SINGAPUR – Ograniczenia dotyczące usługi Grab’s ride-hailing zostały zniesione, pozwalając firmie na zmianę polityki cenowej i stawek prowizyjnych dla kierowców po dwuletnim zamrożeniu.

Operator może również swobodnie pobierać dodatkową opłatę w wysokości około 30 centów za każdy przejazd w nadchodzących miesiącach.

Komisja ds. Konkurencji i konsumentów w Singapurze (CCCS) we wrześniu 2018 r. nałożyła zamrożenie na algorytm cenowy Grab i stawkę prowizji dla kierowców po tym, jak stwierdzono, że fuzja firmy z rywalem ride-hailingowym Uber naruszyła sekcję 54 ustawy o konkurencji.

The consumer watchdog w piątek (Nov 20) powiedział, że zniósł ograniczenia po wprowadzeniu nowych ram regulacyjnych transportu point-to-point kicking in.

Grab, w odpowiedzi na wiadomość, że ograniczenia zostały zniesione, powiedział, że jest zobowiązany do utrzymania swojej obecnej struktury cenowej i polityki „co najmniej przez następne sześć miesięcy, biorąc pod uwagę sytuację Covid-19”.

Ale nowa opłata platformowa za usługi transportowe zostanie wprowadzona później, powiedział pan Andrew Chan, dyrektor zarządzający transportem dla Grab Singapore.

„Opłata platformowa umożliwi nam utrzymanie i poprawę środków bezpieczeństwa, pokrycie innych istotnych kosztów operacyjnych, a także dbanie o dobrobyt naszych kierowców-partnerów w sposób zrównoważony.

„To wprowadzenie opłaty platformowej będzie jedyną zmianą, jaką wprowadzimy do naszych taryf w chwili obecnej”, powiedział pan Chan. Więcej szczegółów na temat opłaty zostaną ogłoszone w późniejszym terminie.

Obserwator konsumentów nałożył szerokie restrykcje na Grab po tym, jak naruszył zasady, które zabraniają fuzji, które mogłyby znacznie zmniejszyć konkurencję na jakimkolwiek rynku tutaj.

Grab i Uber otrzymały łącznie 13 milionów dolarów kary za fuzję.

Grab został również zobowiązany do wdrożenia kilku środków w celu zmniejszenia wpływu transakcji na kierowców i jeźdźców, a także w celu utrzymania rynku otwartego dla nowych graczy.

Musiał zapewnić swoim kierowcom swobodę korzystania z dowolnej platformy ride-hailingowej i usunąć umowy o wyłączności Grab z każdą flotą taksówek w Singapurze.

Musiał również utrzymać swój algorytm cenowy sprzed fuzji i stawki prowizji dla kierowców. Uber był zobowiązany do sprzedaży pojazdów Lion City Rentals każdemu potencjalnemu konkurentowi, który złożył rozsądną ofertę w oparciu o uczciwą wartość rynkową.

Lion City Rentals była firmą leasingową samochodów należącą do Uber.

CCCS powiedział w 2018 roku, że ograniczenia zostaną zawieszone, jeśli konkurentowi Grab uda się zabezpieczyć 30 procent lub więcej całkowitych przejazdów dopasowanych w usłudze platformy ride-hailingowej przez jeden miesiąc.

Ale CCCs powiedział, że rozpoczęcie nowych ram regulacyjnych sektora transportu punkt-punkt w październiku tego roku wywołało decyzję o zniesieniu ograniczeń.

The consumer watchdog zauważył, że istnieje szereg innych licencjonowanych operatorów ride-hail w ramach nowych ram, takich jak Gojek i Tada Mobility.

Ramy zapewniają również, że wszyscy licencjonowani operatorzy nie mogą zapobiec ich kierowców z jazdy z innych operatorów, zauważył CCCS.

„Ramy regulacyjne zapewniają również, że P2P (point-to-point) taryfy są przejrzyste i jasno zakomunikowane do osób dojeżdżających do pracy, pozostawiając poziomy taryf do określenia przez siły rynkowe”, dodał.

„CCCS będzie nadal ściśle współpracować z Urzędem Transportu Lądowego i Rady Transportu Publicznego, aby zapewnić, że sektor P2P pozostaje otwarty i konkurencyjny”, powiedział watchdog konsumentów.

The National Private Hire Vehicles Association (NPHVA) powiedział w poście na Facebooku, że będzie nadal współpracować z Grab w kwestiach dobrobytu kierowców i stabilności dochodów po ogłoszeniu CCCS.

Wezwał do wszelkich korekt taryf lub opłat prowizyjnych pobieranych być rozsądne.

W międzyczasie, pani Yeo Wan Ling, dyrektor National Trades Union Congress (NTUC), powiedział, że ruch zawodowy będzie wspierać NPHVA w ich dyskusjach z Grab tak, aby zrównoważyć interesy osób dojeżdżających do pracy, suszarki i firmy.

„W dłuższej perspektywie chcemy zapewnić, że środki do życia naszych kierowców nie są niekorzystnie dotknięte przez korekty taryf lub zmian”, powiedziała pani Yeo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.