• Współczesne Walentynki są o wiele bardziej powściągliwą wersją pogańskiego święta, które zastąpiły.
  • Podczas Luperkaliów Rzymianie rozebrali się do naga, upili, a w grę wchodziło biczowanie.
  • Romantyczne kartki? A może symulowana penetracja?

Trudno o cieplejsze lub bardziej rozmyte święto niż Walentynki każdego 14 lutego. Zostało ono ustanowione w 496 roku przez papieża Gelazjusza I, a może Feliksa III, jak twierdzi historyk T.P. Wiseman. Wśród tych, którzy pomogli przekształcić je w dzień romansu byli Chaucer i Szekspir, a po tym, jak Hallmark wprowadził pierwsze kartki walentynkowe w 1913 roku, było ono na najlepszej drodze do stania się świętem serc i kwiatów, które znamy dzisiaj. Ale nie zaczęło się w ten sposób.

Gdy Gelazjusz – lub Feliks – wyznaczył 14 lutego jako święto św. Walentego, wchłonął istniejące od dawna rzymskie, a prawdopodobnie także przed-rzymskie, pogańskie święto obchodzone wcześniej 15 lutego: Luperkalia. Zapomnijcie o delikatności. Luperkalia były intensywne. Różne źródła opisują uroczystości i ich znaczenie w różny sposób, ale wszystkie opisują dziki festiwal w porównaniu z romantycznym świętem, z którym skończyliśmy.

Święty Walenty, uh…

Rekonstrukcja twarzy Świętego Walentego, oparta na domniemanych szczątkach. Źródło obrazu: Cicero Moraes/Wikimedia

Ale po pierwsze, św. Walenty. Może i nie było nigdy świętego Walentego. Wydaje się, że nawet Gelazjusz nie wiedział o nim zbyt wiele, nazywając go jednym z tych „… których imiona są słusznie czczone wśród ludzi, ale których czyny znane są tylko Bogu”. Historia mówi, że był on księdzem z III wieku, który został ścięty przez chrześcijańskiego cesarza Rzymu Klaudiusza II za pomoc chrześcijańskim żołnierzom rzymskim w zawarciu małżeństwa. To może być prawda lub nie, ale uważa się, że Klaudiusz kazał ściąć dwóch mężczyzn o imieniu Walenty w III wieku, obu 14 lutego. Gdzieś tutaj był Walenty z Interamna, który może, ale nie musi być tą samą osobą, co ścięty św. Był też trzeci Walenty. Być może.

Centrum akcji: Lupercal

Jaskinia Lupercal znajdowała się gdzieś na wzgórzu Palatyn, w Rzymie. Źródło obrazu: Flickr user Roger W

„Uroczystości” Luperkaliów zaczynały się w jaskini zwanej Lupercal, którą współcześni archeolodzy uważają, że znaleźli w 2007 roku na północnej stronie Wzgórza Palatyńskiego w Rzymie. Miało to być schronienie, w którym bliźnięta z rzymskiej mitologii Romulus i Remus były ssane przez wilczycę (łacińskie słowo jest również slangiem dla „prostytutki”, przy okazji, więc, hm znowu.) Czterowieczny pogański komentator Servius twierdził, że jaskinia była również miejscem, w którym bóg Mars zapłodnił śmiertelną matkę bliźniaków, kapłankę Rhea Silvia.

Mówi się, że ta para założyła Rzym, i wydaje się, że właśnie wtedy rozpoczął się festiwal Luperkaliów. Obchody były prowadzone przez Sodales Luperci, kolegium kapłańskie, którego kapłani byli znani jako Luperci. Początkowo w ramach kolegium istniały dwa rody, czyli gentes, wywodzące się od bliźniaków: Quinctilii od Romulusa i Fabii od Remusa. Ostatecznie Juliusz Ceasar dodał Julii- dla „Juliusza?” – jednym z nich był Marc Antony.

Luperkalia były złym dniem dla kóz. I szczeniąt!

Pomyślność pasterza. Źródło obrazu: Wikimedia Commons

Luperkalia rozpoczynały się od złożenia ofiar z dwóch kóz i szczeniaka. Nie dorosłego psa – to musiało być szczenię. Dlaczego? Być może był to hołd dla wilczycy. Jednak Plutarch, spekulując znacznie później, sugerował, że tradycja ta mogła zostać przekazana przez Greków, którzy najwyraźniej bardzo lubili zabijać urocze młode psy. Robili to tak często, że mieli nawet na to słowo, periskulakismoi, co podobno oznacza „oczyszczenie przez szczeniaka”.”

Jak dla kóz, ofiara była tylko dla otwieraczy. Rzymianie pozbywali się mięsa z ich tusz i cięli materiał na futrzane rzemienie. (Więcej na ich temat za chwilę.) Wypluwali również ich wnętrzności na patyki, by zjeść je podczas festiwalu.

