Dwujęzyczna kobieta z plemienia Shoshone, Sacagawea (ok. 1788 – 1812), towarzyszyła ekspedycji Korpusu Odkrywców Lewisa i Clarka w latach 1805-06 z północnych równin przez Góry Skaliste do Oceanu Spokojnego i z powrotem. Jej umiejętności jako tłumacza były nieocenione, podobnie jak jej znajomość trudnego terenu. Być może najbardziej znacząca była jej uspokajająca obecność zarówno dla ekspedytorów, jak i napotkanych rdzennych Amerykanów, którzy w przeciwnym razie mogliby być wrogo nastawieni do obcych. Co niezwykłe, Sacagawea robiła to wszystko, opiekując się synem, którego urodziła zaledwie dwa miesiące przed wyjazdem.

Wczesne życie Sacagawea

Prawdopodobnie najbardziej upamiętniona posągami i pomnikami kobieta w Stanach Zjednoczonych, Sacagawea prowadziła krótkie, lecz legendarnie pełne wrażeń życie na amerykańskim Zachodzie. Urodzona w 1788 lub 1789 roku, członkini grupy Lemhi z rdzennie amerykańskiego plemienia Shoshone, Sacagawea dorastała w otoczeniu Gór Skalistych w regionie Salmon River w dzisiejszym Idaho.

Shoshone byli wrogami posiadającego broń plemienia Hidatsa, które porwało Sacagawea podczas polowania na bizony w 1800 roku. Imię, pod którym ją znamy, to w rzeczywistości Hidatsa, od słów Hidatsa oznaczających ptaka („sacaga”) i kobietę („wea”). (Dziś jednak wielu Szoszonów, między innymi, twierdzi, że w ich języku „Sacajawea” oznacza popychacz łodzi i jest jej prawdziwym imieniem. A w Północnej Dakocie oficjalna pisownia to „Sakakawea”). Jej porywacze przywieźli ją do osady Hidatsa-Mandan w pobliżu tego, co jest obecnie Bismarck w Północnej Dakocie; Mandan to plemię stowarzyszone.

W 1803 lub 1804 roku, poprzez handel, hazardową wypłatę lub zakup, Sacagawea stała się własnością francusko-kanadyjskiego handlarza futrami Toussaint Charbonneau, urodzonego nie później niż w 1767 roku i starszego od niej o ponad dwie dekady. Charbonneau żył wśród rdzennych Amerykanów tak długo, że przyjął niektóre z ich tradycji, w tym poligamię. Sacagawea została jedną z jego dwóch żon i wkrótce zaszła w ciążę.

Sacagawea spotyka Lewisa i Clarka

W międzyczasie prezydent Thomas Jefferson dokonał zakupu Luizjany od Francji w 1803 roku – 828 000 mil kwadratowych prawie zupełnie niezbadanego terytorium. Miał nadzieję, że w tej rozległej dziczy znajdzie się podobno Przejście Północno-Zachodnie (droga wodna łącząca oceany Atlantycki i Spokojny). Ale Jefferson chciał czegoś więcej od odkrywców, którzy mieli szukać tego przejścia: Zlecił im zbadanie naturalnego krajobrazu, zdobycie wiedzy o różnych plemionach rdzennych Amerykanów i sporządzenie map. Zwrócił się do swojego sekretarza, Meriwethera Lewisa, aby stanął na czele Korpusu Odkrywców. Lewis, lat 29, wybrał swego przyjaciela i byłego zwierzchnika wojskowego, 33-letniego Williama Clarka, na współkapitana.

Po ponad roku planowania i początkowej podróży Lewis i Clark oraz ich ludzie dotarli do osady Hidatsa-Mandan – około 60 mil na północny zachód od dzisiejszego Bismarck w Północnej Dakocie – 2 listopada 1804 roku, kiedy Sacagawea była w szóstym miesiącu ciąży. Dostrzegli oni potencjalną wartość połączonych umiejętności językowych Sacagawei i Charbonneau. Większość członków Korpusu mówiła tylko po angielsku, ale jeden z nich, Francois Labiche, mówił również po francusku. Charbonneau mówił po francusku i w języku Hidatsa; Sacagawea mówiła w języku Hidatsa i Shoshone (dwa bardzo różne języki). Dzięki temu łańcuchowi tłumaczeń możliwa była komunikacja z Szoszonami, a Lewis i Clark uznali to za kluczowe: Szoszoni mieli konie, które musieli kupić. Bez koni nie byliby w stanie przetransportować swoich zapasów przez Góry Bitterroot (część Gór Skalistych) i kontynuować podróży w kierunku Pacyfiku. I nie mogli nabyć koni wcześniej, ponieważ będą podróżować drogą wodną, dopóki nie osiągną krawędzi Rockies.

