Ognisko w Leroy w kontekście
Incydent w Leroy ma znaczenie, ponieważ oznacza trzecie zarejestrowane szkolne ognisko zaburzeń konwersyjnych z zaburzeniami motorycznymi, które wystąpiło w USA od 2002 roku. Do tej pory w krajach zachodnich rzadko opisywano ogniska MPI wpływające na funkcje motoryczne. W XX wieku w USA odnotowano tylko cztery przypadki, z których większość dotyczyła napięcia seksualnego i konfliktów interpersonalnych wśród dziewcząt. W 1939 roku w szkole średniej w Bellevue, w stanie Luizjana, wybuchła epidemia drgawek nóg. Przypadek indeksowy obawiał się, że jej chłopak zakończy ich związek, jeśli zobaczy, jak słabo tańczy. Kiedy jej drgawki pozwoliły jej uniknąć lekcji tańca i na nowo rozbudziły uczucia jej chłopaka, objawy rozprzestrzeniły się na sześć innych dziewcząt.9 W 1962 roku w afroamerykańskiej szkole w Luizjanie, w której znaczna część uczniów była aktywna seksualnie, łamiąc miejscowe obyczaje, pojawiły się zaklęcia zanikowe. U 20 dziewcząt i jednego chłopca wystąpiły objawy, które były następstwem ciąży jednej z uczennic i przeniesienia jej do szkoły poprawczej, a także zbiegły się w czasie z pogłoskami, że władze zamierzają przeprowadzać testy ciążowe i wysyłać sprawczynie do szkoły dla młodocianych przestępców.10 W 1970 r. grupa 78 uczennic w wieku od 15 do 19 lat, w większości płci żeńskiej, doświadczyła drgawek, drżenia i skurczów żołądka podczas pobytu w amerykańskiej szkole letniej. Nie podano kontekstu wybuchu epidemii, która utrzymywała się przez tydzień.11 W 1976 r. w Mount Pleasant w stanie Missisipi u 15 uczennic wystąpiły drgawki charakteryzujące się wstrząsami i utratą przytomności. Przyczyną była rywalizacja uczennic o względy chłopca i wiara w magiczne zaklęcia.12 Z kolei zakaźne zaburzenia konwersyjne, którym towarzyszy dysfunkcja ruchowa, są powszechne w krajach rozwijających się, gdzie w Azji i Afryce odnotowuje się dziesiątki przypadków rocznie. Często wiążą się one ze zbiorowym opętaniem przez ducha i są wywołane wiarą w czarownice, demony i duchy.13,14
Ale od 2002 roku były trzy kolejne raporty w USA w szkołach w Północnej Karolinie, Wirginii i teraz w Nowym Jorku. W 2002 roku 10 dziewcząt w szkole średniej w Północnej Karolinie zostało dotkniętych bólami głowy, zawrotami głowy, drgawkami mięśni i drętwieniem. Choroba rzadko występowała w klasie, ale uderzała w uczniów na korytarzu między klasami, w stołówce lub na szkolnym podwórku podczas przerwy. Pierwsza dotknięta była cheerleaderką, a strach przed „złapaniem” jej napadu mógł sprawić, że jej koledzy cheerleaderki i inni koledzy z klasy byli zdenerwowani, wyzwalając ich czary zaciemnienia. Przypadek ten stanowi osobliwość w literaturze, ponieważ ofiary były rozproszone wśród uczniów dziewiątej, dziesiątej i jedenastej klasy; tylko trzy osoby były w tej samej klasie.15 Wcześniej epidemie MPI w szkołach występowały zwykle w bliskich grupach uczniów dzielących klasy. W 2007 roku w William Byrd High School w Wirginii odnotowano epidemię drgawek kończyn, bólów i zawrotów głowy. Media donoszą, że osoby dotknięte chorobą (9 dziewcząt i nauczycielka) były rozproszone po całej szkole.16,17 Epidemia pojawiła się wśród wielu obaw dotyczących zdrowia publicznego w szkołach publicznych hrabstwa Roanoke, w tym strachu przed azbestem i ostrzeżeń przed lekooporną infekcją gronkowcem (Golden Staph), którą obwiniano za śmierć mieszkańca okolicy. Przypadek Leroy nie tylko oznacza trzeci tego typu incydent w ciągu dekady, ale jest to pierwszy energicznie kwestionowany przypadek tej rzadkiej formy zaburzeń konwersyjnych, który wystąpił w USA w Erze Sieci Społecznościowych.
