„Z jakiegoś powodu to już było w mojej krwi. Byłem dzieciakiem w trzeciej klasie, który naklejał na siebie te wszystkie naklejki z opakowań po gumach balonowych, a mój nauczyciel mówił, co do cholery jest na twojej klatce piersiowej? Czasami nie zdajesz sobie sprawy z tego, kim naprawdę jesteś, a potem zaczynasz to robić”. Jon Thomas, właściciel Spider Bite Inc.

Live Free or Die Tattoo Expo 2018 odbyło się w lipcu w Doubletree Hilton. Photo/Constance Cherise

Nigdy nie chciałem mieć tatuażu, przypisywanego dziecięcemu lękowi przed igłami. Chociaż przeszłam już przez ten etap (tak mi się wydaje), zawsze patrzyłam na tatuaże jak na ochotnika do masowego, niepotrzebnego bólu. Mnóstwo ludzi, którzy byli częścią mojego życia w tym czy innym momencie, było zwolennikami tatuaży. Niektórzy z ukrytym błyskiem, inni jako chodzące drogowskazy, wszyscy z różnych środowisk. Decydując się na udział w tegorocznym, lipcowym Live Free or Die Tattoo Expo, miałem okazję odwiedzić mityczny świat artystów tatuażu. Spodziewałam się sterylnej i ponurej atmosfery. Nie mogłam się bardziej mylić. I doprowadziło mnie to do dowiedzenia się więcej o organizatorze imprezy Jonie Thomasie, który zbudował tutaj imperium tatuażu od skromnych początków.

Coraz więcej ludzi odrzuca ideały status quo i wykonuje związany z wiarą skok w kierunku niekonwencjonalnych karier, które są kulminacją osobistego dopasowania. Thomas jest jedną z tych osób. Urodzony i wychowany w Manchesterze, Thomas, właściciel firmy Spider Bite Inc, natknął się na swoją karierę przez fatalny zbieg okoliczności.

Przyjechałem wcześnie na rozmowę kwalifikacyjną i kiedy zaczynam zbierać swoje rzeczy, słyszę psa, który mówi, nie szczeka, ale mówi (ci z was, którzy są właścicielami psów, znają różnicę). Szybko się rozglądam i nie znajduję żadnych dowodów na obecność psa. Kiedy zaczynam przeglądać moje notatki, widzę wytatuowanego/pierścionośnego mężczyznę, wyraźnie zatrudnionego przez Spider Bite, idącego przez parking z 80-funtowym jasnobrązowo-białym pitbullem. Stają w pobliżu drzwi wejściowych. Pies zaczyna szczerze rozmawiać ze swoim właścicielem i wywiązuje się krótka wymiana zdań. Pies jest natarczywy. Właściciel poddaje się. Podchodzi do swojego samochodu, a za nim podekscytowany zwycięzca. Otwiera drzwi i wyciąga coś, co wygląda na fragment pnia drzewa, pies wyrywa to swojemu opiekunowi i ucieka. Opuszczam okno i pytam, czy to chłopiec czy dziewczynka, komentując, jak bardzo jest wokalny.

Jon Thomas, właściciel Spider-bite Inc. i jego wierny pitty, Cooper. Photo/Constance Cherise

To chłopiec.

Zaczyna się między nami przyjazna wymiana zdań, a kiedy w końcu pytam o jego imię, odpowiada: „Jestem Jon”, który oczywiście przypadkiem będzie właścicielem Spider Bite – i moim rozmówcą.