Sacagawea dostarczyła swojego syna Jean-Baptiste Charbonneau (znanego jako Baptiste) 11 lutego 1805 roku. W dniu 7 kwietnia Sacagawea, dziecko i Charbonneau wyruszyli na zachód wraz z 31 innymi członkami Korpusu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Lewis i Clark: A Timeline of the Expedition

Sacagawea and the Corps of Discovery

W ciągu miesiąca, bliska tragedia przyniosła Sacagawei szczególny szacunek. Łódź, w której płynęła, prawie się wywróciła, gdy nadeszła burza i Charbonneau, nawigator, wpadł w panikę. Sacagawea wykazała się przytomnością umysłu i zebrała ważne dokumenty, książki, przyrządy nawigacyjne, lekarstwa i inne prowianty, które w przeciwnym razie mogłyby zaginąć – a jednocześnie zapewniła bezpieczeństwo swojemu dziecku. W dowód uznania Lewis i Clark kilka dni później nazwali odnogę rzeki Missouri imieniem Sacagawea. Clark w szczególności nawiązał bliską więź z Sacagawea, gdyż ona i Baptiste często towarzyszyli mu, gdy on z kolei chodził po brzegu, sprawdzając, czy w rzece nie ma przeszkód, które mogłyby uszkodzić łodzie.

Pięć dni po tym, jak pierwsi członkowie Korpusu przekroczyli Podział Kontynentalny na przełęczy Lemhi, Sacagawea, zgodnie z planem, przetłumaczyła napotkanym Szoszonom pragnienie kapitanów dotyczące zakupu koni. Sacagawea była zaskoczona i szczęśliwa, gdy rozpoznała wodza Szoszonów, wodza Cameahwait, jako swego brata i doszło między nimi do emocjonalnego spotkania.

Sacagawea wykorzystała również swoją wiedzę przyrodnika na użytek Korpusu. Potrafiła zidentyfikować korzenie, rośliny i jagody, które były jadalne lub lecznicze. Wspomnienia Sacagawei o szlakach Shoshone doprowadziły do tego, że Clark określił ją mianem „pilota”. Pomogła poprowadzić Korpus przez przełęcz górską – dzisiejszą przełęcz Bozeman w Montanie – do rzeki Yellowstone. I chociaż nie można tego wyrazić ilościowo, obecność kobiety – rdzennej Amerykanki – i dziecka sprawiła, że cały Korpus wydawał się mniej przerażający i bardziej sympatyczny dla rdzennych Amerykanów, których Korpus napotkał, a z których niektórzy nigdy wcześniej nie widzieli białych twarzy. To złagodziło napięcia, które w przeciwnym razie mogłyby doprowadzić w najlepszym wypadku do braku współpracy, a w najgorszym do przemocy.

Po dotarciu do Pacyfiku, Sacagawea powróciła wraz z resztą Korpusu oraz mężem i synem – przetrwawszy choroby, gwałtowne powodzie, ekstremalne temperatury, niedobory żywności, roje komarów i wiele innych – do punktu wyjścia, osady Hidatsa-Mandan, 14 sierpnia 1806 roku. Za swoją służbę Charbonneau otrzymał 320 akrów ziemi i 500,33 dolarów; Sacagawea nie otrzymała żadnej rekompensaty.

Ostatnie lata i dziedzictwo Sacagawea

Trzy lata później, jesienią 1809 roku, Sacagawea, Charbonneau i Baptiste wyruszyli do St. Louis, gdzie Charbonneau skorzystał z oferty życzliwego Clarka: Clark zapewniłby rodzinie Charbonneau ziemię pod uprawę, jeśli rodzice zgodziliby się pozwolić Clarkowi kształcić Baptiste’a. Louis z Clarkiem – teraz jego ojcem chrzestnym – w kwietniu 1811 roku, aby mogli dołączyć do ekspedycji handlarzy futer.

W sierpniu 1812 roku, po urodzeniu córki Lisette (lub Lizette), Sacagawea podupadła na zdrowiu. Do grudnia była bardzo chora na „gorączkę gnilną” (prawdopodobnie tyfus).

Zmarła w wieku 25 lat, 22 grudnia 1812 roku, w samotnym, zimnym Forcie Manuel na urwisku 70 mil na południe od dzisiejszego Bismarck. W ciągu roku Clark został prawnym opiekunem Lisette i Baptiste’a. Choć niewiele wiadomo o życiu Lisette, Baptiste podróżował po Europie i wykonywał różne zawody na amerykańskim Zachodzie, zanim zmarł w 1866 roku. Charbonneau zmarł w 1843 roku.

Fikcyjny wizerunek Sacagawea jako „prawdziwej indiańskiej księżniczki” został rozpowszechniony najszerzej na początku XX wieku przez popularną powieść Evy Emery Dye z 1902 roku, która swobodnie opowiadała o trudach ekspedycji Lewisa i Clarka. Jako sufrażystka, Dye nie była usatysfakcjonowana przedstawieniem znanych wówczas faktów o Sacagawea; chciała uczynić z niej fascynujący wzór kobiecej odwagi i inteligencji, i nie miała nic przeciwko przeredagowaniu historii, aby tego dokonać. „Z kilku suchych kości, które znalazłam w starych opowieściach o podróży, stworzyłam Sacajawea…” napisała Dye w swoim dzienniku. Dziś niektórzy badacze twierdzą, że romantyczne wersje „legendy” Sacagawea, spopularyzowane przed i po opublikowaniu powieści Dye, wyrządzają prawdziwej kobiecie niedźwiedzią przysługę, ponieważ jej prawdziwe dziedzictwo osiągnięć mówi samo za siebie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oś czasu historii rdzennych Amerykanów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.