Kim jest Kenn? Mówiąc najprościej, Kenn jest skarbem narodowym. Znany ptasiarz, autor i działacz na rzecz ochrony przyrody, Kenn Kaufman spędził swoje życie poświęcone obserwacji ptaków, czytaniu o ptakach, pisaniu o ptakach i dzieleniu się światem ptaków z innymi. Z całą tą ptasią wiedzą w swoim mózgu, działa on również jako redaktor terenowy magazynu Audubon. Tak więc, gdy tylko mamy jakieś ptasie pytanie, które nas nurtuje w biurze, po prostu pytamy Kenna. A teraz Ty też możesz to zrobić! Jeśli masz jakieś ptasie lub ptasiarskie pytanie, na które chciałbyś, aby Kenn odpowiedział, zostaw je w komentarzach poniżej lub na Facebooku. Może w przyszłym miesiącu otrzymasz taką dokładną, przemyślaną, a nawet żartobliwą odpowiedź od Kenna, którą tak polubiliśmy przez lata. -The Editors
***
Pytanie: Które współczesne ptaki są według ciebie najbardziej podobne do dinozaurów?
Kenn Kaufman: Pod koniec pierwszego filmu Park Jurajski jest scena, w której ocaleni, ledwo uniknąwszy zabicia przez różne dinozaury, opuszczają Isla Nublar helikopterem. Główny bohater spogląda przez okno helikoptera i jego wzrok pada na przelatujące stado pelikanów brunatnych. Kamera zatrzymuje się na pelikanach i bez słowa dociera do niego przesłanie: One wciąż tu są. Wciąż mamy żywe dinozaury, ale teraz nazywamy je ptakami.
Jako małe dziecko byłem zafascynowany dinozaurami, zanim zacząłem zauważać ptaki, więc byłem zachwycony śledzeniem badań, które ustaliły coraz mocniej, że nasi dzisiejsi pierzaści przyjaciele pochodzą bezpośrednio od tych starożytnych jaszczurów gromowładnych. Rzeczywiście, wielu badaczy twierdzi dziś, że nie można wyznaczyć linii podziału między dinozaurami a ptakami, ponieważ ewolucja przebiegała tak gładko i stopniowo. Sama nauka również się rozwijała, ponieważ odkrywano coraz więcej skamieniałości, a analiza tych szczątków stawała się coraz bardziej wyrafinowana.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu dinozaury były przedstawiane jako gady pokryte oliwkowozieloną łuską. Jedynym powszechnie uznanym starożytnym ptakiem był Archaeopteryx, znany ze skamielin sprzed około 150 milionów lat. Archaeopteryx miał zęby i kościsty ogon, ale skamieniałości wyraźnie pokazywały, że miał pióra, i wydawało się, że ta dziwna pierzasta rzecz po prostu nagle pojawiła się na starożytnej scenie. Teraz jednak wiemy, że inne ptakopodobne stworzenia pojawiły się wcześniej niż Archaeopteryx. Co więcej, wiele dinozaurów miało pióra. A ich upierzenie było nie tylko kolorowe w niektórych przypadkach, ale nawet miało błyszczące, opalizujące odcienie!
Ten zmieniający się pogląd komplikuje pytanie o to, które współczesne ptaki najbardziej przypominają swoich starożytnych przodków. Czy nadal myślimy o dinozaurach jako o khaki – smokach z łuskowatymi szczękami, jak welociraptory w Parku Jurajskim, czy też wyobrażamy je sobie teraz jako jaskrawo upierzone stworzenia przemykające po krajobrazie? W obliczu tej niepewności, moim wyjściem jest skupienie się na grupach ptaków o najdłuższej historii ewolucyjnej.
W oparciu o genetykę i zapis kopalny, istnieje ogólna zgoda co do tego, że najbardziej prymitywne grupy ptaków to kilka rodzin bezpilotowych ziemnowodnych mieszkańców – strusie, emusy, sutannowce, reazy, kiwi – plus tinamous, które potrafią latać, ale niezbyt dobrze. Co intrygujące, istnieją powody, by sądzić, że te duże, ciężkie ptaki lądowe wyewoluowały od przodków, którzy potrafili latać. Więc ich obecny stan bezlotu nie jest sam w sobie związany z ich prymitywnym statusem.