Thomas otwiera drzwi do swojego sklepu, Spider-Bite Inc, znajdującego się przy 179 Elm St., konglomeratu, który rozszerzył się o Spider Bite body piercing, Tattoo Angus niestandardowe tatuaże i Manchester Adult Lifestyle sklep z dymem i nowości. Każda z tych przestrzeni jest otwarta, przestronna, nieskazitelnie czysta i przytulna, a jednocześnie wyraźnie się wyróżnia. Od razu rzucił mi się w oczy pomysł, że poszczególni artyści mają swoje własne „biuro” z drzwiami i oknem, dzięki czemu pracownicy i klienci mogą łatwo i wyraźnie zajrzeć do środka. Thomas oprowadza mnie po każdym z pomieszczeń. Młode kobiety za kasą w sklepie dla dorosłych są naprawdę przyjazne i z szacunkiem podchodzą do klientów. W lokalu jest bardzo jasno, ponieważ duże okna wpuszczają naturalne światło słoneczne. Sklep z tatuażami i piercingiem dzielą tę samą masywną przestrzeń. Thomas mówi: „Kupiłem dom moich rodziców, dom, w którym dorastałem, kiedy przeprowadzili się na Florydę.”

W 1996 roku przyjaciel Thomasa, który jest właścicielem salonu opalania, staje w obliczu ruiny finansowej. Decydując się pomóc przyjacielowi w odzyskaniu biznesu poprzez zostanie prywatnym inwestorem, dwa tygodnie po rozpoczęciu współpracy przyjaciel Thomasa znika z funduszami inwestycyjnymi, a Thomas staje się właścicielem biznesu, o którym nic nie wie.

„Właściwie to bardzo dobrze radziłem sobie z tym biznesem. Sprawiłem, że to działa.” Thomas stwierdza z miękką pewnością siebie.

Okładka Savage Magazine.

23-letni weteran body piercingu jest twórcą/promotorem Live Free or Die Tattoo Expo, którego artyści tatuażu podróżują, aby uczestniczyć w nim aż z Kalifornii. W pierwszym roku swojego istnienia targi LFOD były prezentowane w magazynie Savage, popularnej wśród tatuatorów publikacji poświęconej modyfikacjom ciała. Wyposażone w 128 stoisk, które konsekwentnie wyprzedają się każdego roku, w rzeczywistości rezerwacje stoisk rozpoczynają się 2 tygodnie po zamknięciu każdego expo, 12 lat później, a frekwencja przekracza 3000 osób.

Thomas wyjaśnia dalej: „Miałem mały pusty pokój z tyłu salonu opalania i miałem już przekłute sutki. Miałem dobrego przyjaciela i powiedziałem mu, że chcę dostać się do ciała piercing, więc wynajęliśmy wideo i ćwiczył na naszych przyjaciół i po prostu to zrobić. Otworzyliśmy sklep.”

W tym czasie, tatuaż nie był legalny w Manchesterze, w konsekwencji przekłuwanie ciała nie było praktykowane, ponieważ było uważane za pod parasolem tatuażu. Thomas znalazł lukę, która pozwoliłaby mu na prowadzenie sklepu z piercingiem, ponieważ jego działalność była określana jako „salon opalania”. Sześć lat później, gdy legalizacja była w trakcie legislacji, sklep Thomasa został użyty jako przykład.

Sztuka tatuażu na wystawie 2018 LFOD Tattoo Expo. Photo/Constance Cherise

„Chciałem jako pierwszy postawić na konwencję tatuażu w New Hampshire”, mówi Thomas, z miękkim, ale wyraźnym brzmieniem dumy w głosie. „Mieliśmy już sklep z piercingiem i chodziliśmy dookoła robiąc ekspozycje tatuażu wciąż promując Spidera, był on po prostu znany z piercingu i mieliśmy bardzo, bardzo dobre imię i chodziliśmy na ekspozycje, ponieważ w ten sposób można uzyskać swoje imię tam więcej. Kiedy coś robię, zawsze analizuję, jak ludzie prowadzą swój biznes i kiedy ludzie składają obietnice, mówią, że zrobią określoną ilość promocji, a potem tego nie robią. Płacisz pieniądze za pewne usługi.”

