„In East Tennessee, where I grew up, homemade balsa crankbaits are a big deal; and they are so light that you can just be so much more efficient throwing them on spinning tackle,” Knight said. „Czy można wyjść na dzień, kiedy jest słonecznie i 75 stopni i nie ma wiatru i rzucać te przynęty na baitcaster? Jasne, ale to rzadko są dni, w które rzucasz woblerem w zimie.
„Zazwyczaj w grze jest wiatr i na zewnątrz jest paskudnie. Masz większą kontrolę rzucając nimi na spinning, a dla mnie liczy się przede wszystkim skuteczność. Nie muszę walczyć z odrzutami, więc mogę rzucać dalej i wykonać więcej rzutów w ciągu dnia niż ktoś, kto próbuje używać baitcaster’a.”
Przyznając, że rozważania na temat strefy komfortu, które baitcaster’y zawsze będą imputować, Knight zachęca do otwartego podejścia, które prawdopodobnie okaże się przekonujące.
„Przychodzisz w okolice wietrznego punktu i musisz wystrzelić tam wobler; ze strojem spinningowym nie muszę się martwić o cofanie”, powiedział. „Przeciągnięcia były kiedyś tak żałosne na kołowrotkach spinningowych, ale to już nie jest taki przypadek.
„Nadal mogę łowić w rękawiczkach i nie jest to duży problem. W przypadku baitcasterów, musiałbyś wyciąć kciuk z rękawiczki, a kciukowanie szpuli z naprawdę lekką linką może być (trudne). Ale ze sprzętem spinningowym łowienie tymi lekkimi przynętami jest po prostu o wiele łatwiejsze.”