Do około 66 milionów lat temu „regularne” dinozaury nadal kwitły obok szerokiej gamy ptaków, z których wiele niewątpliwie dobrze latało i żyło na drzewach. Wtedy w Ziemię uderzyła potężna asteroida. Jak opisała Hannah Waters dla Audubon dwa lata temu, kataklizm, który nastąpił, najwyraźniej zniszczył większość lasów, więc małe ptaki żyjące na ziemi miałyby przewagę, podczas gdy większość ptaków żyjących na drzewach wymarła. Kiedy niebo w końcu się oczyściło, ocalałe ptaki mogły się rozprzestrzenić i ewoluować, by wypełnić mnóstwo nowych nisz.
Skutek tego jest taki, że jeśli jakiś ptak dzisiaj przypomina dinozaura, to nie znaczy, że po prostu zachował te cechy od czasów starożytnych. Zamiast tego sugeruje, że ptak ewoluował w kierunku, który sprawia, że wydaje się podobny do tych dawnych stworzeń. W tym ujęciu nie ma złej odpowiedzi na pytanie, który współczesny ptak jest najbardziej podobny do dinozaura, więc możemy po prostu pozwolić naszej wyobraźni przejąć kontrolę.
Więc, które dzisiejsze ptaki sprawiają, że czuję się, jakbym doświadczał dinozaurów?
Cóż, tinamous są silnymi kandydatami. Te chodzące po ziemi ptaki amerykańskich tropików z pewnością wyglądają prymitywnie, z okrągłymi ciałami, cienkimi szyjami i małymi, dziwacznymi głowami. Ale zazwyczaj w ogóle ich nie widzimy, ponieważ tak skutecznie ukrywają się w gęstym lesie i zaroślach. Z tego powodu, doświadczyłem ich głównie poprzez ich głosy, ale kiedy słyszę ich nawiedzające, puste gwizdy, zawsze mam wrażenie, że słyszę echa z dużo wcześniejszego czasu.
Następnie są kiwi. Te nowozelandzkie endemity są zwykle przedstawiane jako komiczne odmieńce, z długimi dziobami i włosopodobnymi piórami, jak skrzyżowanie bekasa z piżmowcem. Ale w naturze, nie wydają się one komiczne. Byłem w nocy na Wyspie Północnej szukając Brązowych Kiwi, a ich głosy z bliska są oszałamiające: maniakalne gwizdy samców i ostre, zgrzytające krzyki samic, jak dźwięk rozdzieranego ciała. Słysząc te odgłosy w gęstej, ociekającej ciemności, mogłam sobie wyobrazić, że cofnęłam się w czasie o 70 milionów lat.
Ale moim ostatecznym dino-ptakiem musiałby być Kasjownik Południowy. W lasach deszczowych północno-wschodniej Australii długo szukaliśmy, aż w końcu go znaleźliśmy – a może to on znalazł nas. Nagle ptak znalazł się bardzo blisko i był bardzo duży: miał ponad cztery stopy wzrostu, ważył pewnie ze sto funtów, był obrośnięty kudłatymi piórami przypominającymi futro, a jego głowę wieńczyła wysoka koścista płyta, i celowo szedł w naszym kierunku. Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem, były jego masywne nogi i stopy z ostrymi pazurami, i przypomniałem sobie, że czytałem, iż sutannowe były znane z zabijania ludzi potężnymi kopniakami. Potem zauważyłem jego oczy: sarniak patrzył na nas zimnym, nieustraszonym wzrokiem, jakby nas oceniał. W tym momencie wydawało mi się, że ten ptak mógłby pasować do sceny w Parku Jurajskim, i zdecydowałem, że to było całkiem jak doświadczenie z dinozaurami – lub wystarczająco blisko.
Q: Dlaczego ptaki śpiewają o wiele więcej o świcie niż w innych porach dnia?
KK: Jeśli próbowałeś zasnąć późno z otwartymi oknami wiosną lub wczesnym latem, prawdopodobnie zauważyłeś wybuch śpiewu ptaków – chór świtu – który zaczyna się przy pierwszej odrobinie światła na wschodzie, a nawet wcześniej. Kolędowanie z niezliczonych głosów idzie dalej i dalej, pozornie bez przerwy, stopniowo ucichając po tym, jak słońce znajdzie się nad horyzontem.
