Czterdziestoletnia matka zamierza poślubić własnego syna. Kobieta i jej syn twierdzą, że są w sobie zakochani. A teraz chcą przenieść swój związek na wyższy poziom i wziąć ślub, biorąc pod uwagę, że matka, Betty Mbereko (z Mwenezi w Masvingo) jest teraz w szóstym miesiącu ciąży i spodziewa się dziecka swojego syna i swojego wnuka.

Mbereko, 40, jest wdową od 12 lat i mieszka ze swoim 23-letnim synem Farai Mbereko.

Potwierdza, że jest w szóstym miesiącu ciąży i że zdecydowała, że lepiej jest „ożenić się” z synem, ponieważ nie chce poślubić młodych braci jej zmarłego męża, którzy, jak twierdzi, pożądają jej.

Betty wprawiła w osłupienie wiejski sąd w zeszłym tygodniu, kiedy powiedziała, że romans z jej synem rozpoczął się trzy lata wcześniej.

Powiedziała, że po wydaniu dużej ilości pieniędzy na wysłanie Farai do szkoły po śmierci męża, poczuła, że ma prawo do jego pieniędzy i żadna inna kobieta nie miała do nich prawa.

„Spójrzcie, sama starałam się wysłać mojego syna do szkoły i nikt mi nie pomógł. Teraz widzisz, że mój syn pracuje i oskarżasz mnie o robienie czegoś złego.

„Pozwól mi cieszyć się produktami mojego potu,” powiedziała radzie sądowej wsi.

Farai powiedział, że był bardziej niż gotowy, aby poślubić swoją matkę i będzie spłacić ilobola saldo jego ojciec zostawił niezapłacone do dziadków.

„Wiem, że mój ojciec zmarł, zanim skończył płacić cenę panny młodej i jestem przygotowany, aby go spłacić,” powiedział. „Lepiej jest upublicznić to, co się dzieje, ponieważ ludzie powinni wiedzieć, że to ja jestem tym, który sprawił, że moja matka jest w ciąży.

W przeciwnym razie będą oskarżać ją o rozwiązłość”. Ale lokalny wójt Nathan Muputirwa mówi: „Nie możemy pozwolić, aby to się działo w naszej wiosce, mashura chaiwo aya, (To jest rzeczywiście zły omen). W przeszłości musielibyśmy ich zabić, ale dzisiaj nie możemy tego zrobić, ponieważ boimy się policji.”

Ostrzegł ich, aby natychmiast zerwali swoje małżeństwo lub opuścili jego wioskę. Wybrali to drugie i od tego czasu opuścili wioskę w nieujawnionym celu.

Share

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.