Thomas kontynuuje, aby wyjaśnić, „Byli bardzo zdezorganizowani, to jest to, gdzie lubię myśleć, że wykonuję dobrą robotę. Zatrudniam wystarczająco dużo ludzi i mam naprawdę dobrą załogę, która pracuje ze mną tak, że każdy rodzaj problemu na mojej wystawie zostaje naprawiony od razu, więc ludzie są bardzo zadowoleni. Mówią, że nasze show jest jednym z najlepiej zorganizowanych. Staram się upewnić, że sposób, w jaki ustawiam mój sklep jest bardzo zorganizowany, bardzo czysty i wygodny, co jest najważniejsze dla utrzymania ludzi wracających … i bycia miłym”, jego charakterystyczny uśmiech rozświetlający twarz.

Wystawa na 2108 LFOD Tattoo Expo w Doubltree Hilton w Manchesterze, NH. Photo/Constance Cherise.

Pytany o swój pierwszy pokaz, Jon wspomina: „Pierwszy pokaz był właściwie naprawdę niesamowity! Zrobiliśmy zabawę w piercing gorset na plecach jednej dziewczyny. Zawiązaliśmy wstążkę tam i z powrotem i tak bardzo się o tym dowiedzieliśmy, że trafiliśmy do magazynu Savage. Oczywiście to dodało mi energii do robienia kolejnych pokazów.”

Budowanie swojego imperium nie było łatwą podróżą. Thomas musiał zmierzyć się z typowymi wyzwaniami dla początkujących właścicieli firm. Sprytny w swoim podejściu, Thomas rozpoznał, że większość jego przyszłych klientów odwiedza lokalne centra handlowe w poszukiwaniu biżuterii; sprytnie ustawił kioski w czterech głównych centrach handlowych w New Hampshire, strategicznie kierując swoich klientów.

„Zbyt szybko eksplodowałem, kiedy zacząłem piercing, miałem najmniejszy sklep. To biuro jest większe niż mój sklep. Zacząłem na drugim piętrze obok. Budynek, który dotyka tego budynku jest miejscem, gdzie zaczynałem” – mówi Thomas.

Zważywszy na jego obecny sukces, łatwo byłoby uwierzyć, że Thomas miał wszelkie zamiary posiadania własnego sklepu.

LFOD Tattoo Expo, miejsce dla wszystkich, w tym modelek pin-up. Photo/Constance Cherise

„Nigdy nie miałem pojęcia, że kiedykolwiek będę w tym biznesie. W tamtych czasach Headlines był jedynym sklepem ze słodyczami w okolicy i stwierdziłam, że chciałabym mieć coś takiego; to byłoby fajne. Zawsze lubiłam tatuaże i przekłuwanie ciała, ale nigdy nie nosiłam biżuterii. Nigdy nie miałam przekłutych uszu, nigdy, ale zawsze chciałam” – mówi Thomas. „Kiedy pojawił się body piercing, było to bardziej wyrażanie siebie, wszystko było delikatne jak na biżuterię, ale dzięki body piercingowi możesz naprawdę dopasować coś, co pasuje do ciebie, co jest o wiele lepsze niż zwykła biżuteria. Nagle wpadam w to, co lubię, nie zdając sobie sprawy, że w końcu robię to, co lubię. To się po prostu stało.”

Thomas wspomina swojego ojca, weterana, który zmarł kilka krótkich lat wcześniej, wstydząc się piętna otaczającego jego tatuaże. Teraz ma babcie przychodzące do jego sklepu, aby uzyskać piercing. Jęczy na powszechną skargę, odbijającą się echem w salonach tatuażu.

Tatuażysta przy pracy na LFOD Tattoo Expo 2018. Photo/Constance Cherise

„Telewizja nam nie pomaga, bo każdy myśli, że może zrobić back piece w jeden dzień. Nie pokazują ci wszystkiego, co naprawdę się dzieje, co jest powodem, dla którego jesteś zainteresowany pokazem. Nie widzisz nudnych części” – mówi Thomas.

Konsultując się z klientami szukającymi swojego pierwszego tatuażu, Thomas uśmiecha się, opisując typowy problem krótkowzrocznych klientów wykonujących tatuaż po raz pierwszy.

