KEY POINTS

  • Rob Pelinka to były agent Kobe Bryanta
  • Podpisał czteroletnią, wartą 20 milionów dolarów umowę z Lakers jako generalny menedżer
  • Pelinka zarobił 13.4 miliony w prowizjach jako agent zawodnika w 2016 roku
  • Zobacz ten artykuł z pełnym doświadczeniem mobilnym.
  • Zwiedzaj IBT.com, aby zobaczyć najnowsze historie.

Wynagrodzenie generalnego menedżera Los Angeles Lakers Roba Pelinki wynosi około 5 milionów dolarów rocznie. Czy teraz jako GM zarabia więcej niż wtedy, gdy był agentem zawodników?

Pelinka zdobywał szlify jako agent zawodników, zanim został GM-em i awansował na wiceprezesa ds. operacji koszykarskich. Według Forbes, Pelinka reprezentował All-Stars Kobe Bryant, Eric Gordon i James Harden.

Jako agent graczy, jego zarobki zależały od kontraktu jego klientów; im były one większe, tym wyższa była jego prowizja. Innymi graczami, którzy zostali jego klientami byli Derrick Williams, Dion Waiters, Andre Drummond, Kevin Durant i Carlos Boozer.

Eksperci widzą jego więzi z Bryantem jako jeden z czynników, który przyczynił się do jego nominacji na generalnego menedżera Lakers. Ale Pelinka zasługuje na uznanie za przekształcenie rosteru jednej z najbardziej historycznych franczyz w lidze. To on zainicjował tę przebudowę razem z Magicem Johnsonem, który wcześniej zajmował stanowisko wiceprezesa ds. operacji koszykarskich aż do rezygnacji w 2019 roku.

LeBron James świętuje z kolegą z drużyny z Los Angeles Quinnem Cookiem i innymi osobami po decydującym o mistrzostwie zwycięstwie Lakers 106-93 nad Miami Heat w szóstym meczu Finałów NBA

Pelinka zarobił 13,4 miliona dolarów prowizji jako agent zawodnika w 2016 roku. To większa kwota niż umowa, którą podpisał jako generalny menedżer Lakers, czyli około 20 milionów dolarów za cztery lata. Umowa zgodnie z oczekiwaniami stała się lepsza po tym, jak awansował na wiceprezesa ds. operacji koszykarskich w Lakers i podpisał przedłużenie kontraktu na początku tego roku.

Pomimo, że szczegóły kontraktu nie zostały ujawnione, fani widzą, że dostaje nagrodę za swoją pracę w zarządzaniu zespołem i pozyskiwaniu zawodników potrzebnych do zdobycia mistrzostwa. Wszystkie ruchy okazały się skuteczne w końcu jako Lakers zakończyli sezon z ich 17 mistrzostwem.

The Lakers w zasadzie przehandlował przyszłość, aby wygrać teraz. Oddali Lonzo Balla, Brandona Ingrama, Josha Harta i trzy pierwszorundowe picki do New Orleans Pelicans, by w offseason pozyskać big mana Anthony’ego Davisa.

50-latek miał gwiazdorską karierę w szkole średniej i na uczelni. Była gwiazda Lake Forest High School wygrała w 1993 roku nagrodę NCAA dla mężczyzny Waltera Byersa Scholar Athlete of the Year. Był również kluczowy w pomaganiu University of Michigan konkurować w trzech Final Four występy w czasie jego czasu, na Celebrity Net Worth.

Następnym wyzwaniem dla Pelinka jest uzyskanie roster gotowy do następnego sezonu, co oznacza puszczanie underwhelming graczy dla weteranów, którzy podpisaliby dla podstawowej pensji. Następny sezon będzie trudny dla Lakers, bo przed nimi zdrowi Golden State Warriors i naładowani Brooklyn Nets. Ale nie ma lepszego człowieka niż Pelinka, który wykona tę pracę dla L.A.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.