Red Dead Redemption 2

Czy to jadąc przez równiny w trybie fabularnym, czy siejąc spustoszenie na ulicach Saint Denis z przyjaciółmi w Red Dead Online, najnowszy świat Rockstara wciąż pozostaje jednym z najlepszych momentów, jakie można spędzić z kontrolerem Xbox. Może nie działa w 60FPS – mosey Arthura jest nadal zablokowany na 30FPS, przynajmniej dopóki Rockstar nie zdecyduje się zoptymalizować go specjalnie dla XSX – ale zniknęły spadki framerate’u, których można było doświadczyć na sprzęcie last-genowym, a także półtoraminutowe ekrany ładowania podczas (kowbojskiego) uruchamiania.

Sekiro: Shadows Die Twice

Chociaż Sekiro: Shadows Die Twice trafiło na Xbox One i PlayStation 4 na początku 2019 roku, organiczne ulepszenia, które zobaczycie na nowej konsoli Xbox Series X, sprawiają, że jest to najlepszy sposób na zagranie w najnowszą ofertę FromSoftware. Sekiro na Xbox Series X działa w zablokowanych 60 klatkach na sekundę, co jest ogromnym usprawnieniem w przypadku gry, która wymaga błyskawicznych kontr, uników i paraliżów, a jednocześnie tworzy płynny plac zabaw, na którym możesz się chwytać i przeskakiwać.
Niezależnie od tego, czy zagłębiasz się w grę po raz pierwszy, czy wracasz do niej ponownie, poprawione czasy ładowania i liczba klatek na sekundę sprawiają, że Sekiro jest doskonałym kandydatem do ochrzczenia nowego konsoli Xbox Series X.

Halo: The Master Chief Collection

Ten pakiet zbiera teraz sześć gier Halo pod jednym cyfrowym dachem – wszystko oprócz Halo 5. Została ona rozebrana na części i odbudowana w wielkim stylu, a nawet lepiej, została po raz kolejny ulepszona dla Xbox Series X z obsługą 120 klatek na sekundę. Szaleństwo pomyśleć, że te gry były 480i/30fps za pierwszym razem, gdy w nie graliśmy…

Forza Horizon 4

Jedna z najwspanialszych gier wyścigowych, jakie kiedykolwiek powstały – i najwyżej oceniana gra na wyłączność Microsoftu na Xbox One do tej pory – odświeżenie Forza Horizon 4 w wersji Series X absolutnie skraca czasy ładowania, sprawiając, że nieco opóźnione menu i przełączanie samochodów to już przeszłość (nawet dla graczy z ogromnymi garażami na ponad 700 samochodów).
Tryb wydajności 1080p/60fps z ulepszonej wersji Xbox One X staje się trybem 4K/60fps również w serii X – choć, co ciekawe, brakuje kilku elementów z trybu jakości 30fps z Xbox One X (miejmy nadzieję, że tymczasowo). Forza Horizon 4 może i ma już kilka lat, ale nigdy nie jest za późno, by się do niej dobrać; nowe, darmowe samochody wciąż są wprowadzane do gry co miesiąc.

NBA 2K21

Nie mylcie tego z grą, którą być może już kupiliście na Xbox One – NBA 2K21 na Xbox Series X to zupełnie nowa, zbudowana z myślą o next-genach wersja, która ma inne tryby gry, technologię, oprawę wizualną i nie tylko. I wygląda fantastycznie. W rzeczywistości może to być najbardziej „next-genowy” wygląd gry z linii startowej Serii X. To także całkiem niezły symulator koszykówki!

Black Ops: Cold War

Call of Duty tym razem znacznie lepiej debiutuje na next-genach niż w 2013 roku z niezapomnianym (i niezbyt next-genowo wyglądającym) Ghosts. Black Ops Cold War to solidna podróż w dół alei pamięci lat 80. i wygląda całkiem nieźle na Xbox Series X. Ma nawet wsparcie dla 120fps!

Yakuza: Like a Dragon

Tak, często jest głupia, niedorzeczna i zawiera misję poboczną, w której musisz dostarczyć formułę gangsterowi, który przebiera się i zachowuje jak dziecko, ale kiedy wracasz na główną ścieżkę fabularną, Yakuza: Like a Dragon jest jedną z najlepszych historii gier wideo 2020 roku.
Ichiban Kasuga i jego lojalna partia nieszczęśników z dołem na ich szczęście są kochane na swój własny dziwaczny sposób, i absolutnie żyć do wysokiego standardu ustawionego przez Kiryu, Majima, i reszta głównych bohaterów serii Yakuza. Yakuza: Like a Dragon jest zabawna, emocjonalna, świetnie zagrana zarówno po angielsku, jak i po japońsku, i jest po prostu wspaniałą grą RPG, która oddaje hołd korzeniom gatunku.

Watch Dogs Legion

Watch Dogs Legion to nie tylko świetny techniczny popis efektów ray-tracingu w Serii X|S, ale także ogromny krok w nowym, odważnym kierunku dla bliskiej przyszłości serii gier akcji firmy Ubisoft. System „Play As Anyone”, czyli dynamicznie generowane postacie niezależne, które zamieniają się w graczy, może nie zawsze idealnie pasuje, ale różnorodność, jaką oferują, jeśli chodzi o podejście do radzenia sobie z celami, pozwala na wiele eksperymentów. Jeśli dodamy do tego solidną fabułę w stylu Black-Mirror i jedną z najfajniejszych nowych symulacji społecznych od czasu systemu Nemesis w Śródziemiu, ta techno-dystopijna wersja Londynu okaże się świetną rozrywką.

Gears 5

Choć stwierdzenie, że Gears 5 z 2019 roku jest prawdopodobnie najbardziej imponującą wizualnie grą na Serię X w momencie premiery, to faktem pozostaje, że i tak już wspaniały sequel Gears of War został podkręcony, aby wykorzystać możliwości nowej konsoli Microsoftu. Lepsze oświetlenie, raytracing, obsługa 120fps w multiplayerze Versus — wniosek jest taki, że jeśli pominąłeś Gears 5 w zeszłym roku, seria X jest świetnym miejscem, by zagrać w nią po raz pierwszy.

Assassin’s Creed Valhalla

Assassin’s Creed Valhalla nie został stworzony wyłącznie z myślą o next-genach, ale nie sposób nie spojrzeć na niego działającego na konsoli Xbox Series X i nie zachwycić się czystym pięknem i imponującą szczegółowością jego otwartego świata. Trudno nie skupić się na oszałamiającym oświetleniu i gęstej atmosferze każdego otoczenia, gdy plądrujesz, grabisz i budujesz królestwo w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę. Zakres, skala i błyskawiczny czas wczytywania Valhalli dowodzą, że seria jest gotowa rozwinąć swoją wypróbowaną formułę na mocy nowego sprzętu.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.