„Próbujesz im wytłumaczyć, że nie możesz dać im tego, czego chcą, a potem się na ciebie wściekają. Ale oni nie zdają sobie sprawy, że za 30 lat będzie to wyglądało marnie. To znaczy, lubię KISS, ale nie wytatuowałbym ich sobie na ciele,” mówi.

Podczas gdy Thomas i ja rozmawiamy, jego wierna asystentka i główna organizatorka, Jennifer Hrycuna, pilnie pracuje na komputerze.

„Jenn jest moim ratunkiem. Nigdy nie dzwonię do sklepu, żeby kogoś dostać. Ktoś musi do mnie zadzwonić. Widzimy, jak dobry jest ich talent. Piszemy głównie przez Facebooka. Poproszę Jenn, żeby ich wyszukała, a ona powie mi, czy ich sprawdzić” – mówi.

Pytam o body art Thomasa, a on zaczyna wyjaśniać wybrane tatuaże jako sentymentalne kawałki.

Stoisko sprzedawcy na LFOD Tattoo Expo 2018. Photo/Constance Cherise

„To są trzej przyjaciele, którzy odeszli, znacznie przed swoim czasem” – mówi, wskazując na trzy krople krwi wytatuowane na ramieniu. „To ramię jest związane z moim sklepem. To był mój pies Angus. Stąd pochodzi Tattoo Angus” – mówi Thomas, wskazując na popiersie pitbulla. „To jest pierwsza dziewczyna, która złamała mi serce. To jest logo – moje oryginalne logo”, a tuż pod jego bicepsem widnieje zdanie: „Kto się odważy, wygra”.

W odniesieniu do przyszłości swojego konglomeratu trzech sklepów, Thomas mówi: „Mam jeszcze osiem lat – chcę przejść na emeryturę przed 60-tką, sprzedać wszystko i po prostu wynajmować wszystkim. To już 23 lata. Robię to od dłuższego czasu. To jest jak wszystko. Wszystko staje się męczące, a ja pracowałem nad tym, aby mieć nadzieję stać się najpotężniejszym i jednym z najlepiej zarządzanych sklepów w okolicy, więc będę miał fajny sklep z piercingiem/tatuażem z renomowaną nazwą. Nie powinienem mieć problemu z jego sprzedażą.”

Jednakże nie jest to ostatni rozdział w karierze biznesowej Thomasa. Rozwija plany swojego najnowszego przedsięwzięcia, które nie wiąże się z bólem pistoletu do tatuażu czy igieł do piercingu. Widząc, że jest w stanie wcielić w życie swoje marzenia, Thomas postanowił stworzyć Angel City Music Hall, znajdujący się poniżej Spider Bite, z barem, restauracją i występami na żywo z różnych gatunków muzycznych. Oczekuje, że sala zostanie ukończona za około rok.

Jak widziano na LFOD Tattoo Expo 2018. Photo/Constance Cherise

„Zawsze chciałem mieć klub nocny. To jest właśnie ten klub nocny. Będzie ogromny, jak The House of Blues. I’m not just going to let any band come and play we are going to try and get the higher acts here,” Thomas says.

W speaking about the yearly expo, Thomas says of today’s artists, „Everything is so much better. Tusz jest lepszy, wszystko jest jaśniejsze i ostrzejsze, dzieło sztuki wygląda jak obraz – tak dobra jest sztuka, a niektórzy z facetów, którzy tu pracują są niesamowici. Steve Cummings byłby naszym numerem jeden, a Bill Rhine byłby tuż za nim, a ich praca jest po prostu niesamowita. Wszyscy tutaj są dobrzy, ale oni po prostu się wyróżniają. „

Na szczęście miałem okazję spotkać się z Billem Rhine i odbyć krótką rozmowę o tym, jak został artystą. Zdjęcia jego prac są na ścianie w jego biurze, a jego szczegóły są precyzyjne. Jego użycie koloru jest tak samo znaczące jak użycie czerni i szarości. Jest jasne, dlaczego jest on jednym z najlepszych tatuatorów Tattoo Angus. Obserwując jego wirtuozerię, dostrzegam kilka klasycznych potworów z filmów klasy B i znajdujemy wspólny język. Okazuje się, że obaj jesteśmy fanami klasycznych filmów.