Pomimo, że ptaki wykonują szeroką gamę odgłosów, od alarmowych do prostych nut kontaktowych, dźwięki określane jako piosenki są na ogół bardziej złożone. Ptaki śpiewają przede wszystkim w sezonie lęgowym, a robią to głównie po to, aby ogłosić swoje roszczenia do terytorium lęgowego i przyciągnąć partnera – lub komunikować się z nim, jeśli już go mają. Bogata, mocna pieśń jest również sposobem na pokazanie przez osobnika, jak bardzo jest sprawny, podobnie jak jasne upierzenie może pomóc zademonstrować sprawność ptaka. Samce wykonują większość śpiewu, ale trwające badania pokazują, że samice ptaków mogą śpiewać więcej, niż kiedyś sądziliśmy. Mimo to, główne funkcje są takie same.
Migrujący samiec ptaka przybywający na swoje terytorium wiosną może na początku dużo śpiewać, ponieważ inni migranci będą przybywać lub przechodzić, więc jest wysoki priorytet w przyciąganiu partnera i ostrzeganiu innych samców, aby trzymali się z daleka. Po zakończeniu głównego sezonu migracyjnego śpiew nadal służy utrzymaniu kontaktu między parą i obronie terytorium. W przypadku większości ptaków terytorium lęgowe musi zaspokajać wszystkie potrzeby dorosłej pary i jej młodych przez cały sezon lęgowy. Para żółtodziobów, na przykład, będzie odpędzać inne żółtodzioby, które przekroczą ich niewidzialną granicę. Ten instynkt powinien zapewnić, że nie interlopers będzie uszczuplić podaż poszczególnych owadów łakną karmić siebie i swoje nestlings.
Ale dlaczego śpiewać tak wcześnie rano? Jednym z głównych powodów jest to, że większość małych ptaków migruje w nocy. Tak długo jak trwa sezon migracyjny, świt jest czasem, kiedy nowo przybyłe osobniki najprawdopodobniej się pojawią, więc ma to sens dla posiadaczy terytorium, aby śpiewać w tym czasie, aby ostrzec takich przybyszów, aby się przemieszczali. Po zakończeniu migracji niezapłodnione „pływaki” nadal błąkają się po okolicy, a świt jest dobrym momentem dla ptaków terytorialnych na ponowne potwierdzenie swoich roszczeń.
Inny główny powód jest jeszcze prostszy: Przy pierwszej odrobinie światła, nie ma nic lepszego do roboty. Sowy i nocne jary mogą robić swoje ostatnie wypady w nocy, ale dla większości ptaków jest zbyt ciemno, aby zrobić wiele. Zamiast próbować szukać jedzenia w ciemności, to bardziej wydajne dla nich, aby wykorzystać ten czas do komunikowania się o tym, jak silne i sprawne są, aby zapewnić swoich kolegów, że udało im się przetrwać noc, i reklamować swoje roszczenia do tego konkretnego terytorium. Więc ten robin za oknem, który budzi cię o czwartej nad ranem, nie próbuje przerwać twojego snu i nie jest przepełniony muzyczną radością; podąża za instynktami, które pomogły zapewnić przetrwanie gatunku przez tysiąclecia.
Q: Byłem na ptakach w Europie i zauważyłem, że prawie żaden z ptaków śpiewających tam nie miał grzebienia, podczas gdy tutaj w Ameryce Północnej, jest wiele ptaków z grzebieniem. Dlaczego tak jest?
KK: To jest świetna obserwacja. Kiedy widzimy ptaka z perkatym grzebieniem, od razu przykuwa on naszą uwagę, ale potrzeba bystrej obserwacji, aby zauważyć brak grzebienia.
Po pierwsze jednak, czym dokładnie jest grzebień? Jest to po prostu wydłużona grupa piór na czubku głowy. Tylko mniejszość gatunków ma grzebień, ale ta cecha pojawia się na całym świecie, z przykładami w wielu rodzinach ptaków. Tutaj w Ameryce Północnej, na przykład, widzimy bardzo wyraźne grzebienie na Northern Cardinal i Pyrrhuloxia, ale nie na innych członków rodziny Cardinalidae, takich jak malowane Bunting, Rose-breasted Grosbeak lub Summer Tanager. Ale inny krewny, Blue Grosbeak, ma wydłużone pióra na czole, które często dają głowę lekko spiczasty lub szczytowy wygląd, być może odzwierciedlając etap w jak grzebień może ewoluować.
