Na początku tego tygodnia redaktor Gizmodo, Tom Scocca, wznowił swój heroiczny wysiłek, aby odsłonić prawdę, że karmelizowanie cebuli trwa cholernie długo, niż większość przepisów (i Google) kazałaby ci wierzyć. Podczas gdy wiele przepisów przytaczają absurdalne pięć lub 10 minut na uzyskanie miękkiej, złotej, słodkiej cebuli wymaganej do wzbogacenia wielu potraw, prawda jest taka, że często zajmuje to bliżej 45-45 minut mieszania na patelni.
Nadchodząca książka Food52, Mighty Salads, ma lepszy pomysł: „pieczone półksiężyce cebuli – ani sztywno surowe, ani skarmelizowane do zapomnienia,” i łatwą metodę, aby się tam dostać – bez patelni – monitorowanie wymagane.
Zainspirowana tym przepisem na sałatkę z jarmużu, ostatnio pokroiłam żółtą cebulę w 1/4-calowe „półksiężyce”, wrzuciłam je z 1 1/2 łyżki oliwy z oliwek, trochę soli i pieprzu na blachę wyłożoną Silpat, wrzuciłam do piekarnika 350°F i odeszłam. Wkrótce ich słodki zapach wyperfumował dom, a około 50 minut później, wyciągnęłam je z piekarnika. (Mighty Salads wzywa do cebuli spędzić 60-75 minut w piekarniku, ale po 45 minutach moje były złote, a krawędzie zaczynały brązowieć). Były śliskie i słodkie. Kilka suchszych plasterków zwęgliło się i trzeba było je wyrzucić, ale prawdopodobnie można było tego uniknąć mieszając je w połowie drogi i wydawało się to niewielką ceną za luksus pozostawienia ich w spokoju.
Gdy cebula ostygła, wrzuciłam część do stosu rukoli zaprawionej sokiem z cytryny i oliwą z oliwek, a na wierzchu garść pokrojonych daktyli i trochę tartego parmezanu. Było pyszne, a ja wciąż miałam resztki do wykorzystania w przyszłych sałatkach i kanapkach.
To zdecydowanie lepszy sposób.
.