- Więc umawiam się z tym facetem.
- Może faktycznie się spotykamy.
- „Randkowanie” VS „Widzenie”
- Randkowanie to okazjonalne kupowanie rzeczy na Amazonie, to karta Metrocard pay-per-ride. Seeing to członkostwo Prime i nieograniczony miesięczny.
- OMG czy to znaczy, że się nie rozumiemy!? DEAL BREAKER!!!
- Takie zamieszanie? Stąd mój wniosek:
- Ale teraz, Hookup Culture odwróciła pole gry pomiędzy tymi dwoma słowami.
Więc umawiam się z tym facetem.
Albo tak myślałem….
Może faktycznie się spotykamy.
Sądzę, że tak. Okazuje się, że ta składnia jest szalenie niejasna.
Jakby nie było wystarczająco dużo szarych stref w randkowaniu! Jakby etykiety z romantycznym zainteresowaniem nie były wystarczająco trudne już teraz! Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nie wiem nawet, jak rozmawiać o potencjalnych facetach z moimi przyjaciółmi!
„Randkowanie” VS „Widzenie”
Byłam na kilku randkach z pewną osobą. Sprawy idą dobrze, ale to wciąż jest nowe, wciąż swobodne. Doszło do tego, że wspomnę o nim moim znajomym, koleś ma potencjał. Ale nagle czuję się zagubiona na zszywce brunchu dla dziewczyn: Co się dzieje z twoim życiem miłosnym? Czy spotykam się z tym facetem lub umawiam się z nim?
Zamiast konsultować się z Urban Dictionary, zapytałam Facebooka i Twittera. Zapytałam moich przyjaciół. Rozważałam stanie na rogu ulicy i pytanie nieznajomych z Nowego Jorku, ale zamieć zmusiła mnie do porzucenia tego pomysłu.
To subtelna różnica, przyznaję. Ale ważna. Jak różnica między pociągiem B i D: jeden z nich z łatwością zawiezie cię do Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej, a drugi zabierze cię na 125. ulicę, gdzie będziesz się zastanawiał, co do cholery zrobiłeś źle i OMG, czy jestem w Harlemie!?
Na pewno myślę o randkowaniu i oglądaniu jako o czymś różnym w moim umyśle.
Randkowanie to okazjonalne kupowanie rzeczy na Amazonie, to karta Metrocard pay-per-ride. Seeing to członkostwo Prime i nieograniczony miesięczny.
Kiedy się z kimś umawiam, wciąż mogę liczyć liczbę randek.
Gdy się z kimś spotykam, straciłem rachubę.
RANDKI: NIE MA MOŻLIWOŚCI, żeby członkowie mojej rodziny o nim wiedzieli.
SEEING: Może powiem o nim mojej ciotce, kiedy zapyta: „Jacyś mężczyźni na zdjęciu?”
DATING: Mam nadzieję, że nie jest seryjnym mordercą.
ZNACZENIE: Jestem jak, całkiem pewna, że nigdy nikogo nie zamordował.
DATING: Możliwe, że nadal umawiam się też z innymi ludźmi.
SEEING: To jest na wyłączność.
Okazuje się, że wiele osób zgadza się z moim podejściem do tych dwóch słów! Annnnnnnd…. wiele innych osób myśli dokładnie odwrotnie… Wniosek z mojego (niezwykle) ograniczonego badania („badania”) był szokująco równy podział między tymi dwoma obozami.
Wliczony w liczbę tych, którzy całkowicie się nie zgadzają jest facet, z którym się spotykam/spotykam. Tak, powiedziałam mu, że piszę ten post i zapytałam o jego myśli. Okazuje się, że mamy zupełnie odmienne poglądy na te dwa dezorientujące słowa. On myśli, że się widzimy, ja myślę, że się umawiamy: Communication Fail.
OMG czy to znaczy, że się nie rozumiemy!? DEAL BREAKER!!!
Jestem, jestem! Oboje jesteśmy na tej samej stronie, tylko hm, patrzymy na różne słowa?
Jestem pisarzem, myślę, że dlatego to zamieszanie mi przeszkadza. Chcę być jasny z moimi słowami! Nie oznaczać różnych rzeczy dla różnych ludzi! Więc dałem tej głupiej składni wayyyyy więcej myśli, niż kiedykolwiek zasługiwała. Chciałem odpowiedzi. Na szczęście, nie było to zbyt trudne do rozgryzienia.
Wyjaśnienie dla tego randkowego/widzianego zamieszania, jak widzę, wydaje się leżeć w największym kozle ofiarnym współczesnego romansu: Hookup Culture.
„Nikt już nie randkuje!” mówi Hookup Culture.
„Nie chodzimy na randki, tylko ze sobą śpimy!” kontynuuje.
„Bez zobowiązań!” nalega.
Połóż to razem i POOF słowo „randka” wznosi się na wyższy poziom powagi. „Widzenie” może być stosowane do twojego przyjaciela z korzyściami, twojego byłego i dzisiejszej randki na Bumble. Może to nawet oznaczać po prostu używanie oczu! Totes cas’.
„Randka”? OMG nie! Samo to słowo wystarczy, aby każdy, kto ma najmniejszy lęk przed zaangażowaniem, schował się pod kołdrę!
Takie zamieszanie? Stąd mój wniosek:
„Widzenie” kiedyś jednoznacznie miało większą wagę. Dowód: banalne pytanie: „Czy spotykasz się z kimś wyjątkowym?” plus dialog w twoim przeciętnym rom-comie.
Ale teraz, Hookup Culture odwróciła pole gry pomiędzy tymi dwoma słowami.
Jako 30-letnia blogerka, która obejrzała zbyt wiele odcinków Sex and the City…. mogę czuć się trochę staroświecka w moich przekonaniach DATING vs SEEING. Może powinnam zmienić moje słownictwo, kiedy piszę o randkach, ponieważ często to robię…
A może po prostu włożę rękawiczki do łokcia za każdym razem, kiedy siadam do bloga i powiem wam, że nie jestem staroświecka. Jestem klasyczna. AF.
Co o tym sądzicie? Który z nich jest według Ciebie mniej swobodny: „Randka” czy „Widzenie”? Czy uważasz, że mój punkt widzenia na to jest przestarzały (pun intended) i powinienem go zmienić, aby odzwierciedlić randki w tym obszarze aplikacji? Albo powiedz mi ziemniaka, patahto- niech się cała sprawa odwołuje!