a następnie ruszyć dalej.