Zachodnie rodziny, w których rodzice nadal spać z ich dzieci po sześciu miesiącach są bardziej prawdopodobne, aby doświadczyć trudności w relacji, biednych co-parenting i depresji matki, według unikalnych obserwacji wewnątrz sypialni.
Znaleźliśmy żadnych dowodów, że „co-sleeping” przeszłości sześć miesięcy jest problemem samym w sobie. Jednak nasze ustalenia sugerują, że, przynajmniej w kulturze zachodniej, dzielenie pokoju lub łóżko długoterminowe z dzieckiem może być oznaką dysfunkcji rodziny. To znaczy, problematyczne współ-rodzicielstwo i słabe relacje małżonków mogą zachęcać matki do długotrwałego dzielenia łóżka lub pokoju z dzieckiem.
„Ci, którzy trwali przy współ-sypianiu dłużej niż sześć miesięcy, mieli wyższy poziom problemów rodzinnych: dostosowanie małżeńskie i współ-rodzicielstwo. Poziom chaosu rodzinnego był wyższy, a jakość opieki przy kładzeniu dziecka do łóżka niższa. Ogólnie rzecz biorąc, rodzice byli mniej wrażliwi.”
Te ustalenia wypływają z niezwykłego badania, w którym 140 amerykańskich rodzin pozwoliło kamerom filmować ich sypialnie przez jedną noc w pięciu punktach podczas pierwszego roku życia ich dzieci – w pierwszym, trzecim, szóstym, dziewiątym i dwunastym miesiącu życia dziecka. Filmowanie było wyjątkowe. Poprzednie badania skupiały się na dziecku za pomocą jednej kamery, bez dźwięku. Nasze cztery kamery, z dźwiękiem, śledziły interakcje między rodzicami i dzieckiem, jak również między mamą i tatą.
W niektórych przypadkach, mama i tata działali dobrze razem. Mogliśmy zobaczyć, jak dziecko jest kładzione do łóżka. Kiedy mama i tata byli dobrze zorganizowani, dzieci szły spać i często spały całą noc, zwłaszcza gdy niemowlę dojrzewało. W innych przypadkach rodzice nie współpracowali dobrze. Niekiedy dochodziło do dezorganizacji i pojawiały się oznaki depresji matki. Niektóre dzieci miały do czynienia z wieloma stresorami i często nie spały dobrze.
Majority co-sleep but switch baby to separate room by six months
We found that 75 per cent of couples engaged in 'co-sleeping’ – sharing a bed or a room with their babies – during the first few months of life. Jednak do szóstego miesiąca życia większość z nich przeniosła swoje dziecko do osobnego pokoju. Pozostali mieli tendencję do współspania przez resztę rocznego badania.
Ci, którzy trwali przy współspaniu dłużej niż sześć miesięcy, mieli więcej problemów rodzinnych. Dostosowanie małżeńskie – czyli to, jak dobrze rodzice się dogadywali – było gorsze. Jakość wspólnego rodzicielstwa – jak skutecznie rodzice wspólnie podejmowali decyzje dotyczące dziecka – była gorsza. Poziom chaosu rodzinnego – na ile rodzice byli skoncentrowani na zadaniach związanych z dzieckiem – był wyższy, a jakość opieki podczas kładzenia dziecka do łóżka – niższa. Rodzice korzystający z długoterminowego współspania wykazywali tendencję do mniejszej wrażliwości na swoje dzieci i wygłaszali więcej wrogich uwag pod ich adresem. Ogólnie rzecz biorąc, byli oni mniej wrażliwi na swoje dzieci.
Takie rodziny zazwyczaj nie funkcjonowały tak dobrze, jak rodziny, które albo od początku umieszczały swoje dziecko samodzielnie, albo przestawiały je na samodzielne spanie w ciągu sześciu miesięcy. Zaobserwowaliśmy również, że różnice w funkcjonowaniu rodziny pomiędzy uporczywymi i nieuporczywymi rodzicami śpiącymi wspólnie pojawiły się już w momencie, gdy dziecko osiągnęło pierwszy miesiąc życia – na długo przed tym, jak stało się jasne, który z rodziców śpiących wspólnie z dzieckiem będzie kontynuował karmienie po upływie sześciu miesięcy. Dlatego skłaniamy się ku wnioskowi, że problemy w funkcjonowaniu rodziny często wyjaśniają współspanie, a nie odwrotnie.
