As people age into their 60s and beyond, sleep can turn into a nightly disappointment. To, co kiedyś było spokojnym odpoczynkiem, staje się fragmentaryczne, niesatysfakcjonujące lub po prostu nieuchwytne.

Dla niektórych, przyczyną jest przewlekła choroba, lub leki, które biorą w celu jej leczenia. Lub, może to być związane z depresją i lękiem, podwójny whammy starzenia się. Ponadto, niektóre zaburzenia, takie jak bezdech senny i zespół niespokojnych nóg, często pogarszają się w starszym wieku.

To może być błędne koło. Choroba rodzi biedny sen, który rodzi więcej illness.

Więc, z dużym kawałkiem populacji Stanów Zjednoczonych wchodząc jego starszych lat, istnieje pilna potrzeba, aby wyraźniej zrozumieć korelację między snem i choroby fizycznej i psychicznej. Kluczem do tego jest znalezienie bardziej efektywnych i mniej inwazyjnych sposobów monitorowania starszych osób mających nadzieję na pozostanie w swoich domach.

Śledzenie snu

Dina Katabi pomaga w realizacji tego celu. Profesor elektrotechniki i informatyki na MIT, wraz z zespołem opracowała urządzenie wykorzystujące fale radiowe do śledzenia jakości snu ludzi lub jego braku. W szczególności może ono mierzyć, kiedy i jak długo dana osoba spędza czas na różnych etapach snu, takich jak lekki, głęboki i REM.

I w przeciwieństwie do bardziej konwencjonalnego śledzenia snu, gdzie osoba jest podłączona do monitorów lub musi nosić czujniki, to innowacyjne podejście jest zbudowane wokół pudełka, które może siedzieć, ledwo zauważalne, w domu, nie tak jak router wi-fi.

Jest to możliwe, ponieważ badacze stworzyli algorytm, który pozwolił maszynie nauczyć się rozpoznawać różne poziomy snu na podstawie odbicia fal radiowych w pokoju, w którym dana osoba śpi.

W uproszczeniu, urządzenie zostało nauczone rozpoznawać związek między sygnałami radiowymi i różnymi etapami snu. Dokonano tego poprzez pokazanie mu wielu przykładów danych dotyczących etapów snu z zatwierdzonego przez FDA urządzenia monitorującego, podczas gdy ono śledziło sygnały o częstotliwości radiowej w pomieszczeniu. Ponieważ fale radiowe odbijają się od ciała, najmniejszy ruch, taki jak puls lub oddech danej osoby, może zmienić częstotliwość. Właśnie w tym miesiącu naukowcy otrzymali patent na ten system śledzenia ruchu. Algorytm nauczył również urządzenie ignorować zmiany sygnału radiowego, które są nieistotne, takie jak te spowodowane odbiciami fal radiowych od nieożywionych przedmiotów w pokoju.

„Po wielu takich przykładach, maszyna uczy się wzoru częstotliwości radiowej związanej z każdym etapem snu,” wyjaśnia Katabi. „W tym momencie nie ma potrzeby podawania kolejnych przykładów. Maszyna może być zabrana do nowego domu i używana przez nową osobę. Gdy zobaczy wzór częstotliwości radiowej, wie, jak mapować go do odpowiedniego etapu snu.”

To daje urządzeniu dużą przewagę nad obecnymi metodami śledzenia snu, mówi Matt Bianchi, szef Oddziału Medycyny Snu w Massachusetts General Hospital. „Nie chodzi tylko o to, że jest w domu, ale raczej o zdolność do wykonywania powtarzalnych pomiarów”, mówi. „Jakość i ilość snu może się zmieniać z nocy na noc, a ta zmienność może zawierać ważne wskazówki, które mogą prowadzić bezpośrednio do podejmowania decyzji dotyczących zdrowia.

„Na przykład”, dodaje, „wpływ alkoholu i pozycji ciała na bezdech senny są dobrze znane, ale nie występują jednakowo u każdej osoby. Gdybyśmy mogli mierzyć bezdech senny w ciągu wielu nocy, moglibyśmy lepiej zrozumieć wpływ różnych zachowań na sen danej osoby i zapewnić bardziej spersonalizowane informacje zwrotne.”

Zrozumienie choroby Parkinsona

Katabi dostrzega kolejną potencjalną korzyść płynącą z długoterminowego śledzenia snu – możliwość lepszego zrozumienia postępu takich schorzeń jak choroba Parkinsona, w przypadku której stwierdzono silny związek z problemami ze snem. Zauważa ona, że u wielu osób cierpiących na chorobę zwaną zaburzeniem zachowania podczas snu REM (REM-Sleep Behavior Disorder, RBD) w końcu rozwija się choroba Parkinsona. Osoby z RBD mogą się miotać, wymachiwać rękami i nogami, a nawet chodzić podczas snu REM.

„Dzięki zrozumieniu związku między RBD a chorobą Parkinsona moglibyśmy lepiej zrozumieć, kto może zachorować na Parkinsona i jak to się rozwija” – mówi. „To mogłoby pomóc w opracowywaniu leków na Parkinsona.”

Zrozumienie tego rodzaju złożonego związku pomiędzy zaburzeniami snu a przewlekłą chorobą wymaga jednak długiej analizy.

„Nie można tego naprawdę zrozumieć, chyba że monitoruje się to przez długi czas”, mówi Katabi. „Ktoś, kto ma zaburzenia REM, może potrzebować wielu lat, aby rozwinąć Parkinsona. Obecnie problem polega na tym, że jeśli chcesz prowadzić badania podłużne nad snem, ludzie musieliby chodzić do szpitala lub kliniki regularnie przez lata. That’s not doable.”

Bianchi wyjaśnia, że podczas gdy naukowcy od dawna byli świadomi związku między RBD a chorobą Parkinsona, zmagali się z ustaleniem, jak bardzo ten pierwszy może poprzedzać ten drugi. The best estimate at this point, says Bianchi, is 10 to 20 years.

„These are incredibly challenging studies to conduct precisely because they require many years and many individuals to be followed,” he says. Tak więc, przyznaje Bianchi, jest „bardzo podekscytowany” perspektywą możliwości śledzenia kluczowych aspektów snu bez konieczności noszenia przez daną osobę urządzeń monitorujących.

While Katabi uważa, że nowe urządzenie będzie prawdopodobnie wykorzystywane do badań przez firmy farmaceutyczne i laboratoria snu, zanim stanie się dostępne dla konsumentów, widzi je jako część większego celu, jakim jest uczynienie domów „świadomymi zdrowia.”

„Dla wszystkich technologii w naszych domach, jest bardzo mało, aby zrozumieć zdrowie i być w stanie wykryć nagłe przypadki zdrowotne,” mówi. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób starszych, u których częściej występują liczne choroby przewlekłe.”

„Nasza wizja to coś, co nazywamy 'invisibles’, urządzenia, które mogą siedzieć w tle domu i mogą ostrzegać opiekuna o sytuacjach zagrożenia zdrowia, a także śledzić postęp chorób,” dodaje. „W ten sposób problem może być rozwiązany, zanim dana osoba wyląduje na pogotowiu.

„Musimy na nowo przemyśleć opiekę zdrowotną. W ten sam sposób, w jaki komputery zmieniły pracę biurową, potrzebujemy nowego systemu, który poradzi sobie ze zmianami, które mogą nadejść wraz z większą liczbą starszych osób żyjących samotnie. To właśnie tutaj technologia może odegrać bardzo dużą rolę.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.