Przez ostatnie 12 lat, The Live Free Or Die Tattoo Expo w Manchesterze stało się obowiązkową mekką dla najlepszych artystów tatuażu. Zapytaj bywalca, a większość z nich z łatwością przyzna, że jest to premierowa wystawa tatuażu w Nowej Anglii. Własne targi tatuażu LFOD w New Hampshire odbywają się w DoubleTree Manchester Downtown i mogą poszczycić się jedną z najlepszych ekspozycji tatuażu w północno-wschodniej części kraju. Fani twierdzą, że przewyższają one bostońskie pokazy ze względu na łatwiejszą do opanowania publiczność, która pozwala patronom na łatwiejszą interakcję i możliwość swobodnego obserwowania artystów wykonujących swoje techniki.

„Bostońskie targi tatuażu przychodzą na moje pokazy, aby promować się wzajemnie. Bardzo dobrze się dogadujemy” – mówi Thomas. „Mówi mi, że nasze piątki są niesamowite. Słyszeć to od niego to coś niesamowitego, bo on robi swoje show trochę dłużej niż ja. Kiedy inny promotor podchodzi do ciebie i mówi ci, że wykonujesz dobrą robotę, to sprawia, że czujesz się bardzo dobrze” – mówi Thomas. „Kiedy tam jesteś, jest bardzo dużo energii. Zobaczysz najlepszych z najlepszych i około 2,500 do 3,000 ludzi, co czyni go bardzo stabilnym przez cały weekend.”

Według Thomasa nie wszyscy sprzedawcy są stworzeni równi.

„Zazwyczaj ludzie, którzy nie są bardzo szczęśliwi, to ludzie, którzy po prostu nie wiedzą, jak rozmawiać z ludźmi. Musisz jeszcze powiedzieć 'cześć’ ludziom i nie wyglądać zrzędliwie, gdy jesteś za swoim stoiskiem. To dlatego niektórzy sprzedawcy są świetni w tym, co robią, a niektórzy muszą się nauczyć, jak się prezentować”, mówi, zauważając, że to właśnie tam doświadczenie wchodzi w grę.

Gaworzenie i brzęczenie maszyn do tatuażu wznosi się, gdy zbliżasz się do wejścia na Expo. Mistyczny podtekst unosi się w pomieszczeniu, gdy fani tatuaży i miłośnicy przekłuwania ciała zbierają się, aby uczcić swoją sztukę. Klienci znoszą godziny bólu, bezkompromisowo wpisując swoją indywidualną ekspresję. Stereotypowe myślenie o rowerzystach i marynarzach jako jedynej grupie demograficznej zainteresowanej sztuką ciała dawno już minęło, ponieważ uczestnicy z różnych środowisk z dumą wykorzystują swoje ciało jako płótno życia, odzwierciedlając radość i ból, przeplatając obrazy stworzone przez artystów doskonalących się w swoim fachu, od błysku po realizm.

Sophath Phing i model tatuażu Jason Raimondi. Courtesy photo

While making my way through the expo, I round a corner and am dosally stopped in my tracks by the perfect example of the art of realism. Artysta skrupulatnie tatuuje Davey’a Jonesa na boku brzucha swojego modela, a animowane oczy dosłownie przykuły mój wzrok. Zatrzymuję się i patrzę w milczeniu. Sophath Phing z Ambition Tattoo Ink and Gallery w Danvers, MA, rodowity Kambodżanin bez formalnego doświadczenia w sztuce, jest skromnym naturalistą. Wcześniej pokrył plecy swojego modela i połowę jego klatki piersiowej.

Model Phinga, Jason Raimondi, wyjaśnia, że gdy tylko zobaczył talent Phinga, nie poszedł już nigdzie indziej.