Większość rodzajów ptaków z grzebieniem może kontrolować te pióra, podnoszenie lub opuszczanie ich na woli, a pozycja grzebienia służy jako forma komunikacji. Blue Jays i Steller’s Jays mają swoje grzebienie obniżone większość czasu, pojawiające się jako punkty rozciągające się z powrotem od tyłu korony. Jeśli podnoszą swój grzebień wysoko, zwykle sygnalizuje to jakiś rodzaj alarmu, stresu lub agresji. Podobnie, jeśli woskownica cedrowa podnosi swój spiczasty grzebień, prawdopodobnie jest czymś zaniepokojona. Z kolei kardynały północne często mają podniesiony grzebień i mogą go spłaszczać podczas agresywnych spotkań. Sikorki i gatunki pokrewne mogą podnosić wysoko swój grzebień, gdy zaznaczają dominację nad innymi przedstawicielami swojego gatunku, i mogą go spłaszczać, gdy się boją. Tak więc sygnały mają różne znaczenie u różnych gatunków ptaków, ale pozycja grzebienia zwykle komunikuje coś innym przedstawicielom tego samego gatunku.
Tutaj mamy ciekawą prawidłowość: ptaki grzebieniaste, ogólnie rzecz biorąc, nie są długodystansowymi migrantami. W rodzinie siewkowatych, na przykład, złotogłów amerykański migruje od Arktyki do południowego krańca Ameryki Południowej, ale grzebieniaste gatunki czajek przemieszczają się na znacznie krótsze odległości. Niektóre dzięcioły (jak Pileated) są grzebieniaste, ale kilka dzięciołów, które migrują znaczące odległości (jak Yellow-bellied Sapsucker) nie są. W rodzinie kardynałów, okrągło-głowy Scarlet Tanager leci do Ameryki Południowej na zimę, podczas gdy grzebieniasty Northern Cardinal jest osiadły. Skąd ta różnica? Z tego, co wiem, to tylko zbieg okoliczności. Ale fajnie jest się nad tym zastanowić.
Więc, na koniec, czy Ameryka Północna ma więcej grzebieniastych ptaków śpiewających niż Europa, a jeśli tak, to dlaczego?
Ameryka Północna na północ od Meksyku ma więcej gatunków ptaków niż Europa. Wśród ptaków śpiewających, nieco wyższy procent ma grzebienie, ale główną różnicą jest to, że są one znacznie bardziej widoczne tutaj. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie występuje 11 gatunków sójek, ale dwa z grzebieniami, sójki Stellera i Blue Jays, są bardzo powszechne i szeroko rozpowszechnione. Dwa gatunki sójek w Europie nie mają oczywistych grzebieni (chociaż sójka euroazjatycka może podnieść pióra korony, aby stworzyć wygląd puchatej głowy). Wśród kilku gatunków sikor w Europie, tylko jeden ma grzebień, ale w Ameryce Północnej mamy pięć gatunków sikor grzebieniastych i są one częstymi gośćmi karmnika. Jeden europejski gatunek woskownicy z grzebieniem jest ograniczony głównie do dalekiej północy, ale w Ameryce Północnej mamy dwa gatunki, a woskownica cedrowa jest bardzo rozpowszechniona. A kardynał północny jest jednym z najbardziej znanych ptaków podwórkowych dla dziesiątek milionów ludzi w USA i południowo-wschodniej Kanadzie. Europa nie ma nic porównywalnego z kardynałem. Niektóre z ich skowronki mają wydłużone pióra korony, ale te z najbardziej rzucającymi się w oczy grzebieniami, jak Crested Lark i Thekla Lark, są ledwie podwórkowe ptaki dla nikogo.
Take wszystko razem, myślę, że różnica jest głównie kwestią czystego przypadku. Czy to rozczarowujące? Mam nadzieję, że nie. Jedną wielką rzeczą w badaniu ptaków jest to, że nawet pytanie bez odpowiedzi doprowadzi nas do rozważenia wszelkiego rodzaju fascynujące światła boczne na drodze do nie uzyskania odpowiedzi.