Dwóch bogatych chłopców

Po złożeniu ofiar ze zwierząt, Luperci dotykali głów dwóch młodych szlachciców pokrytych krwią noży, których używali, po czym nacierano je wełną zanurzoną w mleku. Na koniec, gdy wszystko to spływało po ich twarzach, uszach i szyjach, chłopcy mieli udawać śmiech, aby zakończyć rytuał. Być może chodziło o oczyszczenie.

Sznurki dla niepokojących obrazów

Camassei, około 1635 roku. Źródło obrazu: Wikimedia Commons

Kozie rzemienie nazywane były februare. Więc tak, te paski owłosionego koziego mięsa są tym, od czego nazwano drugi miesiąc roku.

W każdym razie, to co stało się potem to to, że Luperci, i być może inni mężczyźni z wyższej klasy, rozebrali się do naga, zostali naoliwieni i poszli biegać po Rzymie, biczując kobiety swoimi rzemieniami. (Plutarch zasugerował, że ich nagość była dla szybkości.) Było, oczywiście, mnóstwo alkoholu zaangażowanych dla świętujących i widzów.

Zamiar biczowania nie był karzący, a kobiety tylko udają, że uciekają przed biczami, które, jak wierzono, zwiększają ich płodność. Być może, że baty symbolizowały penetrację. Po 276 r. p.n.e. kobiety były faktycznie zachęcane do obnażania swojego ciała. Jednak ostatecznie, mężczyźni byli najwyraźniej pokrycie ich genitalia z loincloths dla względnej skromności do czasu Christ.

Ciekawe historyczne side note. Juliuszowi Cezarowi zaoferowano tron, gdy Marek Antoniusz umieścił wieniec na jego głowie, gdy przyszły cesarz oglądał uroczystości Luperkaliów. It may be time to rework your mental image of that as being short at least one toga. Antoniusz, jako Julijczyk, byłby naoliwiony i zupełnie nagi, kiedy podszedł do Cezara z koroną.

And then there’s Lupercus

(Curtius/Wikimedia)

The wins and the she-wolf, circa 269-266 BC

While the day of Lupercalia involved sharing tales of the Roman Faunus – who bestowed fruitfulness on „field and flocks” – the day was named for Lupercus. Według Encyclopedia Mythica, Lupercus był starożytnym włoskim bogiem, który był zarówno obrońcą ich owiec przed wilkami, jak i dostawcą płodności. Łaciński źródłosłów nazwy to lupus, czyli wilk.

Wyrzucenie tego ze swojego systemu

Zważywszy, że nowy rok Rzymian rozpoczął się w marcu, jest prawdopodobne, że przynajmniej jednym z aspektów Luperkaliów było oczyszczenie ducha, aby rozpocząć nowy rok od nowa. Ofiary i zakrwawieni młodzieńcy wydają się pasować do tego pomysłu, podobnie jak beztroskie pijaństwo i ogólna rozpusta podczas festiwalu. (Mówi się, że Faunus i Pan w pewnym stopniu się pokrywają.)

Nowoczesne Luperkalia, w pogańskim stylu

Dla dzisiejszych samozwańczych pogan, Walentynki wciąż zawierają wątki z Luperkaliów, niezależnie od stopnia, w jakim dzikie aspekty zostały oswojone. Paganhumanismcanada uważa, że „Święte i religijne świętowanie ludzkiej seksualności i pasji, wiele elementów i tematów zostało zachowanych: karty walentynkowe , czerwone kształty serc, samotni ludzie wracający do domu z partnerami, zamężne kobiety pragnące dzieci, pożądanie, seks, płodność.” Chociaż wydaje się, że nie ma uniwersalnego sposobu na upamiętnienie tego dnia wilka, niektórzy wymyślili własne symboliczne rytuały.

Wszystko to sprowadza nas z powrotem do Walentynek

Oczywiście, w zależności od tego, kogo zapytasz, Walentynki mogą być tak nieprzyjemne, jak brzmią Luperkalia: To czas w roku na mimowolny remanent swojego życia miłosnego. Single i osoby z nieszczęśliwymi związkami mogą zamiast tego świętować Antywalentynki. Dla tych, których długotrwałe związki przekształciły się bardziej w partnerstwo, prawdopodobnie spotka się to z decyzją domowników, aby zachować słodycze/kwiaty/prezenty na coś bardziej praktycznego.

Z drugiej strony, jeśli dla Ciebie związki zasługują na pielęgnację, a romans na odświeżenie, spróbuj wyrzucić Luperkalia z pamięci i wykorzystaj ten dzień, aby słodko przedstawić swoją sprawę, pogańską lub inną.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.