Tak jest. Najtańszy Ford Mustang w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych kosztuje prawie tyle, co Toyota Corolla w Brazylii.
Marka żąda 26 670 dolarów za początkową wersję samochodu sportowego, z czterocylindrowym silnikiem 2.3 turbo, manualną skrzynią biegów i prostym radiem. Nawet przy dolarze notowanym na niekorzystnym poziomie 4,22 USD, jest to 112 640 USD w bezpośrednim przeliczeniu.
Odkładając 300 USD można kupić Toyotę Corollę XEi o wartości 112 940 USD. Ma automatyczną skrzynię biegów i przyzwoite centrum multimedialne, ale daleko mu do tego samego silnika, co Focus RS.
Muszę przyznać, że samochód, z którym mieliśmy okazję obcować na krętych drogach Lasu Narodowego Los Angeles, nie był nieskazitelnie czysty.
Miał High Performance Pack, który kosztuje $6,990 i daje silnikowi 2.3 EcoBoost większą turbosprężarkę, nową uszczelkę głowicy i mocniejszą chłodnicę.
Ford nie ukrywa, że pakiet powstał prawie przez przypadek, kiedy jego inżynierowie postanowili zainstalować silnik 2.3 EcoBoost o mocy 255 KM w Focusie RS w Mustangu. Rezultat spodobał im się tak bardzo, że błagali o jego produkcję.
Zarząd marki zatwierdził i „zamiana” stała się dostępna w linii 2020, zbiegając się z 55. rocznicą powstania Mustanga.
Przy pewnych korektach wynikających z umieszczenia silnika w pozycji wzdłużnej (a nie poprzecznej jak w RS, który nadal ma napęd na wszystkie koła), moc i moment obrotowy osiągają 350 KM i 48,4 mkgf pomiędzy 2,500 a 5,300 obr/min (w RS szczyt jest przy 3,200 obr/min). To znaczący wzrost w porównaniu do 314 KM i 44,3 mkgf standardowego Mustanga.
Bardziej wprawione oczy zauważają, że High Performance Pack nadal różni się 19-obręczowymi diamentowymi felgami, kanałami chłodzącymi hamulce Mustanga GT, czterema wylotami układu wydechowego, przednim spliterem, czarnymi paskami na masce i dyskretnymi chromowanymi logotypami na przednich skrzydłach podkreślającymi mocniejszy silnik.
Wewnątrz, fotele skorupowe z Recaro i mała płytka identyfikująca każdy z 9,999 egzemplarzy, które mogą zostać wyprodukowane. Jesteśmy na numerze 9.
Amerykański antybohater
W krainie silników V8 i automatycznych skrzyń biegów wręczono mi Mustanga z wyprodukowanym w Hiszpanii czterocylindrowym silnikiem turbo i niemiecką manualną skrzynią biegów (Getrag), którym miałem wrócić do Los Angeles.
To daleko od tej koncepcji muscle car, którą mamy na myśli, ale nie jest to coś niezwykłego w historii samochodu sportowego.
Od 1984 do 1986 roku Ford sprzedawał Mustanga SVO z wyprodukowanym w Brazylii silnikiem 2.3 turbo, który był najmocniejszy wśród wszystkich wersji samochodu sportowego.
I można powiedzieć, że dwa narodziły się jako alternatywa dla cen paliwa i norm emisji.
The 2.3 EcoBoost nie pozwala przegapić V6 3.7 o mocy 309 KM i 38,7 mkgf opuszczony w 2017.
Może dostarczyć więcej mocy przy niskich obrotach (zasługa turbo i bezpośredniego wtrysku) niż V8 5.0 o mocy 466 KM i 56,7 mkgf wersji Black Shadow niedawno uruchomiony w Brazylii (R $ 328,900). Jednak V8 ma więcej zabawy przy wysokich obrotach.
W przyspieszeniu, bardziej zauważalne jest to, że 2.3 traci parę przy wyższych obrotach.
Nie byłoby to tak widoczne, gdyby wersja była wyposażona w opcjonalną dziesięciobiegową automatyczną skrzynię biegów, ale sześciobiegowa manualna, oprócz tego, że jest bardziej zabawna, pozwala na eksplorację wyższych obrotów bez zakłóceń.
Aby było lepiej, mógłby mieć krótsze biegi.
Nie jest konieczne redukowanie biegów przewidując każdy zakręt, ale warto. Nawet dudnienie, całkiem poważne jak na czterocylindrowca, dzięki aktywnemu regulatorowi, jest satysfakcjonujące.
To zaproszenie do nadepnięcia na wszystko, gdy wchodzisz na kolejną prostą i pozwalasz ciału wbić się w fotel. I tak się stanie, ponieważ ten Mustang jest gotowy na bardziej agresywną jazdę.
Pakiet HPP obejmuje również stabilizator momentu obrotowego w przedniej wieży amortyzatorów, sztywniejsze drążki stabilizatora i specjalną kalibrację systemu kontroli stabilności i trakcji oraz hamulców ABS.
Sportowe motocykle, właściciele Toyota GT86, właściciele Camaro i niektórzy właściciele Porsche Taycan (którzy byli również test-driving tam) mijają w przeciwnym kierunku, jak staram się zdobyć pewność, aby zbadać Mustang 2.3 dalej.
Przyzwyczaiłem się do reakcji układu kierowniczego, które trzeba przewidzieć ze względu na zaawansowaną oś przednią, ale nie do zawieszenia, którego konwencjonalne amortyzatory zachowują bardziej komfortową jazdę i trochę body roll.
To dziedzictwo wersji podstawowej, którego można było uniknąć z jeszcze jednym dodatkowym pakietem.
Za $1,995, Mustang 2.3 dostaje regulowane amortyzatory MagneRide, tylny mechanizm różnicowy torsen o ograniczonym poślizgu, jeszcze sztywniejsze drążki przeciwwstrząsowe i opony Pirelli P Zero Corsa.
Ale jeśli propozycja jest zabawa za przystępną cenę, Mustang EcoBoost odnosi sukces. Mniejszy silnik nie umniejsza samochodu, który nadal obsługuje jak Mustang.
Również ostateczna cena High Performance Pack jest 37,400 dolarów, mniej niż 38,090 dolarów zażądał przez Fusion Titanium AWD – ten, który w Brazylii kosztuje R$ 179,900.
Plik techniczny | Ford Mustang 2.3 EcoBoost High Performance Pack |
Cena: | US$37,400 |
Silnik: | benzynowy, przedni, wzdłużny, rzędowy, 4-cylindrowy, 2.261 cm³, 16V, 9,4:1, 350 KM przy 6 000 obr/min, 48,4 mkgf przy 3 000 obr/min |
Przekładnia: | Ręczna, 6-biegowa, napęd na tylne koła |
Zawieszenie: | McPherson strut, oś skrętna (przód/tył.) |
Braki: | Wentylowane tarcze, pełne (przód/tył) |
Sterowanie: | Elektryczne, 11,5 m (śr. skrętu) |
Opony: | 255/40 R19 |
Wymiary: | Długość, 478,8 cm; szerokość, 191,5 cm; wysokość, 137,9; rozstaw osi, 272 cm. Bagażnik, 322 l; zbiornik, 61 l; waga, 1,647 kg |
.