„Ludzie umieszczają sztukę na swoich ścianach – to jest sztuka na twoim ciele”, mówi Raimondi.

Sophath Phing i Jason Raimondi. Photo/Constance Cherise

Wywiadując się z kilkoma tatuażystkami, każda historia zaczynała się dokładnie tak samo. „Nikt nie chciał mnie zatrudnić, bo byłam kobietą. Byłabym zbyt rozpraszająca. Mężczyźni prosiliby o 'prawdziwą’ artystkę”. Artystki, z którymi przeprowadziłam wywiady, nie tylko postawiły stopę w drzwiach, ale sprawiły, że sceptycy zjedli ich własne słowa. A teraz większość ich klientów to mężczyźni.

„Nie wyobrażałam sobie siebie robiącej cokolwiek innego”, mówi Kayleigh Kerr (@Kayleighck na Instagramie).

„Moją pasją jest rysowanie i jedyne, co chciałam robić, to rysować każdego dnia, teraz dostaję za to wynagrodzenie” – mówi Allie Dutilhttps (@Allydutil na Instagramie).

Tatuażystka Kayleigh Kerr z Witch City Ink Tattoos w Salem, Mass. Photo/Constance Cherise

Tatuażystka Allie Dutil omówiła fascynującą koncepcję. Kiedy zapytano ją, jaki jest jej najbardziej pamiętny tatuaż, wyszczególniła metodę mieszania prochów zmarłej ukochanej osoby z tuszem użytym do stworzenia tatuażu na jej cześć.

Wystawa jest również pełna rozrywki. Od konkursów brody do Burleski, konkursów Pin-Up do niewartych uwagi side-show, jest wiele do przeżycia na LFOD expo. Jednak jednym z najbardziej ujmujących showstopperów jest pit bull Cooper Thomasa, który swobodnie zwiedza wystawę, witając sprzedawców i patronów zarówno z jego charakterystycznym przyjaznym szczekaniem, ogłaszając swoją obecność. Jeśli masz szczęście, możesz mieć szansę zaoferować trochę szybkich czułości temu towarzyskiemu i pewnemu siebie szczeniakowi, zanim wyruszy do swojego następnego celu. Krążą pogłoski, że Cooper został przyłapany na gorącym uczynku przy kilku okazjach, potajemnie podjadając roztargnionym gościom beef jerky, a ponieważ byłem świadkiem, jak Thomas wyciąga Coopera ze stoiska sprzedającego beef jerky, jestem skłonny uwierzyć, że pogłoski te są prawdziwe.

Cooper, normalnie dość głośny, nie miał nic do powiedzenia w swojej obronie.

Gdy nie jest gotowy do ogłaszania swojej obecności, można go znaleźć na krześle siedzącego obok swojego właściciela – lub po prostu o każdym – ciesząc się Pin-Up pageant. Każdego roku podczas LFOD expo, jak również podczas wakacji, konglomerat The Spider Bite wspiera darowizny na rzecz Friends of the Manchester Animal Shelter, ich głównej organizacji charytatywnej. Stoisko z darowiznami można znaleźć przy wejściu na imprezę.

Jeden nigdy nie wiedziałby, że Thomas jest promotorem expo, chyba że zostanie o tym poinformowany. Po cichu przechadza się po korytarzach obserwując wszelkie możliwe problemy, łącząc się ze sprzedawcami i dyskretnie ciesząc się wydarzeniem. Na pytanie, jaki będzie jego następny tatuaż, Thomas odpowiada: „Robię trzy i pół godziny i kończę! Nie chcę się już nawet tatuować. Skończyłem z moim bólem. Teraz nadszedł czas, bym cieszył się życiem. Z 12 udanymi wystawami pod swoim pasem, planami na nową salę muzyczną w pracach i spójną siecią wspierającą jego wysiłki, wydaje się, że Thomas osiągnie dokładnie to.

Ten, kto się odważy, naprawdę wygrywa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.