Podczas początkowych etapów epidemii Leroy, działania Departamentu Zdrowia Stanu Nowy Jork zaostrzyły sytuację, przyczyniając się do publicznego strachu. Na początku stycznia 2012 roku Departament ogłosił, że wstrzymuje się z podaniem do publicznej wiadomości diagnozy z powodu stanowych przepisów o ochronie prywatności. Stanowisko to wywołało powszechną krytykę i podejrzenia, nieuzasadniony alarm i spekulacje krajowych mediów na temat istnienia „tajemniczej choroby”. Wynikający z tego niepokój przekształcił sprawę w kwestię zdrowia publicznego, w której prawo społeczeństwa do wiedzy przeważyło nad prawem do prywatności małej grupy. Społeczna histeria wokół diagnozy skłoniła niezależnego neurologa leczącego niektóre z ofiar, Davida Lichtera, do publicznego ujawnienia diagnozy.
Jedną z konsekwencji tego jest również wyjątkowa w annałach takich epizodów – gdzie ludzie mogą być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami, oglądać dziewczyny na Youtube, otrzymywać aktualizacje na Twitterze, śledzić linki na Facebooku i blogi internetowe. Wiemy na przykład, że filmy te krążyły w sieciach specjalistów z dziedziny psychiatrii i zaburzeń ruchu, wywołując wiele spekulacji. Lichter zauważa: 'To niezwykłe widzieć, jak jedna osoba zamieszcza coś, a potem następna, która zamieszcza coś, nie tylko ruchy są dziwaczne i niezgodne ze znanymi zaburzeniami ruchowymi, ale jest to ten sam rodzaj ruchów. Ta mimikra trwa na Facebooku”.18
MPI rozprzestrzenia się zazwyczaj poprzez wzrok i dźwięk. Telekomunikacja jest przedłużeniem naszych oczu i uszu. Czy telekomunikacja i media społecznościowe zastępują konieczność bycia w bezpośrednim kontakcie wzrokowym lub werbalnym z innymi ofiarami? Jeśli tak, to czy może to tłumaczyć ostatnie pojawienie się ognisk choroby w USA i oznaczać historyczną zmianę w rozprzestrzenianiu się zaburzeń konwersyjnych? Nie jest jasne, czy MPI może rozprzestrzeniać się wyłącznie za pośrednictwem mediów społecznościowych wśród osób bez innych istniejących wcześniej powiązań. Chociaż duża część filmów o zaburzeniach ruchowych umieszczanych przez użytkowników na YouTube wydaje się pokazywać zaburzenia o podłożu psychogennym,19 poprzednie dramatyczne przypadki medycznie niewyjaśnionych chorób przypisywanych nowatorskim zagrożeniom zdrowotnym u osób nie rozprzestrzeniły się wśród tych, którzy oglądali je na YouTube, a jeśli nawet, to intensywny sceptycyzm, z jakim spotykają się niektóre doniesienia w sieci, może w rzeczywistości utrudniać ich rozprzestrzenianie się.20 Ogniska zakaźnych zaburzeń konwersyjnych mogą wykazywać inny wzorzec wśród studentów znajdujących się w bliskiej fizycznej odległości od ofiar i istnienia postrzeganego szkodliwego czynnika, który jest postrzegany jako bezpośrednie zagrożenie. To może wyjaśniać, dlaczego w Leroy symptomy nie są ograniczone do jednej klasy lub grupy, ale są rozproszone po całej szkole. Być może jesteśmy świadkami kamienia milowego w historii MPI, w którym głównym czynnikiem rozprzestrzeniania się będzie Internet i sieci mediów społecznościowych. Komunikacja z neurologami leczącymi 12 ofiar potwierdza ten pogląd. 'Jak tylko przestały pojawiać się informacje w mediach, stan wszystkich zaczął się szybko poprawiać i mają się bardzo dobrze’, donoszą. W chwili pisania tego tekstu wszyscy pacjenci, z wyjątkiem jednego, „są wolni od tików i wokalizacji”.21
.