Dysfunkcja rodziny powiązana ze współspaniem poparta poprzednimi badaniami
Poprzednie ustalenia dodają wsparcia naszemu poglądowi, że uporczywe współspanie może być wynikiem lub produktem dysfunkcji rodziny. W pracy z 2015 r. nasz zespół odkrył, że gdy matki zgłaszały słabe relacje między rodzicami i małżonkami w pierwszym miesiącu życia, znacznie częściej współspały ze swoimi dziećmi w wieku sześciu miesięcy. Ponadto, w tej konkretnej grupie osób uporczywie współsypiających, matki częściej wykazywały objawy depresji do czasu, gdy dziecko miało sześć miesięcy.
„Jeśli rodzice chcą współspać ze swoimi niemowlętami, ważne jest, aby zachować zdrową równowagę i poświęcić wiele uwagi jakości relacji partnerskich. Każdy rodzic byłby mądry, aby dbać tak samo o swój związek z małżonkiem, jak o związek z dzieckiem.”
Nasz wniosek jest również zgodny z naszą pracą z 2012 r., kiedy to przyjrzeliśmy się od dawna znanemu związkowi między objawami depresji u matki a niemowlętami budzącymi się częściej w nocy. Nasze kamery znaleźć wyjaśnienie: matki z podwyższonymi objawami depresji tendencję do budzenia swoich dzieci, lub iść do nich, gdy dzieci były zdrowy sen lub gdy były one obudzone, ale nie zaniepokojony. Tak więc utrzymywały swoje dzieci w stanie czuwania. Nie widzieliśmy tego budzącego się zachowania u matek z dobrym współrodzicielstwem i relacjami małżeńskimi, które spały ze swoimi dziećmi w jednym miesiącu.
Jaki jest obraz, który wyłania się z tych wszystkich badań? Po pierwsze, słaba współpraca rodzicielska i słabe relacje małżonków wydają się prowadzić do uporczywego współspania i podwyższonych objawów depresji u matek. Po drugie, matki z objawami depresji częściej nie śpią ze swoimi dziećmi. Być może w niektórych przypadkach problemy w relacjach między parą prowadzą do zwiększonego stresu, a co za tym idzie, do spędzania przez matki większej ilości czasu z dziećmi w nocy.
Brak dowodów na to, że współspanie jest problemem samym w sobie
Wyniki te nie wskazują, że uporczywe współspanie jest problemem samym w sobie. Często rodzice, którzy wspólnie śpią, funkcjonują zdrowo i dobrze jako pary i jako rodzice. Nasze badania wskazują jednak, że zdrowie systemu rodzinnego może odgrywać dużą rolę w określaniu sposobu, w jaki rodzice układają sen niemowląt w perspektywie długoterminowej. Ustalenia dotyczące snu nie są tylko funkcją kultury.
Nasze ustalenia dodają do gromadzących się dowodów na to, że zdrowe funkcjonowanie rodziny leży u podstaw dobrego rodzicielstwa – należy pielęgnować dobre relacje między parami i silne wspólne rodzicielstwo. Dlatego też musimy pomagać parom w utrzymaniu jakości ich związków już od momentu podjęcia decyzji o założeniu rodziny.
Naszych wyników nie należy interpretować jako szukanie winnych lub atakowanie współspania. Mam troje dzieci i z każdym z nich spałam razem. Powinniśmy doradzić rodzicom, że jeśli chcą współspać z niemowlętami, powinni zachować zdrową równowagę i poświęcić wiele uwagi jakości relacji partnerskich. Każdy rodzic byłby mądry, gdyby dbał o swoje relacje ze współmałżonkiem w takim samym stopniu, jak o relacje ze swoim dzieckiem.
Zdjęcie w nagłówku: David J. Laporte. Creative Commons.